18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (6) Soft (1) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: 28 minut temu
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 0:05
Zwłoki na przystanku
bigosik • 2014-03-14, 13:06
Trochę o procedurach w Polsce, o Ich niezłomnym przestrzeganiu przez prokuraturę. Zresztą, przeczytajcie.



- Załoga karetki stwierdziła zgon i odjechała. Zwłoki leżą już kilkadziesiąt minut i nikt się tym nie interesuje - zaalarmował nas w piątek rano Czytelnik opisując zdarzenie z placu Bychawskiego. Policja i pogotowie nie mają sobie nic do zarzucenia.

Na fotografii przysłanej przez Czytelnika Kuriera widać zwłoki leżące przy wiacie przystankowej, które są przykryte folią. Wokół chodzą ludzie. Nikt nie interesuje się ciałem, nikt nie reaguje. Jeden mężczyzna sprawdza rozkład na przystanku, inni wsiadają do autobusu, który przed chwilą podjechał na przystanek. Wokół nie widać żadnych służb - ani policji, ani pogotowia.

Co o całej sytuacji mówią osoby mieszkające i pracujące przy placu Bychawskim?

- Widziałam, że pogotowie było na miejscu dosyć długo. Samego momentu zabrania zwłok nie zauważyłam - powiedziała nam kobieta pracująca w kiosku obok przystanku.

- Karetka stała może 15-20 minut, a potem pojechała sobie. Zdenerwowało mnie, że tak zostawili człowieka. Ludzie podchodzili, oglądali go. Dzieci się patrzyły. Policja podjechała dopiero jakąś godzinę później - powiedzieli nam mężczyźni, którzy to, co działo się na przystanku przy Wolskiej obserwowali z drugiej strony ulicy.

Policja: na miejscu byliśmy dziewięć minut od zgłoszenia

Zupełnie inną wersję wydarzeń przedstawia policja. Dyżurny zgłoszenie dostał o godzinie 7.57. - Dziewięć minut później na miejscu była nasza policjantka po cywilnemu, zabezpieczyła teren taśmą i odebrała dokumenty od pogotowia. Potem na miejsce przyjechał prokurator. Do czasu przyjazdu firmy pogrzebowej nie było momentu, w którym na miejscu nie byłoby nikogo ze służb - tłumaczy Janusz Wójtowicz, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.

- Dlaczego zwłoki leżące w tak ruchliwym punkcie miasta nie zostały zabezpieczone parawanem, aby nie było ich widać? - pytamy.

- Taką decyzję podjął prokurator. Parawan jest rozstawiany wyłącznie wtedy, kiedy na miejscu prowadzone są oględziny zwłok. W tym przypadku tak nie było - wyjaśnia Wójtowicz. I zaznacza: - Nawet, jeśli rozstawilibyśmy parawan, to wyobraźnia przechodniów działa.

Potwierdza to jedna z naszych rozmówczyń. - Od jednej z klientek usłyszałam za to, że na miejscu cały czas była policjantka po cywilnemu z ósmego komisariatu. Znała ją z widzenia - dodaje pani pracująca w kiosku przy placu Bychawskim.

Pogotowie: postępowaliśmy zgodnie z procedurami

O wyjaśnienie w tej sprawie poprosiliśmy także szefa lubelskiego pogotowia. - Postąpiliśmy zgodnie z procedurami. Zwłoki zostały nakryte folią, czekaliśmy na przyjazd służb porządkowych. Policja dostała od nas kartę informacyjną o stwierdzeniu zgonu. Według przepisów ciało może być zabrane przez firmę pogrzebową dwie godziny po stwierdzeniu zgonu. Tak stało się w tym przypadku - wyjaśnia Zdzisław Kulesza, dyrektor naczelny Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Lublinie.

Policjantka, która była na miejscu, relacjonowała, że na miejscu zdarzenia słyszała jak ktoś z osób znajdujących się przy przystanku dzwonił do mediów, alarmując, że na miejscu nie ma policji. Wtedy odwróciła się i powiedziała, że właśnie ona jest policji.
Rzecznik KWP mówi, że policjantka już na miejscu zdarzenia założyła kamizelkę z napisem "policja".

