Był kiedyś taki fliper (nad polskim morzem było w chuj salonów z maszynami do gier, nie wiem czy dalej są), w którym żeby iść do przodu naciskało się pedał nogą, a w rękach miało się pistolet i strzelało się do zombi. Także nic nowego
.
Takie FPSy są durne i nudzą się po 15 min, no chyba, że jest jakaś super wciągająca fabuła np. CoD II. Mogliby zrobić coś opartego na optycznym rejestrowaniu ruchów, żeby była większa swoboda tak żeby można było pograć w assasins creed albo w jakieś jedi the force unleashed.