Więcej trzeba było na te saneczki nakłaść
K🤬a a na końcu jede opatulony zjeb wp🤬lił się z wrażenia do przerębla
Burłacy na Wołdze , obraz Ilji Riepina z 1873, tam się k🤬a przez 150 lat nic nie zmieniło
bercisko napisał/a:
K🤬a a na końcu jede opatulony zjeb wp🤬lił się z wrażenia do przerębla
Kacap na wstecznym, z tego zawsze wyjdzie coś efektownego. Ale C🤬Anowie nie będą sobie z tego faktu problemu zbytniego robić. Zaraz pójdą w ruch czerpaki z bimbrem lub spirytem, cieplutko się zrobi i po problemie. Tam HEN HEN za Uralem na północy o tej porze roku to podobno standard, że na środku wsi posadowiony jest wielki pojemnik ze spirytem i przeciętny kacap przy minus 40 stopniach C wypija średnio litr dziennie.. Alkohol pity z umiarem nie szkodzi, nawet w wielkich ilościach.
Obok widać jak gruby jest lód, ale gdzie tam kacapowi do łba dojdzie, że ciągną sanie w 10 chłopa, to pewnie w c🤬j ważą... nie no gdzie.
Komuś dobytek całego życie poszedł w p🤬du, czyli dywan ścienny, trochę brudnych ubrań, kapcie po starym, zestaw do pędzenia bimbru, odznaka dziadka czerwonoarmisty, dyplom za ukończenie 1 klasy podstawówki i zdobyczna mikrofalówka z ukrainy.
Śmiesznie głupi są ci rosjanie. Jaka to jest tempa nacja to niebywałe
jak tam wszyscy naj🤬i w c🤬j, to jak to może coś wyjść przy robocie.
Woda na wierzchu stoi, a te tłumoki musiały się w to wepchać. W sumie dla nas dobrze, oraz ku przestrodze że w oparzeliska się nie pchać.
podpis użytkownika
"Uczeni wyliczyli, że jest tylko jedna szansa na milion, by zaistniało coś tak całkowicie absurdalnego. Jednak magowie obliczyli, że szanse jedna na milion sprawdzają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć." T. Pratchett
To chyba Czukcze, a ich szkoda
ten na końcu jak się wj🤬 do wody xD