W pracowni chemicznej spotyka się dwóch studentów:
-Co robisz?
-Superpenisy...
-Źe co?!
-Ekstrachuje!
-Co robisz?
-Superpenisy...
-Źe co?!
-Ekstrachuje!
chujowe, znałem lepszą wersję
Przychodzi polonistka do chemiczki i się pyta
- Co robisz?
- Ekstrahuję..
- To zrób też i mi!