Ciężarówka za szybko jechała.
ciągnik nie skręcał w prawo tylko, z przodu znak przystanku autobusowego i musiał odbić trochę w lewo bo by ściął znak.
Prędkość jaką miał tir podczas wyprzedzania widać dobrze po tym jak jebnął traktor.
Tir nie zachował bezpiecznej odległości przy wyprzedzaniu - a jak miejsca nie było to mógł nie wyprzedzać.
Mieć pretensję do traktorzysty że jechał swoim pasem jezdni, przyhacza go tir i zatrzymuje się kilometr dalej.
Zapierdalał tą ciężarówką i tyle.
A trak w ogóle to na tej drodze jest zakaz ruchu powyżej 5 ton!