Ranger napisał/a:
Biedne dzieci potrzebują żarcia, pieniędzy i edukacji, a nie jakichś pluszaków... Każdy z tych hokeistów by oddał z honorarium 1000 USD i nawet by tego nie odczuł, a pomoc z tej kasy miałaby większy sens.
No, ale lepiej pierdolnąć akcję zbierania pluszaków, żeby uspokoić sumienie i pokazać swoją ''szlachetność''...
Dlaczego mieliby oddawać własną kasę tylko dlatego, że biedni (i z tego wynika, że niedorozwinięci umysłowo) ludzie postanowili zrobić sobie dzieciaki mimo braku forsy? Pomyśl. Płacić za czyjeś błędy? Nie, nawet jakbym była bogata, to bym nie rozdawał forsy biednym. Zapewne finansowałabym schroniska dla zwierząt, bo zwierzaki nie mają wpływu na ich traktowanie przez ludzi. Lepiej, żeby ludzie dali gówniarzom pluszaki niż nic.