Spotyka się trzech pedałów wdowców:
-Zwłoki mojego Januszka -mówi pierwszy- skremowałem, jak sobie tego życzył, a później rozsypałem na plaży, gdzie go poznałem.
-Oh, jak romantycznie. Ja mojego ukochanego też skremowałem -powiada drugi- i rozsypałem na górskiej polanie, na której pierwszy raz się kochaliśmy.
-Cudownie....
Na to trzeci:
-Ciało mojego Andrzejka też skremowałem, a jego prochy wsypałem do grochówki...
-Mój boże, dlaczego do grochówki ?!
-Żeby wyjebał mnie w dupę ten ostatni raz.
-Zwłoki mojego Januszka -mówi pierwszy- skremowałem, jak sobie tego życzył, a później rozsypałem na plaży, gdzie go poznałem.
-Oh, jak romantycznie. Ja mojego ukochanego też skremowałem -powiada drugi- i rozsypałem na górskiej polanie, na której pierwszy raz się kochaliśmy.
-Cudownie....
Na to trzeci:
-Ciało mojego Andrzejka też skremowałem, a jego prochy wsypałem do grochówki...
-Mój boże, dlaczego do grochówki ?!
-Żeby wyjebał mnie w dupę ten ostatni raz.