brightfly napisał/a:
Wypierdalajcie stad jak macie zamiar pierdolic takie bzdury... to jest sadistic a nie "Pani Domu", tu dziewczynka powinna dostac piwa za odwage...
Zgłupiałeś? Tu jest Sadistic.pl, tu emo nie dostają piwa.
Zostając w temacie zdarzenia - dzieciakiem rodzice się nie interesują (bo normalny rodzic nie pozwoliłby zapewne 13-latce na piercing w obrębie twarzy, nie wspominając już o śmiesznej pseudo-fryzurze oraz emo-fatałaszkach), a potem wielkie zdziwienie, że patologia wyrosła. Wszystkich, którzy twierdzą, że kontrolne wpierdol zawczasu uchroniłoby młodą damę przed zejściem na złą drogę, pytam - czy nie sądzicie, że srogie wpierdol
post factum należy się także rodzicom?
BTW historii ciąg dalszy:
Cytat:
Sąd: Gimnazjalistka, która zaatakowała koleżankę, trafi do schroniska
- Sąd uznał, że dokonanie ataku na inną uczennicę nie budzi wątpliwości. Wątpliwości dotyczą natomiast stanu zdrowia nieletniej i dlatego mają ją zbadać biegli psychiatrzy - powiedział rzecznik Sądu Okręgowego w Krakowie sędzia Rafał Lisak.
13-latka pytana przez dziennikarzy o powody napaści na inną uczennicę odpowiedziała: "Dlaczego jej nie spytacie?". Po decyzji sądu 13-latka na korytarzu sądowym krzyczała: "Nie chcę! Ja nie chcę tam iść!". Biegli mają określić stan zdrowia uczennicy, wypowiedzieć się, czy wymaga ona leczenia i czy jej stan zdrowia miał znaczenie dla jej postępowania w chwili ataku.
"Rany dobrze się goją"
W środę przed południem w gimnazjum nr 6 w Krakowie 13-latka podczas przerwy zaatakowała nożem koleżankę. Napadnięta z ranami ciętymi twarzy i szyi trafiła do Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie Prokocimiu, gdzie przeszła dwugodzinną operację.
- Lekarze są zadowoleni z przebiegu leczenia. Rany dobrze się goją - powiedziała rzeczniczka Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego Magdalena Oberc. Dodała, że nastolatka została objęta opieką psychologiczną. Być może już w piątek trafi na inny oddział.
Krakowska policja przesłuchuje świadków zdarzenia - uczniów i nauczycieli. Przeszukano mieszkanie nastolatki. "Sprawdzamy informację, jakoby do podobnego incydentu doszło w szkole w Szkocji, do której chodziła wcześniej. W tej sprawie będziemy się kontaktować z tamtejszą policją" - powiedział PAP rzecznik małopolskiej policji Dariusz Nowak.
Nowak dodał, że policja dysponuje też 4-stronnicowym świadectwem dziewczyny ze Szkocji, ma ono charakter opisowy, a przetłumaczy je biegły tłumacz. W szkole policjanci zabezpieczyli nagranie z monitoringu, na którym widać przebieg zdarzenia.
W sprawie ataku postępowanie wdrożyło Kuratorium Oświaty w Krakowie. Jak ustalił wizytator, który w środę udał się do szkoły, do ataku doszło na szkolnym korytarzu podczas przerwy. - Dyżurowali tam, jak zwykle, nauczyciele. Nagle uczennica I klasy gimnazjum wyjęła nóż i raniła nim koleżankę. Wszystko wydarzyło się w ułamku sekundy, nauczyciele nie mieli czasu, by zareagować i powstrzymać napastniczkę - mówiła rzeczniczka kuratorium Aleksandra Nowak.
13-latka wróciła niedawno ze Szkocji
O wypadku zostali poinformowani wszyscy rodzice uczniów, którzy w środę przyszli na zaplanowane wywiadówki. Pedagog i psycholog szkolny informowali rodziców, jak rozmawiać o tym, co się stało, z młodzieżą. - Gimnazjalistom została zapewniona opieka psychologiczna - zapewniła rzeczniczka kuratorium.
Małopolski Kurator Oświaty Aleksander Palczewski powiedział, że kolejny zespół wizytatorów będzie w szkole w piątek. - Nie chcemy prowadzić postępowania konkurencyjnego wobec śledztwa prokuratury. Interesuje mnie tryb przyjęcia tego dziecka do tej szkoły - mówił Palczewski. 13-latka wróciła niedawno ze Szkocji, gimnazjum, do którego trafiła, jest szkołą rejonową.
Wyjaśniona ma zostać m.in. kwestia, czy dyrektorka miała przetłumaczony tekst świadectwa z poprzedniej szkoły i czy była tam informacja o zachowaniu dziewczyny. Kuratorium chce też ustalić, czy było coś niepokojącego w jej zachowaniu, czy ktokolwiek słyszał, żeby kierowała ona wcześniej pogróżki pod adresem rówieśników, czy były przesłanki, świadczące o tym, że ma jakieś kłopoty. Palczewski dodał, że nie ma potwierdzonej informacji, by dziewczynka w szkole w Szkocji dokonała podobnego ataku.
Kurator zaznaczył, że nie ma żadnych zastrzeżeń do reakcji dyrekcji i nauczycieli po zdarzeniu. - Nauczyciele zareagowali błyskawicznie i profesjonalnie, pomoc została zorganizowana szybko i fachowo - powiedział Palczewski.
Jeśli podczas kontroli stwierdzone zostaną uchybienia, konsekwencje zostaną wyciągnięte wobec dyrektorki gimnazjum.
Kurator dodał, że będzie chciał zbadać stan bezpieczeństwa w innych małopolskich gimnazjach, ich przygotowanie do rozpoznania sytuacji nowych uczniów oraz przygotowanie placówek do podobnych zdarzeń.
Źródło