18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (5) Soft (5) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 18:39
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 4:40
🔥 Śmierć na tankowcu - teraz popularne
Avatar
Budrys2000 2019-10-12, 10:30 1
Po komunii to już można
Zgłoś
Avatar
mygyry 2019-10-12, 11:03 33
Chuj wie za ile ją znajdą zgwałconą i uduszoną w jakimś polu, niech żyje pełnią życia do tego czasu
Zgłoś
Avatar
r061071 2019-10-12, 11:44 2
up a co ty brat Albert jestes?
Zgłoś
Avatar
głest 2019-10-12, 12:49 1
Dziewczę z cukrzycą typu drugiego na hipoglikemii działkę cukru pudru sobie aplikuje, wielkie mi co... Bez śniadania do szkoły poszła
Zgłoś
Avatar
Rozjebie 2019-10-12, 15:09 1
Widać, ze jakaś taka roztrzepana
Zgłoś
Avatar
SpeedyG 2019-10-12, 16:27 6
Tam mają dzieci dobrze, koks na wyciągnięcie ręki, ewentualnie zapłaciła dupą. U nas jak w lesie gram wątpliwej jakości koksu ponad 4 stówki.
Zgłoś
Avatar
Lobo24 2019-10-12, 16:39
To to nie jest vibovit?
Zgłoś
Avatar
otomin 2019-10-12, 19:10 1
To co niedługo laskę widzimy na hardzie chłopaki.
Juppppiiii. Aasaaaaaaaluuuuu.
Zgłoś
Avatar
Kamil3l 2019-10-12, 20:34 4
W szkole nigdy nie brałem koksu. Raz spalony po okienku, musiałem czytanke robić z niemieckiego i powiem wam, że wtedy przeszło, ale co ja się jako dzieciak zesrał.
Ogólnie, to w szkole piłem nie raz, na wigilię przyniosłem spirytus, na wycieczkach też. Nauczyciele "wiedzieli" że dzieci nie piją. Ale każdy znał swoje miejsce. Jak dostałem w łeb za bycie chujem na lekcji, to moje zasłużone . Nikomu się nie skarżyłem , rodzicą się nie mówiło, bo by była powtórka. Nie było, bo tak nie można. Nauczyciele dawali więcej swobody na wyjazdy i jakoś to działało. Wiedzieli, że w większości dzieciaki poszaleją, ale bez przesady. Ja ogólnie to na wycieczkach szkolnych kilkudniowych byłem dwa razy. W podstawówce w ósmej klasie i w pierwszej LO. Kiedyś może opowiem, jak nie zapomnę. Ogólnie to "zgubiłem" się w obydwu przypadkach. W podstawówce nawet, opiekun (ojciec koleżanki) był z nami . Tego wyjazdu dostałem już liścia wcześniej bo łaziłem po nocy. Jednak, w tym przypadku, jak i w drugim, po "zniknięciu" i "odnalezieniu" nie było krzyków ani bicia. Wychowawczynie do tego czasu odchodziły od zmysłów, dopiero po powrocie pękały i szły płakać. My szliśmy wtedy przepraszać. Tak samo w dni następne, bo Pani przykro.
Kiedyś wychowanie w szkole było inne, bo szkoła też wychowywała, a nie była cyrkiem. Było wielu chujowych nauczycieli, którzy gnębili, wyżywali się. Mimo, że byli zjebami, to przygotowało mnie na życie. Nie dać się dojebać. Co do reszty nauczycieli, to im naprawdę zależało, żeby zrobić z nas kogoś. Za to jestem wdzięczny.
W szkole nauczyłem się/przeżyłem nie tylko tego co było w programie, ale też wielu wartości, myślenia, szacunku do osób które na to zasłużyły, bólu, zawiedzenia, odrzucenia, ośmieszenia, walki wręcz, dyskotek i wolnych tańców z dziewczynami. Słowem dużo, i może sentymentalny jestem, ale kiedyś, było lepiej.
Zgłoś
Avatar
raistpol 2019-10-12, 21:20
@up

chuj nas to obchodzi. Na kafeterie ten wpis przeklej
Zgłoś
Avatar
Gamera 2019-10-12, 21:22
Całe studia jechałem na Adderallu, jak większość studentów. Pracuję w NYC i nie znam osób w bankowości na lepszych stanowiskach, które nie jadą na turbo.
Zgłoś