Jeśli komuś spodobał się poprzedni temat (nie mój) to polecam ten. Śmierć towarzysza broni.
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 6:27
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 5:34
Nie ważne. To są własnie prawdziwe łzy mężczyzny, po utracie przyjaciela. Szczególnie w walce.
Ruski czy nie, wykonuje tylko rozkazy dowódcy często z wielkim poświęceniem.
Nasza czy brytyjska armia także święta nie jest, więc należy szanować żołnierzy jako ludzi, a nie jednostki.
Nasza czy brytyjska armia także święta nie jest, więc należy szanować żołnierzy jako ludzi, a nie jednostki.
Śmierć człowieka, to dalej jest kurwa śmierć człowieka - zazwyczaj tego wypełniającego rozkazy pojebanych ludzi dla których wartość człowieka jest uważana za nic.
brudny napisał/a:
Rosyjska armia nam się nie powinna podobać.
Tu nie chodzi czy ma się podobać czy nie. Podobać to się może "Medal of honor".
Dymekx napisał/a:
Niech giną w ogniu.
Kurwa mam nadzieję, że się jeszcze nie rozmnażasz. Do ciebie i na całą twoją rodzinę powinna wpaść SS Sonderkomando "Dirlewanger".
@dzioldi
Wojna, to wojna zabijasz, albo Ciebie zabiją...
Sam zagłębiam się w tematykę Afganistanu 1979 - 1989, bardzo mnie ten temat zaciekawił.
Zbrodnie, jakich dopuszczały się obie strony są niesamowicie brutalne. Jeden sposób tortur był szczególnie często praktykowany przez mudżahedinów. Nacinali skórę Afgańca pod brzuchem, następnie "zdejmowali" skórę i zawiązywali nad głową ofiary, robiąc taki "worek"... Ofiara dusiła się, pod własną skórą. Co musieli czuć ludzie, którzy znajdywali takie ciało swojego kolegi, z którym z tydzień wcześniej palili zioło i pili alkohol w zastawach, to ja sobie tego nie wyobrażam.
Muzyka z MassEffect3?
Wojna, to wojna zabijasz, albo Ciebie zabiją...
Sam zagłębiam się w tematykę Afganistanu 1979 - 1989, bardzo mnie ten temat zaciekawił.
Zbrodnie, jakich dopuszczały się obie strony są niesamowicie brutalne. Jeden sposób tortur był szczególnie często praktykowany przez mudżahedinów. Nacinali skórę Afgańca pod brzuchem, następnie "zdejmowali" skórę i zawiązywali nad głową ofiary, robiąc taki "worek"... Ofiara dusiła się, pod własną skórą. Co musieli czuć ludzie, którzy znajdywali takie ciało swojego kolegi, z którym z tydzień wcześniej palili zioło i pili alkohol w zastawach, to ja sobie tego nie wyobrażam.
Muzyka z MassEffect3?
gwindak napisał/a:
Kurwa mam nadzieję, że się jeszcze nie rozmnażasz. Do ciebie i na całą twoją rodzinę powinna wpaść SS Sonderkomando "Dirlewanger".
Jak się obsrał jegomość. Mam o ruskich zdanie jakie mam i to nie zmieni żadna ckliwa scenka.
Aż się popłakałem...
Żartuje, jebać ruskich - im mniej tego ścierwa na drodze tym bezpieczniej.
Żartuje, jebać ruskich - im mniej tego ścierwa na drodze tym bezpieczniej.