I bardzo dobrze.
Conscribo, przemyśl to lepiej...
Pedalstwo to choroba psychiczna. Jak się dwóch facetów/dwie baby zadowalają wzajemnie to znaczy, że, albo spierdoliło im się w głowie i im się to podoba, albo za wszelką cenę muszą zaspokoić swój popęd, czyli nie radzą sobie z emocjami, a takie przypadki są niebezpieczne dla otoczenia. W obu przypadkach jest to choroba psychiczna.
Co do oglądania scen zarówno erotycznych (np. parka kopulująca na ławce w parku, w innym miejscu uczęszczanym przez ludzi) i dewiackich spierdoleń na ulicy, to powinno być karane.
Jeśli chodzi o relacje PRAWIDŁOWE, czyli damsko-męskie to pomijając buziaczki, obmacywanki, przytulanki, za kopulację powinno się karać np. grzywną.
Ale jeśli chodzi o dewiacje to powinno się przynajmniej pałować. Właśnie po to, żeby uniknąć tego co mamy teraz. Nie mówię, że w Polsce, ale na skalę globalną.
Co to znaczy, żeby ktoś obnosił się z dewiacją?
Pokazuje wszystkim, że jest chory umysłowo. Prowokuje/wywołuje obrzydzenie, możliwe, że przez to próbuje zwrócić na siebie uwagę.
Uściślając, jeśli ktoś jest pedałem, wsadza w kozę, w kurę, w rybę, trze o drzewo i sprawia mu to przyjemność, to pomijając już jego spierdolenie,
zdrowi ludzie nie powinni się o tym dowiedzieć. Jeśli stanie się inaczej (nie mówię tu o przypadku, a o obnoszeniu się)
zdrowe społeczeństwo powinno mieć prawo pozbyć się chorej jednostki z organizmu jakim jest naród.
A dlaczego?
A właśnie dlatego, że naród cechuje to, że ma ustalone, przyjęte tradycje, moralność i kulturę.
Jeśli ktoś podważa ucechowanie narodu to działa na jego niekorzyść.
Rozumiem bunty jakby zdrowi ludzie byli przymuszani do tego, co dzisiaj jest uważane za spierdolenie, a spierdolenie byłoby czymś normalnym. Weźmy na przykład średniowiecze. To co robił kościół działało niekorzystnie dla ludzkiej,
ZDROWEJ natury.
Ale, kurwa, jest zupełnie odwrotnie
Pierdoleni dewiaci zakłócają harmonię i spokój.