W nocy z czwartku na piątek policjanci zatrzymali mężczyznę, który z włączoną piłą łańcuchową próbował wejść na jedną z gdańskich dyskotek. Miał krzyczeć: "chcę pozabijać wszystkich".
Wszystko działo się tuż po północy na ul. Hallera. Mężczyznę z uruchomioną piłą łańcuchową zauważyli patrolujący okolice pasa nadmorskiego policjanci. Wymachiwał on piłą przed oczyma przerażonych świadków, krzyczał, że wszystkich pozabija. Próbował się też dostać do wnętrza pobliskiej dyskoteki.
- Sytuacja wyglądała bardzo poważnie. Na widok mundurowych mężczyzna ruszył w ich kierunku, dlatego policjantka oddała strzał ostrzegawczy. Dopiero wtedy mężczyzna odrzucił piłę i zaczął uciekać. Drugi funkcjonariusz ruszył za nim w pościg i po chwili zatrzymał go - relacjonuje mł. asp. Aleksandra Siewert z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Zatrzymany to 22-latek z Gdańska. Był pijany, miał ponad 1,6 promila alkoholu we krwi. Okazało się, że był poszukiwany listem gończym za włamania. Obecnie trzeźwieje w areszcie. Później najprawdopodobniej zostanie przesłuchany i usłyszy zarzuty.
Wszystko działo się tuż po północy na ul. Hallera. Mężczyznę z uruchomioną piłą łańcuchową zauważyli patrolujący okolice pasa nadmorskiego policjanci. Wymachiwał on piłą przed oczyma przerażonych świadków, krzyczał, że wszystkich pozabija. Próbował się też dostać do wnętrza pobliskiej dyskoteki.
- Sytuacja wyglądała bardzo poważnie. Na widok mundurowych mężczyzna ruszył w ich kierunku, dlatego policjantka oddała strzał ostrzegawczy. Dopiero wtedy mężczyzna odrzucił piłę i zaczął uciekać. Drugi funkcjonariusz ruszył za nim w pościg i po chwili zatrzymał go - relacjonuje mł. asp. Aleksandra Siewert z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Zatrzymany to 22-latek z Gdańska. Był pijany, miał ponad 1,6 promila alkoholu we krwi. Okazało się, że był poszukiwany listem gończym za włamania. Obecnie trzeźwieje w areszcie. Później najprawdopodobniej zostanie przesłuchany i usłyszy zarzuty.