18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (3) Soft (4) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 18:23
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 21:16
📌 Powodzie w Polsce - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 21:44
Zdenerwowany na Polskę
Piridais • 2013-01-08, 14:42
Jeden z użytkowników portalu wkurwieni.pl napisał swoją historię

Cytat:

Kurwa

Mieszkam w Zielonej Górze, ze względu na chujową sytuację w rodzinie kończąc gimbaze postanowiłem zaciągnąć się do Katynia jakim była szkoła zawodowa, wybrałem zawód monter sanitarny (hydraulik) wiadomo kurwa powinienem wtedy bez problemu znaleźć pracę blabla, japierdole 3 lata jebanych wyrzeczeń, w najbardziej chujowych, najcięższych, szkodliwych dla zdrowia warunkach za praktycznie niecałe 100 zł miesięcznie, tylko po to by nauczyć się jebanego zawodu.

Kończąc szkołę pojawiły się mi siwe włosy na głowie obecnie mam 22 lata i mam pół głowy w siwych włosach, gdy skończyłem ten jebany Katyń z pracodawcą który traktował mnie jak szmatę, postanowiłem poszukać sobie innej roboty w końcu jestem kurwa hydraulikiem powinienem znaleźć ją bez problemu... Taki chuj.

Jest takie kurwa bezrobocie że ludzie się tu w urzędzie pracy nie mieszczą, więc postanowiłem spytać mojego ukochanego pracodawce o stawkę jaką mi zaproponuje po szkole, dostałem całe 6 zł na godzinę NO KURWA ŚWIETNIE! No ale chuj nie ma roboty musiałem zostać jebałem jak dziki wół po 9-12h dziennie za kurwa jebane grosze, a jakie absurdy były to się w pale nie mieściło, przychodziły gamonie mające 40 lat bez oleju w głowie a dostawali 9-10 zł netto kurwa!

No chuj porobiłem trochę po 1,5 roku miałem już 8 zł netto na godzinę, kurwa świetnie, szło się utrzymać (no bieda jak chuj) ale dało się żyć, oczywiście nie stać mnie kurwa na nic, nie miałem dziewczyny bo nie miałem pieniędzy, (do tej pory nie mam) KURWA!

W firmie zaczyna się pierdolić, szmaciarz spóźnia się z wypłatami bo przez gamoni jakich zatrudniał jedynie tracił, no cóż jako 5-cio letni pracownik (razem z praktykami) oraz innymi pracownikami dzielnie próbowaliśmy postawić firmę na nogi, 3 miechy bez wypłaty ale robiło się co mogło, lecz któregoś pięknego dnia, puka listonosz do drzwi, wręcza mi do rąk kopertę, A TAM KURWA DYSCYPLINARKA, kumacie to? BO JA KURWA DO TEJ PORY NIE, okazuje się że wszyscy pracownicy na budowie taką dostali, no chuj jedziemy do szmaciarza próbujemy się dowiedzieć co się dzieje dlaczego to zrobił, ale oczywiście kurwa wymówki srutututu.

No to chuj jeździmy po sądach, pip-ach, oczywiście nikt nam nie jest w stanie pomóc bo to kurwa chuj nie kraj, więc z ostatnich groszy wyskrobaliśmy na prawnika który doradził nam co robić, ja jestem singlem i mieszkam u matki więc jakoś ledwo sobie radziliśmy, ale nie wyobrażam sobie ludzi którzy mieli rodziny i byli 3 miechy bez kasy KURWA!

Oczywiście sprawy się ciągnęły miesiącami (moja ciągnie się rok i dopiero teraz się kończy), co jakiś czas kurwa ktoś sobie jakąś fuchę dorwał, ale ogólnie roboty nie ma, jeżdżę po firmach szukam roboty oczywiście nie ma nic, w końcu po kurwa 4 miesiącach, po wykonanym telefonie ktoś się zgodził mnie przyjąć JAPIERDOLE NO SZCZĘŚCIE PO PROSTU!

