📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 22:48
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 2:25
Ten: ww1.lmgtfy.com/?q=masahiko+kimura
Kości nie złamał, tylko wyrwał ze stawu/zerwał ścięgna, czy jakoś tak.
Chujowo założył, to musiał wyrwać na chama. Z resztą ten drugi też się "skillem" nie popisał.
Kości nie złamał, tylko wyrwał ze stawu/zerwał ścięgna, czy jakoś tak.
Chujowo założył, to musiał wyrwać na chama. Z resztą ten drugi też się "skillem" nie popisał.
I następny ma po karierze...sławie..byciu najlepszym... teraz będzie robił na budowie i pił z ziomami pod sklepem...
Zawsze jak słyszę ten dźwięk łamanej kości czuję się pokrzywdzony - bo jak się połamałem to ni chuja nie było słychać... chyba zrobię sobie replay'a i nagram i dam na harda
Raczej nie reka, tylko bark, i raczej nie zlamany, tylko zwichniety czy jak to tam sie nazywa.
chyba, ze tutaj akurat reka poszla czy raczej lokiec, bo dosc nietypowo to wyglada.
Pozdrawiam
chyba, ze tutaj akurat reka poszla czy raczej lokiec, bo dosc nietypowo to wyglada.
Pozdrawiam
Pojebane są te sporty walki, tak samo jak ta dzisiejsza piłka nożna
Ja tam oglądam tylko boks, od czasu do czasu. Przynajmniej tam nie ma takiej patologi.
Pan_Generał, Patologia to ten zawodnik, widzi, ze sie nie uwolni juz, i druga reka nie moze sie trzymac za pierwsza, ale ni chuj nie odklepie, tak jakby oczekiwal, ze temu drugiemu zaraz kowadlo na leb spadnie, i przegra. A przy kimurze czuc przeciez juz wczesniej, ze staw jest na granicy, i kontuzja moze sie trafic tylko, jesli chwyt zostanie wykonany bardzo szybko(czego robic trenerzy zazwyczaj oduczaja na starcie, wlasnie ze wzgledu na takie sytuacje, nawet w tej walce zostal wykonany nieco za szybko, prawdopodobnie niezbyt doswiadczony zawodnik, i emocje wziely gore.), albo jesli chwytany nie chce odklepac, co jest głupotą.
Rozumiem jeszcze jak to gracie, robil, bo mial wybujale ego po pierwsze, a po drugie chcial pokazac, ze jego sztuka jest najlepsza, ale w dzisiejszych czasach, gdzie w dodatku zawodnicy reprezentuja siebie i klub a nie sztuke, rodzine itp. to rzeczywiscie patologia.
Pozdrawiam
Rozumiem jeszcze jak to gracie, robil, bo mial wybujale ego po pierwsze, a po drugie chcial pokazac, ze jego sztuka jest najlepsza, ale w dzisiejszych czasach, gdzie w dodatku zawodnicy reprezentuja siebie i klub a nie sztuke, rodzine itp. to rzeczywiscie patologia.
Pozdrawiam