tedigredi napisał/a:
Czy każdy Polak to złodziej ? Czy każda Polka to kurwa ?
Oj nie kuś nie kuś bo mam swoje zdanie na ten temat
tedigredi napisał/a:
A czy juz przeprowadzono badania ze ból dupy powoduje problemy w zyciu prywatnym jak i zawodowym ?
Nie wiem. Może przeprowadź na swoim przykładzie. Prawdę napisałem a już cię w dupie zapiekło.
mygyry napisał/a:
To może merytorycznie, bo podskakiwałeś z przecinaniem prawka a jak ci cytat wkleiłem to piszesz mi o nieznajomości, może masz problem z czytaniem? Mało tego zaraz spróbujesz mi zarzucić coś czego nawet nigdzie nie napisałem, ale to już twój typowy problem, że jak nie wiesz co napisać, to wyskakujesz gimnazjalnymi obelgami.
Otworzyłeś KD po tym jak ci napisałem, że bzdury piszesz i teraz mi próbujesz wiedzą imponować?
No proszę cię. Ważne, że przynajmniej będziesz już wiedział na przyszłość.
I już mi tu nie pierdol, że cię obraziłem. Niby czym? Że wykazałem niewiedzę?
tedigredi napisał/a:
Jakbys jechal takim RS-em to byś wiedzial ze do 200 masz 7-10 sekund, no chuj jebnął zdarza się...
Nie jechałbym nawet jakbym miał kasę na takie. Nigdy w życiu nie zapłacił bym takiej fortuny za samochód. Musiał bym być jakimś jebanym Elonem Muskie, zarabiającym miliony na minutę. W przeciwnym wypadku było by mi szkoda kasy. Ponadto nie kupił bym bo:
-Wyrosłem z jarania się autkami.
-Nie mam kompleksu małego chuja.
-Testosteron z jaj nie przelewa mi się do mózgu.
-Nie mam wyjebanego samczego ego.
-Nie jestem egoistą,
-Moim życiem kierują przemyślane na chłodno racjonalne decyzje - na chuj mi auto z którego osiągów w żaden sposób nie mogą korzystać? Płacisz fortunę a stoisz w kroku tak samo z kaszlakami, tirami i zwykłymi Audi. Tylko idiota kupuje takiego auto. Do codziennej jazdy normalnemu facetowi starcza komfortowe auto z silnikiem >150 KM. Do jazdy miejskiej nawet tyle jest niepotrzebne.
Nawet Zukenberg jeździ do roboty priusem chociaż stać go na wszystko i w garażu ma Pagani. Po prostu facet potrafi myśleć.
W polskim kurwidołku auto jest wyznacznikiem statusu społecznego. Każdy polski burak marzy, żeby imponować samochodem. Może mieszka w przyczepie albo zaszczurzonej kawalerce ale musi mieć auto na jakie go nie stać.
Każdy domorosły polski agrobiznesman z Januszexu za pierwsze zarobione pieniądze, zanim zapłaci pierwsze rachunki czy pensje, biegnie do salonu audi/bmw i kupuje na leasing samochód, żeby sobie wmówić, że jest kurwa wielkim alfa bo sprzedał kilka dziurek do pasków.