📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
56 minut temu
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 13:56
Prawidłowo skurwiela potraktował. Jak mojego psa atakuje jakaś spuszczona kurwa to od razu kopy na łeb, nieważne że właściciel patrzy.
hmmmm... widoczny brak techniki w napierdalaniu u przęsło ale jakoś się udało
Taki trochę zwierzęcy wrestling , najpierw parę punchów a później jeb o liny (w tym wypadku brama robiła za liny).
oj kiedyś też miałam taką akcje szlam z małym psem na smyczy i wyleciał dużo większy pies i zaczął rozszarpywać mojego
(tak dla porównania moja suczka miała 6kg tamten drugi około 27kg)
złapałam dużego za uszy wtedy dopiero puścił mojego psa a potem złapałam za kark i rzuciłam o asfalt i wysunęłam kopa
pies spieprzył z piskiem a moja psina musiała mieć 7 szwów
PRZYZNAM SIĘ SZCZERZE że nie zdzierżam znęcania się nad zwierzętami
ale kur...de nikt nie będzie krzywdził moich psów
(tak dla porównania moja suczka miała 6kg tamten drugi około 27kg)
złapałam dużego za uszy wtedy dopiero puścił mojego psa a potem złapałam za kark i rzuciłam o asfalt i wysunęłam kopa
pies spieprzył z piskiem a moja psina musiała mieć 7 szwów
PRZYZNAM SIĘ SZCZERZE że nie zdzierżam znęcania się nad zwierzętami
ale kur...de nikt nie będzie krzywdził moich psów
Crazy_Edek napisał/a:
Ciekawe, czy z tym dał by rady.
Tutaj tylko odstrzał. Niektóre to nawet będąc w ogniu by nie puściły.
Crazy_Edek napisał/a:
Ciekawe, czy z tym dał by rady.
w takim wypadku, trzeba mieć smycz, kabel, pasek od spodni. Zakładasz agresorowi na szyji i dusisz, aż pies straci przytomność. Przy prawidłowym chwycie, akcja powinna trwać nie więcej niż 30 sec, to jedyny skuteczny sposób na psy typu pitbulowate. Dość bezpieczny, pies jest skupiony na celu, osobnikowi duszącemu ni nie zrobi, bo duszenie go zazwyczaj nie boli, a jak widać na ból osobniki takie są odpornione.