Podczas pokazów Gran Turismo Polonia w centrum Poznania jeden z samochodów wjechał w publiczność. 19 osób zostało rannych, w tym cztery ciężko.
Relacja jednego z uczestników:
"To był ewidentny błąd kierowcy. To była prosta droga. 200 m od startu kierowca nie kontrolował samochodu. Zbyt ostry start, kierowca był ostro najarany na prędkość. Siedziałem w samochodzie i krzyczałem, bo zdawałem sobie sprawę z tego, że ten samochód za chwilę wyrżnie albo w nas, albo w ludzi którzy tam stali. Zaczepił prawymi kołami o krawężnik i później to już się działo bez jego kontroli. Pojazd środkiem maski uderzył w barierę i następnie odrzucił te bariery i ludzie fruwali."
Relacja jednego z uczestników:
"To był ewidentny błąd kierowcy. To była prosta droga. 200 m od startu kierowca nie kontrolował samochodu. Zbyt ostry start, kierowca był ostro najarany na prędkość. Siedziałem w samochodzie i krzyczałem, bo zdawałem sobie sprawę z tego, że ten samochód za chwilę wyrżnie albo w nas, albo w ludzi którzy tam stali. Zaczepił prawymi kołami o krawężnik i później to już się działo bez jego kontroli. Pojazd środkiem maski uderzył w barierę i następnie odrzucił te bariery i ludzie fruwali."