18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (3) Soft (3) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Szukaj Forum Odznaki Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie (tylko materiały z opisem) - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 23:34
📌 Konflikt izrealsko-arabski (tylko materiały z opisem) - ostatnia aktualizacja: 2024-07-04, 11:38
🔥 "Nietolerancyjna" Hiszpania - popularne w ostatnich 24h
Avatar
Machol 2024-06-23, 23:29 2
"Każdy przez to przeszedł" itd. mówicie, i co? To jest dla was normalne? Tak musi być? Ktoś z was się kiedyś zastanowił, czemu to miało służyć?
Zgłoś
Avatar
PabloSkills 2024-06-23, 23:43 7
Ja zawsze miałem tak, że przyciągałem debili bo zbyt miły i kulturalny byłem. Czasem opłacało się zrobić krok w tył a czasem w przód. Cokolwiek zrobiłem to było źle... Bo albo miękka faja i ustąpił albo problemy u wychowawców bo komuś wjebałem. I tym sposobem przestałem jeździć na kolonie. Ludzie to debile a czasem mi samemu za nich jest głupio bo mi na ich miejscu byłoby wstyd. Jestem osobą wrażliwą, analizującą, widzącą głębiej i dziś wiem, że wszystko co robiłem było dobre.
Zgłoś
Avatar
Tokaro 2024-06-24, 2:12 3
Ja byłem zawsze dużym dzieckiem - w średniej szkole w pierwszym tygodniu jak byłem "kotem" raz jakiś cwaniak podszedł żebym zmierzył korytarz na tip-topy. Dostał strzała z płaskiej po wymianie zdań i nigdy mnie już nikt nie zaczepiał... Najgorsze co może być to pokazać że jest się pizdą - wtedy masz przejebane po całości...
Zgłoś
Avatar
mzksiak 2024-06-24, 6:51
Ja rozumiem kocówa czy jakies, dźwięki " w metalowej szafie , ale po takich kopach na zebra to raczej są one połamane i kolonia dla takich chłopaczków by się szybko skończyła
Zgłoś
Avatar
seeed71 2024-06-24, 8:48
Też mi coś. W mojej gimbazie tak w szatniach na wf robiono. W klasie same patusy z gorszych dzielnic i jeszcze inne klasy zmieszane.
Zgłoś
Avatar
maki1981 2024-06-24, 9:43
d-_-bE.Prigozhin61 napisał/a:

To tak jak na ZK. Pierwszy dzień wchodzisz tylko z mandżurem i powoli wbijasz level/budujesz pozycję i zdobywasz itemy i wyposażenie izdebki. Dużo na starcie daje papier z umiejętnościami np. jakaś dziesiona czy 280. Inne drzewko rozwoju mają tzw. peugeoty, majty czy dwusetki. Najczęściej awansują na samym początku przygody na poziom cwela, a tylko nielicznym udaje się przejść od zera do poziomu frajera



Jak już gamzasz po odklepce, to mam pytanko: trzyma Ci jeszcze cegielnia stolec po tym jak Ci zasadzali kopiejkę pod celką?
Zgłoś
Avatar
Dawid0101 2024-06-24, 10:16
CzarnyAdolf napisał/a:

Ta wyglądałby każde kolonie w latach 90-tych



Widać teraz efekty w społeczeństwie...
Zgłoś
Avatar
draxidox 2024-06-24, 11:13 5
PabloSkills napisał/a:

Ja zawsze miałem tak, że przyciągałem debili bo zbyt miły i kulturalny byłem. Czasem opłacało się zrobić krok w tył a czasem w przód. Cokolwiek zrobiłem to było źle... Bo albo miękka faja i ustąpił albo problemy u wychowawców bo komuś wjebałem. I tym sposobem przestałem jeździć na kolonie. Ludzie to debile a czasem mi samemu za nich jest głupio bo mi na ich miejscu byłoby wstyd. Jestem osobą wrażliwą, analizującą, widzącą głębiej i dziś wiem, że wszystko co robiłem było dobre.