Patrze na internet szukam info o tej firmie, nie no kurwa poznaniak jakiś, ogólnie większość przedsiębiorstw u nas w Zielonej pochodziło z innych miast np, Warszawa, Poznań, Leszno, Wrocław, i inne zagraniczne firmy, bo to miasto przecież jest kurwa magiczne, no chuj robię u niego pierwszy tydzień harówa jak chuj ledwo żywy po 10-12h wracałem do domu ale przynajmniej praca, umówiłem się z nim na stawkę 9 na godzinę, a gdy przyszedł dzień jebanej nie zapomnianej i nie doczekanej wypłaty otwieram kopertę a tam 7 zł na godzinę KURWA, ja się go pytam: CO TO KURWA JEST!? A ON DO MNIE ŻE NA TYLE ZASŁUŻYŁEM! PO TAKIM KURWA ZAPIERDOLU! Oczywiście po tym zdarzeniu odszedłem stamtąd wkurwiony.

Pierdole ten kraj, gdy tylko staram się kurwa stawiać elicie i nie dawać się, to mało tego ludzie powyżej 30-stki których tak samo się traktuje jak mnie czyli jak śmieci mnie uciszają, gdy tylko dzieje się jakaś akcja nacjonalistyczna lud powyżej 30-stki dalej innych uciszają, NO KURWA GAMONIE, pierdole ten kraj sami sobie zarabiajcie na wasze emerytury, pierdole to jadę stąd, w końcu jedyne ogłoszenia dam prace na internecie to zagraniczne, poierdole ten paradoks.

Nie będzie tęsknoty i sentymentów, a wy dalej kurwa kłóćcie się o to kto ma więcej lodu w zamrażalce.

Młodzi ludzie nie wahajcie się, W TYM KURWA KRAJU NIKT O WAS NIE DBA! NIKT! Gdy tylko macie okazje to spierdalajcie gdzie kol wiek za granicę, obecnie przeganiają nas kraje afrykańskie, NO KURWA DO CZEGO TO DOSZŁO!? NAWET MUZUŁMANIE TU NIE PRZYJEŻDŻAJĄ BO SOCJAL JEST JEDNYM Z NAJNIŻSZYCH NA ŚWIECIE!

Czy dopiero teraz zrozumiecie czy nie, mnie już tu nie będzie nara.



Nie było bo świeżynka

Źródło: wkurwieni.pl/wkurwienie/chuj-nie-zielona-wyspa
Zgłoś
Avatar
R................t 2013-01-08, 14:53 11
Ja pierdolę bystry gość. Ile jeszcze takich smutnych historii, życie jest jedno i tak częst spierdolone zanim się zacznie...

Synek robaczek pyta tatusia robaczka:
-Tatusiu a nie moglibyśmy mieszkać w tym pięknym, czerwonym jabłuszku jak inne robaczki?
-Moglibyśmy synku, moglibyśmy..
-Tatusiu a nie moglibyśmy mieszkać w tej pięknej, słodkiej gruszeczce?
-Moglibyśmy, moglibyśmy
-Tatusiu a nie moglibyśmy mieszkać w tej pięknej, pachnącej śliweczce?
-Tez byśmy mogli...
-To dlaczego mieszkamy w gównie?
-Bo to jest nasza Ojczyzna!

