W 2014 roku urodziło się około 375200 dzieci i dokonano 1812 legalnych aborcji. Sprawa dotycz więc 0,5% kobiet w ciąży. Wszystkie inne aborcje, które zostały dokonane w Polsce, są zagrożone karą 3 lat więzienia (teraz ma być 5, ale i tak żadna matka nie pójdzie siedzieć może z 2-3 na cały kraj dostaną zawiasy).
Teraz wyobraźcie sobie, że gdzieś na Podkarpaciu jest malutka wieś, w której mieszka 2000 osób. Wójt z sołtysem zrobili przekręt i po jednej stronie wsi wybudowano spalarnie śmieci z przetwórnią kompostu, a po drugiej spalarnie zwłok i teraz biedni mieszkańcy non-stop wdychają albo gówno, albo ludzki zwłoki, co uwłacza ich godności, powoduje pogorszenie samopoczucia i w ogóle czyni ich życie nieznośnym. W związku z tym przez następne parę tygodni wszystkie media i politycy napierdalają tylko o tej małej wsi, są protesty w Warszawie, a chomiki z sadolowej serwerowni, już same usuwają tematy o podkarpackiej wsi. Nie, informacja o tym pojawiłaby się raz w dzienniku regionalnym. Warto pamiętać o tej proporcji przy następnej gównoburzy o aborcję, która właśnie się rozpoczyna.
