Ładnie chrupnęło.
Ładnie chrupnęło.
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Ahahaha, złamanie szyjki chirurgicznej xD Jesteś chyba upośledzony chłopczyku.
Widziałeś kiedyś osobę z przerzutami do kości ramiennej, które są w stanie fizycznym ogólnie dobrym? Nie? No ciekawe czemu. xD
Wiesz w ogóle w jakim mechanizmie następuje uszkodzenie kości w przypadku nowotworów? Nie? To polecam Patologie Robbinsa.
Osteoporoza u kobiety między 20-35 rokiem życia? Ja pierdole.
Osteomalacja? U 20-35 letniej opalonej kobiety? XD
Wiesz w ogóle za co odpowiada wapń w osoczy, że w ogóle podejmujesz temat zaburzeń przytarczyc? XD By miała jebaną tężyczkę i by zdechła, nie mówiąc o wpływie na OUN, ObUN i in. efekty zaburzeń gospodarki wapniowej.
Stawiam na okolice bruzdy nerwu promieniowego, jedne z najsłabszych miejsc w obrębie kości ramiennej.
Przyczyna bezpośrednia?
- Przeciążenie mikroarchitektury przez mięśnie zginacze kończyny górnej (pewnie głównie przez ramienno-promieniowy, kruczoramienny i biceps brachii)
Pośrednio:
- Jednostajne ćwiczenia na górne partie ciała (co powoduje zmianę mikroarchitektury kości i nierównomierny wzrost wytrzymałości kości, mięśni i ścięgien)
- Niedoleczony uraz kości ramiennej
- Nagły skurcz tężcowy z jednoczesnym, odruchem miotatycznym (nie pamiętam czy ujemnym czy odwróconym, ale pewnie, którymś z nich, plus reakcja obrony mięśniowej) - co dobiło akcje do końca
- coś tam coś tam miała pecha
PS Idź może poczytaj trochę poważnej literatury, bo z takimi strzałami to jesteś tak poważny jak gimnazjalista, który mówi, że delta 9 THC jest bezpieczne i wcale nie jest od niego uzależniony.
Ja pierdole, ale lipa. Dobrze że mamy takiego oblatanego speca na sadolu. Co żreć? Co robić? Bo po tym filmiku mimo tego iż witaminy przyjmuję i odżywiam się jako - tako to mam ochotę skoczyć po wapno do apteki i wpierdolić se dożylnie.
Baby: "jesteśmy odporne na ból, porody i czego to my nie wytrzymamy"... Złamana ręka "aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa, aaa.aaaaaa aaaaaaaaa"
Nawet jest na sadolu filmik gdzie pryskają w pysk gazem chłopców i dziewczęta, żeby zweryfikować tą "tezę" o kobiecej odporności na ból.
wytłumaczy mi ktoś co sie stało? jakby jakieś ścięgno zostało przerwane, bo akurat w łokciu.
Na górze masz oponie ekspertów. Jak widać zdania są podzielone
Ja pierdole, ale lipa. Dobrze że mamy takiego oblatanego speca na sadolu. Co żreć? Co robić? Bo po tym filmiku mimo tego iż witaminy przyjmuję i odżywiam się jako - tako to mam ochotę skoczyć po wapno do apteki i wpierdolić se dożylnie.
Jest taki hormon, który stymuluje odkładanie się wapnia w kościach, nazywa się kalcytonina - jest wydzielana w czasie wzrostu stężenia wapnia we krwi z komórek tarczycy.
Kiedyś myślano, że suplementacja kalcytoniny ochroni przed osteomalacją czy osteoporozą. Niestety badania kliniczne na bardzo dużych grupach osób oraz metaanalizy wykazały, że pomimo, iż kalcytonina zwiększa gęstość kości (przez większe odkładanie się hydroksyapatytu) to niestety nie zwiększa ich wytrzymałości, a wręcz przeciwnie - zwiększa kruchość kości i przyspiesza procesy degeneracyjne chrząstek stawowych, a także spowalnia ich regenerację - wynika to ze wzrostu stężenia wapnia w kościach, ale z jednoczesnym zaburzeniem mikroarchitektury kośćca, która pełni kluczową rolę w ich wytrzymałości.
