Wracając dziś kolejką z pracy, zauważyłem pana z amputowaną do połowy nogą. Siedział i czytał sobie. Wymyśliłem więc potencjalny zabawny dialog:
- Przepraszam, czy to prawda, że nie ma Pan jednej nogi?
- Nieprawda. Ja mam jedną nogę.
- Przepraszam, czy to prawda, że nie ma Pan jednej nogi?
- Nieprawda. Ja mam jedną nogę.