Nie wiem co jest bardziej pojebane.
Totalny bezsens tego mema czy fakt że... kurwa no nie mogę! No ja rozumiem jaki to ma mieć przekaz. Ale kurwa no nie! Żeby na mordzie Thora nordyckiego Boga piorunów jebnąć kato krzyżyk przedstawiając go jako alegorię chrześcijaństwa to jest po prostu ikonoklazm lvl 40000.
Wikingowie jakby żyli to by się w grobie przewrócili - cytując klasyka
Memiczny Thor zapomniał chyba też o tym że sam zostanie rozdeptany przez nową religię która nie będzie się pytać o ewentualne wątpliwości odnośnie przejścia na islam. Tylko te wątpliwości zdusi wraz z życiem naszego bohatera.
Jakaś mrzonka o ewentualnej unii między religiami to wymysł człowieka który całe życie spędził w cieplutkim bezpiecznym mieszkanku oglądając bezpiecznego fejsika i śledzącego topowych jutuberów dzięki którym wie co myśleć bo sam chyba ma pewne braki w tej materii.
To prawda być może islam zaora lgbtqwerty tylko co z tego? Na tym etapie już nikt nie będzie o to pytał.