TheByQ napisał/a:
Czyli ateista albo ktoś bez rodziny która będzie płacić za miejsce ma się kurwa zdezintegrować?
Ateiści trafiają na cmentarze komunalne (nomen omen 95% osób tam leżących to też katolicy), jeśli nie ma takiego cmentarza w mieście, to zgodnie z kilkoma ustawami zarządca cmentarza katolickiego musi udostępnić miejsce. A ludzi bez rodziny chowa opieka społeczna, w każdym większym mieście na cmentarzu komunalnym mają wykupione w chuj miejsca.
A co do zdjęć, to stare nagrobki to zwykły gruz, trafia na wysypiosko jak odpadki po remoncie np. ścianka po wyburzeniu. Trzeba tylko pamiętać o tym, żeby nie wyjebać tablicy, lub jeśli już - uniemożliwić odczytanie z niej danych osobowych np. przed spolerowanie wierzchniej warstwy.
I tak, urnę trzeba pochować, zorganizować normalny pogrzeb z całą tą otoczką. Plus jest taki, że w małym, pojedyńczym grobie mozna ich umieścić kilka.
No i czasem zdarzają się wyjątki. Górale czy ktośtam kiedyś, jeszcze całkiem niedawno mogli rozsypywać swoje prochy w górach.