Kobieta w zrezygnowaniu postanawia spróbować przeżyć wyskok z okna palącego się budynku, a było wysoko więc leciała długo i soczyście pocałowała daszek, na którym dokonała lądowania.
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 5:31
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 4:40
🔥
Koniec jazdy
- teraz popularne
Finanse się nie zgadzały i jedynym wyjsciem był skok przez okno by nie trafić na szefa.
Wolałbym spłonąć.
Kto spłonie na Ziemi, nie spłonie już w piekle
Kto spłonie na Ziemi, nie spłonie już w piekle
A to nie czasem jakieś Chiny czy inna Azja ?
To jest ten moment, kiedy mówisz, że w robocie dosłownie "grunt pali Ci się pod nogami".
Nie dziwię się że skoczyła. Przy takim pożarze to nawet nie ogień parzy a sam dym ma kilkaset stopni, do tego wdychanie tego gówna wypala człowieka od środka, i mimo, że nie widać po takiej osobie nic z zewnątrz, i np normalnie idzie, to za parę metrów padnie na ziemię i już po nim bo cały układ oddechowy zjarany :/
piwo dla kamerzysty z zimną krwią