@ jaczuro
1. Jeżeli chcesz coś udowodnić, to podaj konkret. Nie interesuje mnie z kim się o co kłóciłeś. Może nie wyniosłeś lekcji, nie wiem. Jeżeli coś podajesz, podaj źródło lub dowód. Podstawa rzeczowej dyskusji.
2. Nie jest to jazda pod prąd. Podałem uzasadnienie, co jest zalecane, skoro nie ma jednoznacznej interpretacji. Dodaj do tego zwyczaje kierowców, a większość tak właśnie skręca/zawraca. Znaki takie masz w Poznaniu (film), ale były (być może są nadal) w Lublinie i Warszawie. To więc kierowcy mają jeździć wbrew znakom? Nie chciałbym nagle zbierać zderzaka, bo postanowiłem zmienić przyzwyczajenie kierowców. Które, powtarzam, nie ma określenia w kodeksie.
3. Gdzie wyzwałem ciebie? Wskazałem ci niekonsekwencję logiczną. To od ciebie można przeczytać "napinaczu". Pokaż mi "palcem", gdzie "wyzywałem ludzi" (bo chyba chodziło o twoją osobę).
4. Dobrze wiem, w jakiej liczbie użyłeś słowa. Czy napisałem, że odebrałem to do siebie? W związku z tym, że nie ma określenia w kodeksie, bezpodstawnie nazywasz tak ludzi jeżdżących "na lewo", bezkolizyjnie. Amen.