103
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
21 minut temu
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 19:01
🔥
Zguba motocyklisty
- teraz popularne
🔥
Napastnik z długą rurką
- teraz popularne
I znów urwało. Chciałbym być na miejscu tego gościa i tym kijem tak długo walić po tym psie że aż bym zrobił z niego kotlety 
Annabelle napisał/a:
Każde bydle typu Amstaff czy inne dziadostwo powinno być ubijane.
ale najpierw powinien byc zajebany właściciel
A myslalem ze ta durna góra mięsa dostanie pięknego kopala od konika. Te wszystkie amstaffy i pitbulle to tak durne psy...
Cztery ruchy woźnicy przy uprzęży i konik by skurwiela, pitbulla, zajebał w 15 sekund - widać że silny koń. Te pastowane pojeby mają gówno zamiast mózgu a woźnica sieczkę z gównem. 
"nie ma agresywnych ras, som tylko hójowi wlaźciciele co nie potrafo wyhowywadź". 
AHA.
Każdy pies rasy pit bull, amstaff i inne gówna powinny być wrzucane od razu do maszynki do mielenia zaraz po złapaniu.
AHA.
Każdy pies rasy pit bull, amstaff i inne gówna powinny być wrzucane od razu do maszynki do mielenia zaraz po złapaniu.
Dawniej na wiosne szalały watahy zdziczałych psów, trzeba było je truc lub rozkładac wnyki i dobijac kołkiem. Sasiad jak naszedł twojego psa na swoim podwórku to miał go prawo zajebac i nikt nie protestował. Mysliwy jak widział luzem latajacego psa to od razu strzelał.
Teraz jakies popierdolenie sie zrobiło. Nagonka na mysliwych ze robia odstzrał luźno latajacych pchlarzy. Ktos naszedł na swoim podwórku kundla i go uskutecznił, to sadem grożą. Nie wspone o rozbestwionych psiarzach terroryzujacych swoimi fafikami parki, place i ulice. Nie dziwne ze co normalniejsi ludzie biora sprawy w swoje rece i podkładaja kiełbase ze szkłem.
A skoro juz jestesmy przy metodach likwidacji pchlarzy to nie polecam kiełbasy ze szkłem, to jest juz passe. Teraz kupujesz wędzona rybke i zapodajesz pestycydy, efekt gwarantowany w 90%, no chyba ze chcesz by pchlarz sie meczył to nasaczasz gabke tłuszczem, zatyka przewód pokarmowy i pies zdycha z głodu, ale tutaj własciciel moze zrobić USG i odratowac kundla.
Teraz jakies popierdolenie sie zrobiło. Nagonka na mysliwych ze robia odstzrał luźno latajacych pchlarzy. Ktos naszedł na swoim podwórku kundla i go uskutecznił, to sadem grożą. Nie wspone o rozbestwionych psiarzach terroryzujacych swoimi fafikami parki, place i ulice. Nie dziwne ze co normalniejsi ludzie biora sprawy w swoje rece i podkładaja kiełbase ze szkłem.
A skoro juz jestesmy przy metodach likwidacji pchlarzy to nie polecam kiełbasy ze szkłem, to jest juz passe. Teraz kupujesz wędzona rybke i zapodajesz pestycydy, efekt gwarantowany w 90%, no chyba ze chcesz by pchlarz sie meczył to nasaczasz gabke tłuszczem, zatyka przewód pokarmowy i pies zdycha z głodu, ale tutaj własciciel moze zrobić USG i odratowac kundla.
poligon6 napisał/a:
Dawniej na wiosne szalały watahy zdziczałych psów, trzeba było je truc lub rozkładac wnyki i dobijac kołkiem. Sasiad jak naszedł twojego psa na swoim podwórku to miał go prawo zajebac i nikt nie protestował. Mysliwy jak widział luzem latajacego psa to od razu strzelał.
Teraz jakies popierdolenie sie zrobiło. Nagonka na mysliwych ze robia odstzrał luźno latajacych pchlarzy. Ktos naszedł na swoim podwórku kundla i go uskutecznił, to sadem grożą. Nie wspone o rozbestwionych psiarzach terroryzujacych swoimi fafikami parki, place i ulice. Nie dziwne ze co normalniejsi ludzie biora sprawy w swoje rece i podkładaja kiełbase ze szkłem.
A skoro juz jestesmy przy metodach likwidacji pchlarzy to nie polecam kiełbasy ze szkłem, to jest juz passe. Teraz kupujesz wędzona rybke i zapodajesz pestycydy, efekt gwarantowany w 90%, no chyba ze chcesz by pchlarz sie meczył to nasaczasz gabke tłuszczem, zatyka przewód pokarmowy i pies zdycha z głodu, ale tutaj własciciel moze zrobić USG i odratowac kundla.
co za debil, najpierw drze ryj zamiast działać a potem zabiera się za to miotłą.
Wystarczyło zajebać potężnego kopa i pies leżałby z połamanymi żebrami.
Swoją drogą dlaczego żaden z nich nie miał noża? Ja zawsze mam przy sobie nóż ostry jak brzytwa, specjalnie na takie okazje.
Swoją drogą dlaczego żaden z nich nie miał noża? Ja zawsze mam przy sobie nóż ostry jak brzytwa, specjalnie na takie okazje.
@up a próbowałeś kiedyś "odkopnąć" taką świnię od celu jaki sobie obrał, czy tylko w internecie widziałeś? Możesz go napierdalać kijem a taki skurwiel nie puści dopóki go nie ogłuszysz, ewentualnie skoczy do ciebie. A te połamane żebra to poczuje może po kilkudziesięciu minutach jak się uspokoi.
