130
📌
Wojna na Ukrainie (tylko materiały z opisem)
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 5:50
📌
Konflikt izrealsko-arabski (tylko materiały z opisem)
- ostatnia aktualizacja:
2024-07-01, 21:54
Nie chciał śpiewać "baćko nasz bandera".
Ruskie się napierdalają między sobą. Nie widzę problemu.
Za moich czasów to się nazywało "kocówa". Rzucało się w nocy o ciemku kocem na takiego nowicjusza i okładało, ale z reguły kończyło się co najwyżej niewielkimi siniakami.
Cóż może będziecie się śmiać, ale miałem podobnie, na koloniach. Nie w takim zakresie ilości oprawców. Był jeden większy silniejszy. Ale doszło do takiej sytuacji, że zawziąłem się . Zamknąłem balkon. Nie mógł uciec (połączone pokoje kolonijne). Zwyczajnie mu dopierdoliłem, oczy podbite, warga rozcięta. Odpuścił. Czasem odrobina odwagi, przekroczenie linii powoduje, że napastnik traci rezon, nie jest już taki silny i zdecydowany.
ps
możecie ryć ze mnie bekę, ale kto z was tak nie miał? Jeden się odważył przeciwstawić inny nie.
ps
możecie ryć ze mnie bekę, ale kto z was tak nie miał? Jeden się odważył przeciwstawić inny nie.
donkapusta napisał/a:
Cóż może będziecie się śmiać, ale miałem podobnie, na koloniach. Nie w takim zakresie ilości oprawców. Był jeden większy silniejszy. Ale doszło do takiej sytuacji, że zawziąłem się . Zamknąłem balkon. Nie mógł uciec (połączone pokoje kolonijne). Zwyczajnie mu dopierdoliłem, oczy podbite, warga rozcięta. Odpuścił. Czasem odrobina odwagi, przekroczenie linii powoduje, że napastnik traci rezon, nie jest już taki silny i zdecydowany.
ps
możecie ryć ze mnie bekę, ale kto z was tak nie miał? Jeden się odważył przeciwstawić inny nie.
Tu nie ma nic do śmiacia
Lata 80-90 u dzieciaków to było prawo dżungli. Jak się ostro nie postawiłeś, to miałeś przesrane
Ta trza być twardym nie miękkim .. i następa patola wyrośnie . Nauka i trening a nie napierdalanie po kątach ...czego te biedne dzieci się nauczą ? empati?wspóczucia ? czy agresji...
Mi kiedyś ktoś nasikał do butów u musiałem 2km wracać w osikanych butach
Geraldinio napisał/a:
Tu nie ma nic do śmiacia Lata 80-90 u dzieciaków to było prawo dżungli. Jak się ostro nie postawiłeś, to miałeś przesrane
To tak jak na ZK. Pierwszy dzień wchodzisz tylko z mandżurem i powoli wbijasz level/budujesz pozycję i zdobywasz itemy i wyposażenie izdebki. Dużo na starcie daje papier z umiejętnościami np. jakaś dziesiona czy 280. Inne drzewko rozwoju mają tzw. peugeoty, majty czy dwusetki. Najczęściej awansują na samym początku przygody na poziom cwela, a tylko nielicznym udaje się przejść od zera do poziomu frajera
Ta wyglądałby każde kolonie w latach 90-tych
d-_-bE.Prigozhin61 napisał/a:
To tak jak na ZK. Pierwszy dzień wchodzisz tylko z mandżurem i powoli wbijasz level/budujesz pozycję i zdobywasz itemy i wyposażenie izdebki. Dużo na starcie daje papier z umiejętnościami np. jakaś dziesiona czy 280. Inne drzewko rozwoju mają tzw. peugeoty, majty czy dwusetki. Najczęściej awansują na samym początku przygody na poziom cwela, a tylko nielicznym udaje się przejść od zera do poziomu frajera
Widzę, że tam w chacie ciekawie miałeś jak już taki obeznany ;D