Rodacy nie poddawajcie się. wiem że to gówno znaczy ale trzymam kciuki za wszystkich porządnych Polaków
Zgłoś
Avatar
Ponury Knur 2013-01-08, 14:55 12
nie bawią mnie żale gościa po zawodówce. Ile chciałby zarabiać? Kpina to jego wykształcenie...
Zgłoś
Avatar
b................0 2013-01-08, 15:07 2
Jak dla niego zawodówka to Katyń, to czym byłyby studia? Poza tym Zielona Góra leży tak blisko szkoplandii, że do pracy można tam niemal dojeżdżać, bezrobocie w ZG wynosi 8 %.
Zgłoś
Avatar
j................x 2013-01-08, 15:27 84
Ponury Knur napisał/a:

nie bawią mnie żale gościa po zawodówce. Ile chciałby zarabiać? Kpina to jego wykształcenie...

co ty kurwa pierdolisz może z po skończonej europeistyce by miał kurwa lepiej, wyjedzie chłopak do Anglii Nieniec czy Skandynawii i jakoś będzie mógł żyć nie zapierdalając jak jebany murzyn na jebanej plantacji, a ten ich wyimaginowany kryzys to tylko pretekst by bardziej dokręcić śrubę pracownikowi
Zgłoś
Avatar
polawiaczmakreli 2013-01-08, 15:30 6
ja wyjechalem poltorej roku temu do Norwegii i jakos nie widzi mi sie pracowac w Polsce za grosze
Zgłoś
Avatar
genghiskhan 2013-01-08, 15:32 3
gówniarz sie bulwersuje, a inny z łbem na karku wozi się nowym porszakiem - tak jest w polsce, szwabii, francji i usa
Zgłoś
Avatar
MówMiAndrzej 2013-01-08, 15:33 14
Z zawodówką/technikum można lepiej się urządzić zagranicą niż tutaj z dobrym wykształceniem.
Zgłoś
Avatar
Xiem 2013-01-08, 15:35 56
Nie każdy ma czas i pieniądze na to, by bawić się w studenta. Ma chłop racje i tyle, 2 lata pracowałem w Niemczech, nie było ciężko, wręcz przeciwnie, bardzo przyjemna robota (tapicer, Himmola, zakład w Taufkirchen-Vils). 8h pracy i koniec, żadnych nadgodzin, spin w pracy, jak ktoś CHCIAŁ to mógł sobie w sobotę podejść na 4h dodatkowe, płatne 150% + śniadanie (tak kurwa, przynosili nam śniadanie).

Za pracę, w której po 2 miesiącach, mogłem już normalnie spać, nie martwiąc się co będzie jutro, dostawałem 1500 euro, na jedzenie schodziło różnie (zależy na co człowiek miał ochotę) średnio 100 euro (naprawdę sobie nie odmawiałem niczego, jedzenie nie było drogie..i tyle, po przeliczeniu nieraz było TANIEJ niż w Polsce, nawet znajomi prosili o przywiezienie paru drobiazgów na święta, słodycze głównie, o wieeeeele taniej niż u Nas).
Mieszkanie z mediami + net, różnie, wiadomo, nie zawsze się tyle samo zużyje - średnio 320euro, dodam tylko, że była to kawalerka 30m, więcej mi potrzebne nie było.

Niestety, nie dane było mi zostanie tam na dłużej, pierwszą pracę straciłem przez zasranego pośrednika pracy, który uznał, że jak nie będzie płacił podatków, to będzie zabawnie.
W wyniku tego, wszyscy mieli sporo problemów, ja musiałem wrócić do Polski na czas rozpraw (świadek), kasy miałem na 3 lata "nicnierobienia", kontrakty się pokończyły, itd.

Szkoda tylko, że nie udało mi się wrócić, stara firma zraziła się do ludzi z PL, nowego punktu zaczepienia nie można było znaleźć, kobieta którą w międzyczasie poznałem, nie chciała wyjechać i tak kurwa siedzę w tym pojebanym kraju gdzie trzeba być profesorem z 30 letnim doświadczeniem, znajomością 20 języków obcych i jebać za 7 zł na godzine + nadgodziny, bo jak nie to wypierdalaj z roboty.

