Rzadko komentuję posty, ale powiem jedno. To, co się aktualnie dzieje to rozbiór Polski, zresztą nie tylko Jej. Są na tym świecie ludzie, którzy wiedzą, że państwa rozwinięte w dzisiejszych czasach rozbija się nie za pomocą karabinu, ale za pomocą gospodarczego zniewolenia. Między innymi my padliśmy ofiąrą tej praktyki.
To nie jest tak, że nie mamy ludzi walecznych w Polsce. Mamy - tylko mało myślący skupieni są na sobie, a bardziej myślący nie chcą walczyć w cudzym interesie. Bo oprócz doświadczenia wyszkolonych żołnierzy, obywatele nie mają nic. Należy zastanowić się co to jest 'interes narodowy', bo jego definicja w dzisiejszych czasach jest wypaczona do granic. To zyski dla firm oraz osób prywatnych, które reprezentują rządy. Mam duży respekt dla mundurowych, a mendy zdarzają się wszędzie - w szkołach, kościołach, w koszarach i komendach. Problem natomiast dotyczy nie tylko Polski, aczkolwiek to nasz rząd powienien zadbać o to, byśmy wyszli z tego zwycięsko. Oprócz tego, że istnieją dziś potęgi atomowe - schemat się powtarza. Zapraszanie 'niewolników do państw wyżej rozwiniętych', poniżanie ich lub rozdawanie pomocy za nic od ciężko pracujących obywateli. Wprowadzanie wspólnej waluty dla krajów jakkolwiek niezwiązanych gospodarczo czy energetycznie. Może chodzi o to, by zniewolić Europę najazdem muzułmanów i potem w imię 'bezpieczeństwa' odebrać im prawa.. ale złamany naród to nie jest jakiś odległy, peryferyjny problem. Nie zrzucisz atomówki na Londyn.
Moja sugestia jest taka, żeby każdy starał się zrozumieć otaczającą nas rzeczywistość, gdyż historia może zatoczyć koło. Kiedyś nikt nam nie pomógł i nami pograł. Ale kiedyś też na widok Husarii obce armie spieprzały z pola walki. To jest przypadek, że urodziliśmy się w Polsce, bo nikt formularza przed przyjściem na świat nie wypełniał. Ale mamy piękne tradycje, Ojców, Matki, Dziadków i Przodków, którzy zapłacili za to, byś mógł we własnym języku żartować i się smucić. Nasza historia trwa ponad tysiąc lat - w porównaniu do tego kilkadziesiąt lat trwania unii europejskiej nie znaczy wiele. Cesarstwo rzymskie też miało być na zawsze. Człowiek wolny to człowiek świadomy, a na kogo mamy liczyć w razie 'W', jeśli nie na siebie nawzajem?