Sam się tego nauczył
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 18:08
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 5:23
Sam się tego nauczył
Dupe wytarł w pościel zamiast papierem toaletowym. Kiciuś jest bliski ideału
Oglądając chciałem powiedzieć "a dupe wytrze o dywan", ale się myliłem i mnie zaskoczył.
"Saneczkowanie"u psów i kotów oznacza że trzeba je odrobaczyć!To przez pasożyty odbyt je swędzi!Wystarczy kropla-dwie preparatu na kark! 2 x w roku!
Kot pies to zwierzęta które muszą być na wolności. Kot ma likwidować gryzonie a pies ma bronić obejścia. Nie kurwa w domu będą trzymać i kot dupę wytrze o kołderkę a pies wyliże policzek tym samym jeziorem co przed chwilą piłował sobie zad.
Murzyn by nie uwierzył że w Europie koty są bardziej cywilizowane niż czarne małpy czlowiekopodobe
jezu oglądam jak kot sra....
muszę sobie zrobić przerwę od sadola
muszę sobie zrobić przerwę od sadola
______________
God send us a massage: if you can't take a joke go fack yourself!
Tak moda się teraz zrobiła, podobno łatwo kota nauczyć. Ale to ma sens chyba tylko dla kotów domowych — przynajmniej kiedy ja kota miałam, tradycyjnie go wypuszczałam, bez udziwnień. To nie pies żeby trzeba było go wyprowadzać, zbierać sraki (bo kot sam zakopuje), itd.
______________
1.XI — niech będzie i twoim świętem!
Ogórek napisał/a:
Kot pies to zwierzęta które muszą być na wolności. Kot ma likwidować gryzonie a pies ma bronić obejścia. Nie kurwa w domu będą trzymać i kot dupę wytrze o kołderkę a pies wyliże policzek tym samym jeziorem co przed chwilą piłował sobie zad.
powiedz to tym wszystkim zjebanym lewakom które zabraniają strzelania w sylwestra żeby piesek lub kotek nie dostali sraczki
JanJankowski napisał/a:
Dupe wytarł w pościel zamiast papierem toaletowym.
Więc mówisz, e obejrzałeś film.
W kinie też na głos mówisz, co właśnie zobaczyłeś?
No to specjalnie dla ciebie:
Istnieje pewna zbrodnicza, miljonowa mafja, której podła działalność nie da się niestety „podciągnąć” pod paragrafy kodeksu karnego, chociaż członkowie jej zasługują na wszelkie istniejące, a nawet zaniechane już sposoby torturowania, na ciężkie więzienie z ciemnicą, na chłostę publiczną lub doraźne mordobicie. Ta zorganizowania banda, ta „ferajna” ciemnych indywiduów działa wyłącznie na terenie kin. Kradną? Nie. To byłoby zrozumiałe. Wywołują zgorszenie moralne? Nie. To byłoby raczej przyjemne. Cóż więc te wyrzutki robią? Czytają głośno napisy filmowe. Nie wiem, kochany czytelniku, czy i za tobą łażą. Za mną — zawsze. Gdy tylko siądę w kinie, siada tuż za mną (lub czeka tam już na mnie) jakaś parka i na głos, z kretyńskim uporem, odczytuje napisy. Jeżeli parka składa się z samca i samicy, speakerką jest zazwyczaj ona. Jeżeli to para chamów rodzaju męskiego, czytają na przemian. Jeżeli dwie idjotki — jednocześnie. Zdarzało mi się niejednokrotnie mieć za sobą całe rodziny. Wtedy recytacje odbywały się według zasad „rozkładania głosów” (melodeklamacja) z wpadkami cienkich głosików dziecięcych.
Najgorszą odmianą tych potworów są typy, nietylko odczytujące napisy, ale wręcz i po prostu opowiadające głośno, co się na ekranie dzieje. Zjawia się napis: „I cóż z naszą sprawą, kochany hrabio? Czy zobaczę kiedy swoje pieniądze?”. Bydlę zaczyna sylabizować:
— I... i... có... có... cóż z na... na-na-naszą sprawą ko... kocha... kochany hrabio... bio... Napis tymczasem znikł, pyta się więc bydlęcia obok, co tam „stało napisane”. Drugie bydlę mówi:
— Pytał się jego, co z tą sprawą i czy jemu forsę odda. Na ekranie widać już hrabiego i jego adwersarza, rozmawiających z ożywieniem. Bydlę znów zaczyna:
— O! On właśnie teraz jego zapytuje, co z tą sprawą i czy odda mu pieniądze. Ha ha! Głupi byłby, żeby oddał. Hrabia, w pogoni za cyrkówką, jest już w Bagdadzie; wybuchła tam rewolucja. Arabowie pędzą na spienionych koniach. Napisu na szczęście nie ma. Ale bydlę jest. Więc gada:
— Do Palestyny pojechał po pieniądze. Tam żydy na koniach jeżdżą. A jej nie może znaleźć. O! — leci z rewolwerem. Coś się tego starego pyta.