Może w połowie roku uda mi się z tego kurwidołka wyjechać ponownie i już nie wracać.
Zgłoś
Avatar
androgenius 2013-01-08, 16:34 32
@up dokładnie

Mieszkałem we francji i pracowałem przy elewacjach, tak, tak, kurwa, budowlanka powiecie, zapierdol powiecie, gdzie tam:

Praca 10h dziennie, 2h przerwy, dostarczali wodę, jak było za gorąco a często dochodziło do ponad 40 stopni i zero chmur przez kilka dni ( dosłownie zero chmur, jest tam taka niecka między alpami a morzem - miejscowość to sophia antipolis ) wracaliśmy spowrotem do hotelu i płatne 80% dniówki ( hotel opłacany przez firmę, w 2 hotelach basen i wszelkie wygody, w pozostałych hotelach wszystko poza basenem). Jak padało 80% dniówki. Koszty dojazdu zwracane z wypłatą. Dowóz materiałów z magazynu oddalonego o jakieś 500m od budowy ( wszystkich materiałów, nawet styropianu ) zapewniała firma, jak nie było materiałów i robota stawała to płatne nadal 100%. Czy trzeba było się najebać strasznie? Czasem tak, nie przeczę, budowlanka nie dla pizd z miękką, różową wyściółką, ale nie było tragedii, większość czasu pracowaliśmy na luzaku, bez katorgi ale i bez opierdalania się. Skoro ja śmiało dawałem radę to każdy zdrowy humanoid dał by radę. Wypłata: 1500 ojro plus premie za przekroczenie tego, co zostało zasymulowane na dany okres czasu bądź wykonywanie jakiś dodatkowych napraw i tego typu rzeczy. Miałem żelazną zasadę odkładania równowartości 5000 zł miesięcznie niezależnie od wszystkiego i wiecie co? Jarałem hasz od marokańców, piłem malibu i dobre browarki, zwiedzałem aquaparki, jadłem do rozpuku i miesiąc w miesiąc przybywało mi minimum 5000.

Co dobre z czasem się kończy i teraz przyszło gnić w tym zajebanym, zarobaczonym kraju, gdzie mordy na ulicy grymas samobójczy mają niezmiennie od lat utrwalony na pyskach, gdzie za 1000 z hakiem będą cię pomiatali jak szmatę o ile nie masz dobrych koneksji, gdzie władza poluje na obywatela celem wyjebania go w dupsko urzędniczym kutasem na wylot przez portfel.

I tak kurwa, wolę robić budowlankę u żabojadów niż w tym gównianym kraju w biurze dupsko kisić. Mam nadzieję stąd wyjebać przy pierwszej lepszej okazji i zostawić to postkomunistyczne truchło pośmiertnemu rozkładowi. Tyle kurwa.
Zgłoś
Avatar
DeadManWalking 2013-01-08, 16:38 11
Jedziem!, qrwaaaa!!, JEDZIEM!. Ostatni gasi światło.
"i sami sobie zarabiajcie na wasze emerytury"
Zgłoś
Avatar
bavarian 2013-01-08, 16:42
Poziom życia Brytyjczyków obniża się począwszy od krachu na globalnym rynku finansowym w 2008 r. Wzrosło bezrobocie i podatki, a przyrost płac nie nadąża za wzrostem cen. Rząd tnie wydatki wszędzie tam, gdzie mu to uchodzi na sucho.

W ujęciu AIC, czyli faktycznej, indywidualnej konsumpcji na głowę mieszkańca (alternatywnego wobec PKB na głowę mieszkańca wskaźnika pomiaru spożycia, obejmującego również świadczenia i usługi rzeczowe, z których korzystają gospodarstwa domowe), Brytyjczycy w ubiegłym roku spadli na szóste miejsce w UE. Jest ono na poziomie 118 proc. średniego spożycia unijnego wobec 120 proc. w 2010 r. W klasyfikacji kosztów życia Eurostat uznał W. Brytanię za 14. najdroższe państwo UE (w 2010 r. była na miejscu 15.). Ceny w W. Brytanii w 2011 r. były o 3 proc. powyżej średniej w UE.

