- Witam serdecznie, dzwonię z kancelarii prawniczej zajmującej się odszkodowaniami. Czy zdarzył się Panu jakiś wypadek w ciągu ostatnich 6 miesięcy?
- W sumie tak…
- To miało miejsce w drodze do domu? W pracy?
- W pracy, przed komputerem.
- Rozumiem. Czy myślał Pan o pozwaniu swojego pracodawcy?
- Nie. Po prostu wróciłem do domu i przebrałem majtki.
- W sumie tak…
- To miało miejsce w drodze do domu? W pracy?
- W pracy, przed komputerem.
- Rozumiem. Czy myślał Pan o pozwaniu swojego pracodawcy?
- Nie. Po prostu wróciłem do domu i przebrałem majtki.