Zjawia się napis: „Ale Hussan ibn Mustafa nie poznał swego dobroczyńcy”. Matowy, kretyński głos odzywa się natychmiast:
— Ale Hu... Hussan i... ibn... Musztarda... nie po... po... poznał swego dobro... dobrodzieja. A kolega tępego chama dodaje ciekawy komentarz:
— O — nie poznał go. On nie wie, że to on, bo go nie poznał. Żeby go poznał, toby wiedział, a tak to nie wie...
A tu już maharadżowie walą z karabinów maszynowych w okna podziemnego kabaretu w Lizbonie. Szampanita śpiewa angielskiego szlagiera:
Speak gently to the herring
And kindly to the calf...
Na ekran pada przekład piosenki:
Gdy dziewczę cię pokocha,
Całuska chętnie da...
Potwór rzuca dowcip: — Albo da, albo nie da! Co? Drugi się z nim zgadza: — Możliwe, że nie da, a możliwe, że da. I śmieją się. Dosyć długo się śmieją, bełkocąc, sepleniąc, śliniąc, charcząc i kwicząc wszystko, co widzą, czytają, myślą i czują. A kiedy im zwrócić uwagę, żeby byli cicho, psyknąć lub skarcić surowo wzrokiem, obrażają się śmiertelnie i sypią zjadliwe uwagi:
— Jak pan taki nerwowy, to niech pan w domu siedzi.
— Patrzcie go! Żydowski hrabia!
— Wacek, daj spokój, co tam będziesz z byle kim gadał!
— Kiedy ja nie potrzebuję uwag słuchać! Inteligencja!
— Zapłaciłem za bilet tak samo jak pan!
— Niech pan swego nosa pilnuje!
— Też wychowanie!
Dużo potrafią powiedzieć. W tym momencie aparat zaciął się i ekran przez ćwierć sekundy jest ciemny. Chamy już walą nogami w podłogę i stukają laskami. Bo to już dla nich „granda”. Już ich ktoś chce nabrać. Za jego „forsę” wszystko musi być w porządku — i nawet najdrobniejszy, najkrótszy defekt genjalnej maszyny budzi w tej kanalji coś w rodzaju potwornego tryumfu.
PP. właścicielom kin będę bardzo wdzięczny, jeżeli zechcą przedrukować ten feljeton w formie ulotki i bezpłatnie rozdawać w swych teatrach.
Caanonierka napisał/a:
"Saneczkowanie"u psów i kotów oznacza że trzeba je odrobaczyć!To przez pasożyty odbyt je swędzi!Wystarczy kropla-dwie preparatu na kark! 2 x w roku!
Nie wiem, jak u kotów, ale u psów nie zawsze to oznacza robale. Mogą też jeździć, bo gruczoły w dupie mają pełne i trzeba je wycisnąć. Jak się nie wyciska, to pies może hemoroidów dostać.
Film ze srającym kotem. Widziałam już wszystko - mogę już umrzeć.
Ogórek napisał/a:
Kot pies to zwierzęta które muszą być na wolności. Kot ma likwidować gryzonie a pies ma bronić obejścia....
Chyba mylisz pojęcia, co innego zwierzęta domowe dla rozrywki a co innego do pracy. Z twoim podejściem to chłop powinien rano wyruszac do lasu na polowanie i wrócić dopiero jak zlowi sarne, wyjdź z lepianki średniowiecze się skończyło
Caanonierka napisał/a:
"Saneczkowanie"u psów i kotów oznacza że trzeba je odrobaczyć!To przez pasożyty odbyt je swędzi!Wystarczy kropla-dwie preparatu na kark! 2 x w roku!
Saneczkowanie oznacza zapchanie gruczołów okołoodbytowych (kota posiada takie dwa) i wtedy należy udać się do weta w celu mechanicznego oczyszczenia. Dodam jeszcze, że gruczoły wydzielają śmierdząca wydzielinę do znakowania terenu.
Sadol bawi, uczy, wychowuje
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów