Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Grecy to banda idiotów. Pracowałem tam łącznie około pół roku. Zwykłe nieroby mają te swoje siesty pracują po cztery godziny dziennie i żeby to pracą nazwać. To co normalny człowiek robi nie śpiesząc się dajmy na to tydzień to te zjeby robią miesiąc. Po pobycie tam wszystko co związane z tymi żebrakami którym trzeba pomagać, bo bankrutują wiecznie, wkurwia mnie do granic możliwości.
Nie bez powodu pewnien ekonomista stwierdził że Grecja to synonim przewlekłego kryzysu. Poza kilkoma momentami w historii to oni są non stop bankrutami.
Grecy to banda idiotów. Pracowałem tam łącznie około pół roku. Zwykłe nieroby mają te swoje siesty pracują po cztery godziny dziennie i żeby to pracą nazwać. To co normalny człowiek robi nie śpiesząc się dajmy na to tydzień to te zjeby robią miesiąc. Po pobycie tam wszystko co związane z tymi żebrakami którym trzeba pomagać, bo bankrutują wiecznie, wkurwia mnie do granic możliwości.
Zgadzam się z Tobą. Byłem tam dwa razy na wczasach. Raz na lądzie, drugi raz Malia (Kreta). Ogólnie hotele klasy 4,5gwiazdki to jak u nas 3. Zaniedbane, syfiaste, sprzątanie tylko "ryneczku", a pod łóżkami i szafami piach i kurz. Prysznice zagrzybione. Ale najlepsze jak poszliśmy kupić prezenty dla znajomych. Wchodzimy do sklepu a Pani (jak się okazało właścicielka) wyprasza nas bo teraz jest siesta. Wkurwieniu poszlismy nad morze. Wracając wstąpiliśmy do innego sklepu, a tam znowu przerwa bo obiadowa
Grecy to banda idiotów. Pracowałem tam łącznie około pół roku. Zwykłe nieroby mają te swoje siesty pracują po cztery godziny dziennie i żeby to pracą nazwać. To co normalny człowiek robi nie śpiesząc się dajmy na to tydzień to te zjeby robią miesiąc. Po pobycie tam wszystko co związane z tymi żebrakami którym trzeba pomagać, bo bankrutują wiecznie, wkurwia mnie do granic możliwości.
Nieroby. Odezwał się przedstawiciel narodu pracusiów, którzy sprzedali za picet złoty Polskę lewakom socjalistom.
Grecy szanują siebie i swoje życie bez stresu. Nie są niewolnikami we własnym kraju jak Polacy.
Pomimo kryzysu maja poziom życia o którym polski nedzarz może tylko śnić.
Grek woli siedzieć na plaży z rodziną i żyć skromnie niż dać się ponizac za grosze.
Jedynymi idiotami w Europie są Polacy, którzy dają się jebnac podatkami jak za faraona i zapierdalaja 12h 7 dni w tygodniu. W praktyce to jest zerowa wydajność pracy bo wszyscy łaza po firmie bez celu i udają, że pracują a szef udaje, że płaci.
Nieroby. Odezwał się przedstawiciel narodu pracusiów, którzy sprzedali za picet złoty Polskę lewakom socjalistom.
Grecy szanują siebie i swoje życie bez stresu. Nie są niewolnikami we własnym kraju jak Polacy.
Pomimo kryzysu maja poziom życia o którym polski nedzarz może tylko śnić.
Grek woli siedzieć na plaży z rodziną i żyć skromnie niż dać się ponizac za grosze.
Jedynymi idiotami w Europie są Polacy, którzy dają się jebnac podatkami jak za faraona i zapierdalaja 12h 7 dni w tygodniu. W praktyce to jest zerowa wydajność pracy bo wszyscy łaza po firmie bez celu i udają, że pracują a szef udaje, że płaci.
Trochę kuriozalne porównanie w kontekście "sprzedajności", bo jednak w moim przekonaniu doprowadzenie do całkowitej i długofalowej niewydolności aparatu państwowego Grecji poprzez jej niepochamowane zadłużanie się w unijnej kasie jest po stokroć gorsze a niżeli krótko okresowa korupcja polityczna elektoratu za pomocą 500+. Takie są uroki socjal demokracji obecnej europy.
Po drugie, porównywanie krwiożerczości fiskusa polskiego i greckiego to pomyłka, u nas panuje o wiele głębszy reżim w tej kwestii, a w Grecji wszyscy mają wyjebane na aparat państwowy (do czasu aż przybył niemiecki egzekutor majątkowy).
Wybacz ale muszę to powiedzieć, jeżeli dla Ciebie stopień hedonizmu jest wyznacznikiem niewolnictwa to najlepiej wogóle zlikwidować apart państwowy i niech zapanuje skrajny liberalizm, tylko kto wtedy ochroni Twój stan posiadania skoro nie będzie jednego unormowanego systemu zasad z przynajmniej średnio rozgarniętym egzekutorem tych praw?
I nazywanie w obecnej chwili Polaków idiotami jest mocnym przegięciem, wszyscy dostosowywują się do czasów w jakich im przyszło żyć i nie są pod absolutnie żadną presją w kwestiach zarobkowych (może i było tak z 10 lat temu). A to że praca jest ciężko obciążona fiskusem, to cóż, nie jest to wina nikogo kto dziś ma siły aby robić po 12h 7 dni w tygodniu (nie znam takich), tylko odchodzących na emeryturę pokoleń które za socjalne bezpieczeństwo zadłużyli dzieci i jeszcze nienarodzonych. No i teraz, czym się mogli kierować przy urnach? Tym samym co Ci wypunktowałem, czyli egoistyczny hedonizm stawiający na "tu, teraz, i tylko dla mnie" bez najmniejszej troski o długofalowe konsekwencje.
Sytuacja powinna się wyklarować w perspektywnie najbliższych 20-30 lat gdy ostatecznie upadnie system emerytalny, a to otworzy możliwości na nowe rozdanie, i gwarantuję Ci, że ci którzy do tego momentu będą tyrać na ten system nie łykną już żadnej medialnej papki.
Masz dużo racji ale nie nazwał bym życia Greków hedonizmem. Oni pracują by żyć a Polak żyje, żeby pracować. Praca ma być źródłem dochodu aby można było robić to na co masz w życiu ochotę. W Polsce jest to niemożliwe bo polskie zarobki nie pozwalają na żadne godne wymarzone życie. Życie w Polsce to wegetacja. Nie ma czasu się niczym cieszyć bo siedzisz i kombinujesz jak przeżyć do kolejnej pensji.
To tzw kombinatorstwo przynosi rezultaty, bo lwia część wynagrodzeń pracowniczych jest poza zasięgiem fiskusa (szara strefa), czego potwierdzeniem jest dziura w CIT na którą klasa polityczna nie ma złotego środka. Bo u nas w europie prowadzi się biznes dla strat, parafrazując klasyka. I to nie jest widzi misie tylko fakt z życia co bardziej rozgarniętych.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów