Polski język trudna mowa w prezentation. Zauważyliście, że w radiu i tv nikt nie mówi o zarabianiu kasy tylko o oszczędzaniu?
9:18 Ziemia jest nachylona pod kątem 66.6* względem czego? na pewno nie układu słonecznego ~23,...* może galaktyki ~60,...* prędkość Ziemi waha się od 65522.1378 mph do 67750.0895 mph a nie 66,6mph co daje ~100km/h.
15:00 owy prowadzący zbudował by statek kosmiczny z solidnymi ścianami bo temperatura i przeciążenia, pewnie z żelbetonu.. Jak to jest, że samolot osiągający 65% prędkości dźwięku lub przekraczający albo szybowiec 150/h też nie jest w kaszę dmuchane nie ma solidnych ścian tylko laminat lub i blacha w pierwszych przypadkach. Ciekawe jakby chciał wznieść te solidne ściany. Oczywiście nieśmiertelne 20.000 satelitów, a których nie widać.
23:45 a czy są jakieś połączenia z Nowej Zelandii czy Sydney do Argentyny lub Brazylii? Czy było by to opłacalne, aby to uruchomić?
23:50 jak się nie mylę to obie mapy są prawdziwe tyle, że dwa różne odwzorowania i różne priorytety map.
27:21 zdjęcie Ziemi teleskopem do głębokiego kosmosu i co by dostali jeden wielki piksel? przypomina mi się Skłodowska i tu się jebnij. To jakby przez teleskop oglądać dom sąsiada.
27:46 Faktycznie stacja iss nie istnieje, bo przeciążenia, a Ci którzy ją przez teleskopy oglądają z Ziemi są jebnięci, sam jestem jebnięty bo polowałem na nią, a to był tyko miraż, samolot który nigdy nie ląduje, hologram wyświetlany na niewiadomoczym. Ktoś też zapomniał o próżni..
34:52 aparat ma zum 83x policzmy to z moją syntą 254mm-lustro przez 6 biorąc pod uwagę średnicę źrenicy wyjściowej to daje minimalne 42x oraz 508x maksymalnego do zajebistych warunków bez lub z minimalnymi turbulencjami atmosfery, a kit z tym nie ma co porównywać. Po co teleskop jak można za połowę tej ceny kupić aparat i będzie tak samo, masakra.
34:56 chciałbym poznać tego patałacha co robił te zdjęcia; nie wychłodzone lustro, zjebana ostrość na maksa bo na Neptunie widać lustro główne i wtórne teleskopu. Widać ktoś lubi chujnię z patatajnią, no i turbulentna atmosfera co daje efekt jak mówi gościu, życia, ruchu jak po psychodelikach, eteryki, elektryki, wody czy czegoś tam. A jeśli prowadzący sugeruje, że zdjęcia tych planet a w szczególności Neptuna były zrobione tym Nikonem to przypomina mi się Skłodowska i tu się jebnij. I wcale wielkości planet nie kompensują ich odległości.
36:00 no pływa bo będzie, przez ruch atmosfery i niewychłodzone lustro.
36:16 mnie to wygląda na przekombinowane słońce.
36:22 teleskop przedstawiony jak i inne podobne, które Kowalski zakupi jest analogiem, a nie cyfrówką. Ana-kurna-logiem. I tak; ma wgraną bazę danych jeśli teleskop ma system poruszania "goto" a to po to, aby jakaś pizda, który ma hajs od rodziców nie musiała się zastanawiać, gdzie jest Andromeda, albo M83 albo dla astrofoto bo jak wiadomo długie czasy naświetlania. Prowadzący sugeruje, że teleskopy mają wgrane planety z fotoszopa i teleskopu Hubbla, po raz kolejny tu się jebnij, gdzie te obrazy są wyświetlane.. pewnie na siatkówce, patrz jak nas robią w konia, bo każdy wie, że obraz powstaje w oku i czym, pewnie jakimś mikro czymś, gdzieś jest lecz nie wiadomo gdzie, że też nie chwycił tego, że rzeczy oglądane teleskopem są przeważnie czarno-białe, bo był by kolejny spisek nasa.
38:24 no nie może się habel obrócić i zrobić zdjęcia Ziemi. Widać, że prowadzący lubi piksele.
39:25 Zorze na Jowiszu obserwowano dużo wcześniej niż powstał film, jupiter coś tam wejście zejście.
39:43 Planeta z gazu na której gaz się nie zmienia, no witki mi opadają,
No powiem, mózg rozjebany, wydaje mi się, że na końcu nawet laska zaszydziła z gościa z płaską Ziemią. Ja pierdzielę nie wiem ile prawdy jest w korporacjach, jakaś pewnie jest, ale astro i fizyka leży i kwiczy. Elementarna wiedza ze szkoły podstawowej i liceum. Jest przecież tyle forów astro, astrofoto, że można zobaczyć jak to wygląda, a ludzie wierzą w brednie. Jeszcze gościu, który jest malarzem w co wątpię, bardziej rysownikiem, omawia tematy bez wiedzy w tej dziedzinie. Zdjęcia naciągane jak guma w majtkach, poprzekręcane, ale jest metoda; ci, którzy nie mają wiedzy to przyjmują to za pewnik i posyłają dalej. To się nazywa kontrola. Kiedy nie jest się dociekliwym lub bez wiedzy to można zrobić z taką osobą wszystko. Uważam iż ścisłowcy mają przewagę nad humanistami choćby pod tym względem, że ścisłowcowi nikt nic nie wmówi, bo taki zacznie sprawdzać liczyć, a humanista nawet nie pamięta, że istnieje matematyka. Nie nie bez komentarza idę zrobić sobie obiad może mózg mi się naprostuje.