📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 5:31
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 4:40
🔥
Koniec jazdy
- teraz popularne
Nieprawda. Alfons mówi, że kończy z tym procederem. Po tym żeni się z prostytutką i adoptuje córeczkę, następnie we trójkę utworzą wspaniałą rodzinę a dobro, miłość i piękno zagoszczą w ich życiu już na zawsze.
Protadeusz napisał/a:
Nieprawda. Alfons mówi, że kończy z tym procederem. Po tym żeni się z prostytutką i adoptuje córeczkę, następnie we trójkę utworzą wspaniałą rodzinę a dobro, miłość i piękno zagoszczą w ich życiu już na zawsze.
Rodzinny biznes, czemu nie. Prostytutka dostanie awans na burdelmamę, córka ma zapewnioną prace a gospodarka rośnie w siłę.
czesiek99 napisał/a:
Rodzinny biznes, czemu nie. Prostytutka dostanie awans na burdelmamę, córka ma zapewnioną prace a gospodarka rośnie w siłę.
a jak ZUS się zorientuje, że nie mają działalności to się dobierze do dupy całej trójce i wyrucha bez mydła...
A zanim urodzi :
Przychodzi facet do burdelu i pyta.
Czy macie jakieś kobiety w ciąży? Najlepiej tak 2, 3 tygodnie przed porodem? Dam 1000 za godzinę.
Burdelmama za telefon i dzwoni. Po godzinie przyjeżdża kobieta w 9 miesiącu. Poszli więc razem na pięterko. Chłop kładzie babkę na łóżko, zdejmuje majtki i zaczyna grzebać, grzebie, grzebie. Po pięciu minutach prostytutka nie wytrzymuje i pyta?
- Co ty tam grzebiesz?
- Chwila, ustawiam dupkę!
Było tutaj ale tak dla przypomnienia.
Przychodzi facet do burdelu i pyta.
Czy macie jakieś kobiety w ciąży? Najlepiej tak 2, 3 tygodnie przed porodem? Dam 1000 za godzinę.
Burdelmama za telefon i dzwoni. Po godzinie przyjeżdża kobieta w 9 miesiącu. Poszli więc razem na pięterko. Chłop kładzie babkę na łóżko, zdejmuje majtki i zaczyna grzebać, grzebie, grzebie. Po pięciu minutach prostytutka nie wytrzymuje i pyta?
- Co ty tam grzebiesz?
- Chwila, ustawiam dupkę!
Było tutaj ale tak dla przypomnienia.
Nie wierzę, że Ratoshi wstawił dobry kawał... dzień świra??? Czy też, przeniosłem się do alternatywnego wymiaru w którym Ratoshi nie ssie pały? Dziwny ten dzień, od rana...