@Geralt
Podoba mi się to, że w NP chcą zmian, ale każdy mówi tylko o zmianach. Wybory i tak wygra elita, która siedzi teraz i pierdzi w fotele w sejmie. Nie ważne, czy PO czy PiS czy inni nic nie warci złotówko-żercy. Nasz piękny kraj już dawno jest sprzedany. Wojska nie mamy, pieniędzy nie mamy. Wydaje mi się, że nie ma co się łudzić. Nawet jeśli jakimś cudem NP wejdzie do rządu z dużą ilością mandatów to nie sądzę, by byli w stanie coś zdziałać. Może narobią szumu, padnie kilka niekontrolowanych słów, posłowie się obrażą, a naród znów podzieli. Czyż nie o to chodzi elicie?
Na wybory oczywiście pójdę. Ale pójdę tam tylko z czystego patriotycznego obowiązku. Dopóki system mandatowy nie ulegnie zmian w tym kraju nie ma co liczyć na poprawę polityki. Po co mamy wybory co 4 lata, skoro i tak widzisz ciągle te same tłuste, rude, bądź grodzkie ryje? Pierwsze nazwiska na listach wejdą na bank, więc po co ten cały cyrk? Tylko niepotrzebnie wydane pieniądze.
Dla młodych ludzi likwidacja ZUSu to jedyna szansa na to, by odłożyć pieniądze. Najniższa krajowa 1680, z czego 1/3 nikt nigdy nie zobaczy, ani nawet nie powącha.
Senat - oczywiście zlikwidować. I to jak najszybciej. 460 darmozjadów wystarczy. Po co kolejna 100 profesorów ciągnących 3 pełne etaty po 100 tys. zł każdy ?
Finansowanie partii z budżetu - oczywiście zaprzestać.
Wymieniac można dalej, ale i tak, ktokolwiek by nie wszedł do rządu to nic w tej sprawie nie zrobi.