I feel your pain, bro. Na jedne jedyne kolonie na jakie pojechałem trafiłem pokój z po prostu debilami. Cierpliwie znosiłem głupie żarty i wyzwiska przez 3 dni. Czwartego dnia gdy siedziałem na górnej pryczy (prycze piętrowe, łóżkiem tego bym nie nazwał) i słuchałem muzyki z discmana, jeden kretyn zakradł się, za moimi plecami podsunął sobie stolik, wlazł na niego i wrzasnął "ty kurwo" i ździelił mnie przez łeb. Mój stoicki spokój pękł, zeskoczyłem i Dawidek upadł na doopie wylatując przez drzwi spotykając się z moją pięścią. Wylądował tego dnia na sorze z podejrzeniem uszkodzenia siatkówki oka. Brew i powieki napuchły mu tak, że wyglądał jak by go rój pszczół napadł. Po 5 dniach opuchlizna zaczęła schodzić i okazało się, że typ nie ma białka oka - wszystkie naczynia mu się rozlały i wyglądał jakby tam siedział jakiś laser (stąd dostał ksywę, laser perfekt). Niby szacun był już potem na koloniach, nawet jakieś bździągwy pytały o tego silnego co tak mocno bije (dzisiaj bym korzystał żeby zaruchać ). Ale co się strachu najadłem, że będę musiał mu rentę wypłacać za uszczerbek na zdrowiu i że do domu opieka społeczna się wjebie z kuratorem to moje. No i nabawiłem się też strachu przed biciem innych, zawsze staram się deeskalować konflikty. A wtedy byłem szczylem 15 lat, 170cm całe 50kg wagi. Strach pomyśleć dzisiaj bo nieco mi się urosło...
Zgłoś
Avatar
Morty999 2024-06-24, 11:28 1
donkapusta napisał/a:

Cóż może będziecie się śmiać, ale miałem podobnie, na koloniach. Nie w takim zakresie ilości oprawców. Był jeden większy silniejszy. Ale doszło do takiej sytuacji, że zawziąłem się . Zamknąłem balkon. Nie mógł uciec (połączone pokoje kolonijne). Zwyczajnie mu dopierdoliłem, oczy podbite, warga rozcięta. Odpuścił. Czasem odrobina odwagi, przekroczenie linii powoduje, że napastnik traci rezon, nie jest już taki silny i zdecydowany.
ps
możecie ryć ze mnie bekę, ale kto z was tak nie miał? Jeden się odważył przeciwstawić inny nie.



Zazwyczaj tak jest że największe szkolne "kozaki" prześladowcy to największe pizdy takżze młodzi nie dajcie sie raz buła na ryj najlepiej przy wszystkich i w tedy wychodzi jak jest naprawde.
Zgłoś
Avatar
AntyUkraina666 2024-06-24, 11:56 1
donkapusta napisał/a:

Cóż może będziecie się śmiać, ale miałem podobnie, na koloniach. Nie w takim zakresie ilości oprawców. Był jeden większy silniejszy. Ale doszło do takiej sytuacji, że zawziąłem się . Zamknąłem balkon. Nie mógł uciec (połączone pokoje kolonijne). Zwyczajnie mu dopierdoliłem, oczy podbite, warga rozcięta. Odpuścił. Czasem odrobina odwagi, przekroczenie linii powoduje, że napastnik traci rezon, nie jest już taki silny i zdecydowany.
ps
możecie ryć ze mnie bekę, ale kto z was tak nie miał? Jeden się odważył przeciwstawić inny nie.



ja miałem tak na oazie za dzieciaka. dojebałem typowi w sandałach, bo akurat pływałem i byłem rozciągnięty.
Zgłoś
Avatar
Budrys2000 2024-06-24, 12:10
Przemoc to oznaka słabości.

😉
Zgłoś
Avatar
buer2008 2024-06-24, 12:21
donkapusta napisał/a:

Cóż może będziecie się śmiać, ale miałem podobnie, na koloniach. Nie w takim zakresie ilości oprawców. Był jeden większy silniejszy. Ale doszło do takiej sytuacji, że zawziąłem się . Zamknąłem balkon. Nie mógł uciec (połączone pokoje kolonijne). Zwyczajnie mu dopierdoliłem, oczy podbite, warga rozcięta. Odpuścił. Czasem odrobina odwagi, przekroczenie linii powoduje, że napastnik traci rezon, nie jest już taki silny i zdecydowany.
ps
możecie ryć ze mnie bekę, ale kto z was tak nie miał? Jeden się odważył przeciwstawić inny nie.



