Kiedy pierwszy raz zobaczyłem Oculusa Rifta na PGA 2013, powiedziałem sobie "To jest przyszłość rozrywki elektronicznej". Momentalnie Next geny totalnie nie miały dla mnie znaczenia, a wszelkie nadzieje pokładałem w rozwoju VR.
Później pojawiły się w sieci różne filmiki z użyciem takich chodzików (np. Cyberith Virtualizer). Wtedy stwierdziłem, że trzeba działać. Zakupiłem sobie Oculusa, zebrałem wszystkie zabawki gadżeciarskie, które miałem w pokoju i zabrałem się za kodowanie skryptów.
Efekt? Największe tytuły, w które grają tysiące - w wersji VR. Między innymi Wiedźmin 3 czy GTA V
Materiał w pełni własny, skrypty napisane do gier również. Pomysł oczywiście też. Mocno się jaram, mam nadzieję, że zarażę was zamiłowaniem do VR w TAKIEJ formie
[W Spoilerze macie resztę filmów, Wiedźmin wyszedł mi chyba najlepiej]
Później pojawiły się w sieci różne filmiki z użyciem takich chodzików (np. Cyberith Virtualizer). Wtedy stwierdziłem, że trzeba działać. Zakupiłem sobie Oculusa, zebrałem wszystkie zabawki gadżeciarskie, które miałem w pokoju i zabrałem się za kodowanie skryptów.
Efekt? Największe tytuły, w które grają tysiące - w wersji VR. Między innymi Wiedźmin 3 czy GTA V
Materiał w pełni własny, skrypty napisane do gier również. Pomysł oczywiście też. Mocno się jaram, mam nadzieję, że zarażę was zamiłowaniem do VR w TAKIEJ formie
[W Spoilerze macie resztę filmów, Wiedźmin wyszedł mi chyba najlepiej]