Właśnie z w/w powodów nie stosuje się dziś kalcytoniny jako leku i żaden poważny naukowiec lub lekarz nie zaleci przyjmowania wapnia w postaci suplementów (z bardzo małymi klinicznymi przypadkami). No chyba, że robi to bo chce spławić pacjenta lub wyznaje zasadę "jak nie pomoże to przynajmniej nie zaszkodzi". Dziś sugeruje się suplementacje witaminy D, ale zdania również są podzielone nad jej skutecznością (np. w Polsce mam dużo wyższą normę niż w De czy UK lub USA), choć przeważające dane wskazują na raczej pozytywny wpływ suplementacji. Wyjątek stanowią preparaty wit D + wapń - w nich stwierdzono zwiększoną zachorowalność na nowotwory jelita grubego, dlatego nie zaleca się stosowania preparatów D + Ca, a tylko z samą witaminą D, np. w połączeniu z tranem (bo D rozpuszcza się w tłuszczach).
Biologia to nie chłopski rozum, tutaj nie zawsze to co wydaje się łatwe i logiczne takie jest.
@andżejkoloko
Złamanie nastąpiło w obrębie trzonu kości ramienne, jednak ze względu na obronę mięśniową, nastąpił odruchowy skurcz mięśni zginaczy, czego efektem było "wbicie" dystalnej części kości ramienne w proksymalną część ramienia i wizualne zgięcie przedramienia (przez skurcz zginaczy i rozkurcz prostowników - prosty odruch rdzeniowy).
Kobieta wyła z bólu, ponieważ kość ramienna jest świetnie unerwiona, a ból po uszkodzeniu okostnej spowodował odruchowy skurcz mięśni, czego efektem było dalsze uszkodzenie otaczających tkanek, niedokrwienie mięśni i nasilenie odruchowego skurczu - co zapętliło w/w reakcje i spowodowało silnie pulsujący ból, który przypomina rytmiczne napierdalanie młotkiem w ramie.
Najpierw się głodzą nie dostarczając organizmowi witamin a swoim kościom odpowiednich minerałów, potem jak dieta nie pomaga idą ćwiczyć na siłkę robiąc ćwiczenia których nie powinny. Wspinanie się po linie obciąża najbardziej górne partie mięśni a jej trzeba odchudzić dolną. Jak dobrze że żrę co chcę, ile chcę, zapijam to browarem i jestem chudy. Pozdro dla grubasów.
Mam tak samo! Pozdro :d
Najpierw się głodzą nie dostarczając organizmowi witamin a swoim kościom odpowiednich minerałów, potem jak dieta nie pomaga idą ćwiczyć na siłkę robiąc ćwiczenia których nie powinny. Wspinanie się po linie obciąża najbardziej górne partie mięśni a jej trzeba odchudzić dolną. Jak dobrze że żrę co chcę, ile chcę, zapijam to browarem i jestem chudy. Pozdro dla grubasów.
Nie da się odchudzić "dolnych partii mięśni" jak ty to ująłeś . Niezależnie od tego co ćwiczysz tłuszcz będzie spalany stopniowo z całego ciała. Zależy to bardziej od genów.
Nie da się odchudzić "dolnych partii mięśni" jak ty to ująłeś . Niezależnie od tego co ćwiczysz tłuszcz będzie spalany stopniowo z całego ciała. Zależy to bardziej od genów.
Da się, wystarczy być alkoholikiem, wtedy następuje gwałtowny spadek masy mięśniowej - głównie kończyn dolnych, co wynika z uszkodzenia wątroby w wyniku stłuszczenia i marskości. Dlatego też typowi alkoholicy, którzy się nie głodzą mają wielkie brzuchy i malutkie kończyny dolne.
Najpierw się głodzą nie dostarczając organizmowi witamin a swoim kościom odpowiednich minerałów, potem jak dieta nie pomaga idą ćwiczyć na siłkę robiąc ćwiczenia których nie powinny. Wspinanie się po linie obciąża najbardziej górne partie mięśni a jej trzeba odchudzić dolną. Jak dobrze że żrę co chcę, ile chcę, zapijam to browarem i jestem chudy. Pozdro dla grubasów.
W takim razie miesa taz na siebie nie zarzucisz. Pewnie jestes jak chruscik. Łatwiej jest zrzucić sadlo niz przybrać na masie mięśniowej.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów