W pewnym tajnym miejscu zebrali się najlepsi w swoim fachu, najprzebieglejsi przestępcy świata, celem wymiany doświadczeń. Po wszystkim siedli przy wódce oraz koksie i zaczęli przechwalać się swoimi osiągnięciami:
- Nikt nie potrafi gwałcić tak jak ja! Robię to od kiedy pamiętam i nigdy mnie nie złapali. Ba, nawet nigdy żadne podejrzenie na mnie nie padło, tak dobrze się ukrywam! - mówi pierwszy. Na to drugi:
- A ja jestem mistrzem oszustw i wyłudzeń! Potrafię człowieka tak wydymać, że nawet nie zauważy kiedy. Kilka odpowiednio dobranych słów, a już debile mi ufają i z uśmiechem na ustach wyskakują z kasy!
Trzeci:
- Ja jestem specjalistą od korupcji i manipulacji. Albo hajsem albo obietnicami korzyści potrafię namówić każdego do zrobienia tego, co każę. Czy to sołtys wioski, czy prezydent kraju.
- I tak jesteście słabi. Robię to samo co wy wszyscy, o wiele lepiej, a w dodatku nawet nie muszę się ukrywać! - powiedział czwarty, po czym poprawił koloratkę.
- Nikt nie potrafi gwałcić tak jak ja! Robię to od kiedy pamiętam i nigdy mnie nie złapali. Ba, nawet nigdy żadne podejrzenie na mnie nie padło, tak dobrze się ukrywam! - mówi pierwszy. Na to drugi:
- A ja jestem mistrzem oszustw i wyłudzeń! Potrafię człowieka tak wydymać, że nawet nie zauważy kiedy. Kilka odpowiednio dobranych słów, a już debile mi ufają i z uśmiechem na ustach wyskakują z kasy!
Trzeci:
- Ja jestem specjalistą od korupcji i manipulacji. Albo hajsem albo obietnicami korzyści potrafię namówić każdego do zrobienia tego, co każę. Czy to sołtys wioski, czy prezydent kraju.
- I tak jesteście słabi. Robię to samo co wy wszyscy, o wiele lepiej, a w dodatku nawet nie muszę się ukrywać! - powiedział czwarty, po czym poprawił koloratkę.