Nie było bo własne
Sytuacja miała jeszcze miejsce w gimbazie, a mianowicie podczas ustalania terminu wycieczki do Auschwitz, na początku roku szkolnego. Pierwotnie mieliśmy jechać w czerwcu, ale nic z tego nie wyszło, więc padła propozycja wyjazdu w grudniu, na krótko przed świętami.
Sporo osób mówiło że będzie już zimno itp. na co mój kolega(zupełnie nie świadomie): Nie będzie, na pewno będą grzali xd
Dopiero jak cała klasa zaczęła skurwiać dotarło do niego co przed chwilą powiedział.
Sytuacja miała jeszcze miejsce w gimbazie, a mianowicie podczas ustalania terminu wycieczki do Auschwitz, na początku roku szkolnego. Pierwotnie mieliśmy jechać w czerwcu, ale nic z tego nie wyszło, więc padła propozycja wyjazdu w grudniu, na krótko przed świętami.
Sporo osób mówiło że będzie już zimno itp. na co mój kolega(zupełnie nie świadomie): Nie będzie, na pewno będą grzali xd
Dopiero jak cała klasa zaczęła skurwiać dotarło do niego co przed chwilą powiedział.