Mimo że dane o zatrudnieniu sugerują jego wzrost w sektorze prywatnym, wchłaniającym część pracowników sektora publicznego gdzie rządowe cięcia wymuszają największe redukcje, ogólna kondycja rynku pracy jest słaba. Stopa bezrobocia od kilku miesięcy utrzymuje się na poziomie 7,8 proc. (ok. 2,5 mln osób) i mimo spodziewanego odbicia gospodarki w 2013 r. (do ok. 1,1 proc. PKB z ok. 0,0-0,1 proc. w 2012 r.) może jeszcze wzrosnąć.

Dodatkowo nowe miejsca pracy to głównie praca czasowa lub w niepełnym wymiarze godzin. Z kolei pracownicy stali zmuszani są godzić się na pracę w zmniejszonym wymiarze czasu. Sektor publiczny okazuje niezadowolenie z pogorszenia warunków odpraw emerytalnych, a związki zawodowe domagają się od pracodawców tzw. living wage, czyli płac, za które można się utrzymać. Prognozy banku Barclays na najbliższe kilka kwartałów zakładają, że rynek pracy może się pogorszyć.

Prezes Banku Anglii Mervyn King z końcem 2011 r. powiedział, że gospodarstwa domowe doświadczyły największego spadku przychodów od Wielkiej Depresji z lat 30. XX w. Rok 2012 r. nie przyniósł wymiernej poprawy.

PKB jest wciąż o ok. 3 proc. poniżej poziomu z 2007 r., co przekłada się na niskie przychody podatkowe i wolniejszą redukcję długu i deficytu niż rząd miał w planach. Gospodarka brytyjska z ostatniej recesji wychodzi wolniej niż inne kraje, w tym Niemcy i USA.

W latach 1998-2008 wskaźniki ubóstwa systematycznie obniżały się, ale w 2009 r., gdy załamanie było najgłębsze, trend uległ odwróceniu - wynika z ostatniego raportu resortu ds. społeczności lokalnych i samorządu. W grupie najbiedniejszych gmin i miast tylko w dwóch przypadkach wskaźniki ubóstwa w 2009 r. były niższe niż w 1999 r.

Realizowany przez rząd od 2010 r. program zaciskania pasa, którego elementem był wzrost opłat za studia o blisko 300 proc., przełożył się na spadek liczby studentów zgłaszających się na uczelnie. W roku akademickim 2012/13 na studia zapisało się o 50 tys. mniej studentów niż w ostatnim roku obowiązywania starych opłat 2011/12 (spadek o 6,6 proc.).

Badania konsumentów wykazują, iż stali się oni bardziej oszczędni i z obawy przed nieprzewidzianymi wydatkami oszczędzają więcej. Statystyczny Brytyjczyk odkłada średnio 7,3 proc. miesięcznej pensji (ok. 90 funtów) wobec średniej 83 funtów jesienią 2010 r. Niektórzy obawiają się, że pogorszenie sytuacji życiowej spowoduje, iż będą zmuszeni do sięgnięcia po te oszczędności.

Źródło: money.pl/gospodarka/unia-europejska/wiadomosci/artykul/kryzys;w;wielki...

Zgłoś
Avatar
pkh 2013-01-08, 16:44
Ja jeszcze studiuje (mechanika i budowa maszyn) i jeszcze mam nadzieję, że nie będzie tak źle, ale z każdym dniem coraz bardziej w to wątpię
Zgłoś
Avatar
Harry Pojeb 2013-01-08, 16:50
Wszyscy wiemy ze jest chujowo powinnismy walczyć o swoje i wyjsć na ulice !!
Zgłoś
Avatar
nyqual 2013-01-08, 16:50
Niczym się nie różnicie od tych ciapatych przybyszy ze Wschodu. Polacy to taki sam rak Europy jak cyganie, jak najmniej się narobić, ale wziąć to najwięcej. Hedonistyczne ścierwa
Zgłoś
Przejdź to ostatniego posta w temacie