Historia zasłyszana od znajomego, autentyk.
W monopolowym w kolejce stoi dwóch bezdomnych panów, którzy głośno dyskutują na temat zakupów.
-To co dzisiaj pijemy?
-Nie wiem, może być Malibu?
-Ok.
Po czym z uśmiechem do pani w sklepie:
-Poprosimy denaturat i dwie maślanki
W monopolowym w kolejce stoi dwóch bezdomnych panów, którzy głośno dyskutują na temat zakupów.
-To co dzisiaj pijemy?
-Nie wiem, może być Malibu?
-Ok.
Po czym z uśmiechem do pani w sklepie:
-Poprosimy denaturat i dwie maślanki