Kiedyś na kolonii dostałem zwiniętym mokrym ręcznikiem i coś we mnie pękło. Ja miałem 13 lat a typ 16. W tym wieku to duża różnica, ale szybko ściągało mnie z niego 3 typów. Myślę, że gdyby nie oni to bym go zatłukł. W takim byłem amoku, że nic z tego nie pamiętam. Wezwali mojego świętej pamięci tatusia i musiał mnie zabrać do domu przed czasem.
Zgłoś
Avatar
Karboksylator 2024-06-24, 13:13
donkapusta napisał/a:

Cóż może będziecie się śmiać, ale miałem podobnie, na koloniach. Nie w takim zakresie ilości oprawców. Był jeden większy silniejszy. Ale doszło do takiej sytuacji, że zawziąłem się . Zamknąłem balkon. Nie mógł uciec (połączone pokoje kolonijne). Zwyczajnie mu dopierdoliłem, oczy podbite, warga rozcięta. Odpuścił. Czasem odrobina odwagi, przekroczenie linii powoduje, że napastnik traci rezon, nie jest już taki silny i zdecydowany.
ps
możecie ryć ze mnie bekę, ale kto z was tak nie miał? Jeden się odważył przeciwstawić inny nie.



ja po prostu wziąłem pół cegłówki i zajebałem w ryj temu co wszystkich terroryzował na koloniach. nikogo później nie uderzył, a jego ojciec był jakimś dyrektorem pgr-u, to zadymę robił że mu dziecko ktoś pobił. (to było jakieś 36 lat temu:)
Zgłoś
Avatar
PabloSkills 2024-06-24, 13:51 1
draxidox napisał/a:

I feel your pain, bro. Na jedne jedyne kolonie na jakie pojechałem trafiłem pokój z po prostu debilami. Cierpliwie znosiłem głupie żarty i wyzwiska przez 3 dni. Czwartego dnia gdy siedziałem na górnej pryczy (prycze piętrowe, łóżkiem tego bym nie nazwał) i słuchałem muzyki z discmana, jeden kretyn zakradł się, za moimi plecami podsunął sobie stolik, wlazł na niego i wrzasnął "ty kurwo" i ździelił mnie przez łeb. Mój stoicki spokój pękł, zeskoczyłem i Dawidek upadł na doopie wylatując przez drzwi spotykając się z moją pięścią. Wylądował tego dnia na sorze z podejrzeniem uszkodzenia siatkówki oka. Brew i powieki napuchły mu tak, że wyglądał jak by go rój pszczół napadł. Po 5 dniach opuchlizna zaczęła schodzić i okazało się, że typ nie ma białka oka - wszystkie naczynia mu się rozlały i wyglądał jakby tam siedział jakiś laser (stąd dostał ksywę, laser perfekt). Niby szacun był już potem na koloniach, nawet jakieś bździągwy pytały o tego silnego co tak mocno bije (dzisiaj bym korzystał żeby zaruchać ). Ale co się strachu najadłem, że będę musiał mu rentę wypłacać za uszczerbek na zdrowiu i że do domu opieka społeczna się wjebie z kuratorem to moje. No i nabawiłem się też strachu przed biciem innych, zawsze staram się deeskalować konflikty. A wtedy byłem szczylem 15 lat, 170cm całe 50kg wagi. Strach pomyśleć dzisiaj bo nieco mi się urosło...



Ogólnie to jest tak, że są ludzie co im trzeba najpierw wpierdolić a później rozmawiać bo co by się nie mówiło to pokiwają głową, niby rozumieją i dalej swoje robią.
Najgorzej na koloniach lub w pracy, wpierdolisz takiemu a później wylatujesz i w piździe mają, że nie ty zacząłeś.
Zgłoś
Avatar
BrianGriffin 2024-06-24, 15:27 1
pierwszej nocy mieliby przecięte tętnice
Zgłoś