Źródło: kurierlubelski.pl/artykul/3365331,czytelnik-zwloki-lezaly-przy-placu-b...
Zgłoś
Avatar
J................S 2014-03-14, 18:25
ktoś wyruchał póki ciepły, czy się zmarnował?
Zgłoś
Avatar
flaszka 2014-03-14, 18:38 9
Zgłoś
Avatar
woofer51 2014-03-14, 18:42 1
Pogotowie nie jest od przewożenia zwłok. Mają obowiązek wezwać na miejsce patrol policji i przekazać im sprawę. Dziękuję dobranoc
Zgłoś
Avatar
Destez 2014-03-14, 18:48 1
A co mają zrobić. Zabrać do domu i zjeść?
Zgłoś
Avatar
masterstcs 2014-03-14, 18:48 1
Wytłumaczcie mi proszę dlaczego jest tak w prawie, że zwłoki muszą leżeć dwie godziny po zgonie? bo poprostu tego kurwa nie ogarniam...
Zgłoś
Avatar
mrozekpl 2014-03-14, 18:52
każdy kurwa zrobił wszystko według procedur ale jakoś kurwa jest i tak do dupy.
może warto by ruszyć dupe sprzed monitora i pofatygować się na wiejską ?
Zgłoś
Avatar
mizu1194 2014-03-14, 19:31
Jakies 2 lata temu w moim miescie był taki przypadek, jakis dziadek dostał zawału karetka przyjechała 40 min reanimacje, i zostawili ciało z kierowca autobusu, za jakies 30 min dopiero policja przyjechała, zdjecia porobiła i ciało zabrali.
Zgłoś
Avatar
Srasquacz 2014-03-14, 20:04 3
Przyjechała karetka, sprawdziła zdrowie pacjenta. Miał 0 HP nic nie mogli zrobić. Pogotowie ratunkowe, które jest od ratowania życia i zdrowia zrobiło swoje. Zadzwoniło po policję, po tych którzy mają ocenić czy nie doszło do przestępstwa itd. Uznali, że nic takiego się nie stało- wypadek i tyle. Kto ma przewieźć zwłoki do kostnicy? Karetka? Policyjna suka? A jak ktoś będzie potrzebował w tym czasie pomocy?

Takie sytuacje zdarzają się codziennie a ta została po prostu opisana w mediach.... MEDIA "KŁAMIO"

ps
Ostatnio u mnie w mieście karetka potrąciła (ze skutkiem śmiertelnym) pieszą na pasach....w gazetach były informacje, że pojechała dalej i nie udzieliła pomocy, że nie jechali na sygnałach itp. Znam sprawa dokładnie i wiem, że MEDIA KŁAMIO.
Zgłoś
Avatar
kamuha 2014-03-14, 20:36 2
najbardziej przykre jest to że powoli staję się obojętny na ten stan rzeczy. Nie chodzi o nieład jaki nas otacza, o syfne reklamy, nierówne chodniki, albo ich brak. Jakiś czas temu zauważyłem że kilka lat temu dopadła nas era dupochronów. Teraz na wszystko są procedury. Procedury nie są po to aby działać prawidłowo, ale po to aby w chwili kiedy coś się spierdoli to ktoś mógł być kozłem ofiarnym.
Policja nie mogła stwierdzić że przyjechali godzinę po zgłoszeniu bo złamaliby procedury. Jakie to przykre.
Ogólna zasada re-engeering'u mówi że nawet najgorsze procedury są lepsze niz ich brak, ale jakoś da sie zauważyć że kiedyś mimo wszystko czasami ludzie kierowali się dobrem innych ludzi, jakimi normami społecznymi tudzież ludzkimi. Teraz każdy ma to głęboko w dupie. Najważniejsze żeby gówno rzucone w wentylator nie trafiło na nas. Uczą nas tego w szkołach a potem w pracy. Takie czasy:))
Zgłoś
Avatar
CygańskieDisko 2014-03-14, 20:36
Kurde, akurat dzisiaj wysiadłem przystanek wcześniej... Pamiętam sytuację z przed kilku miesięcy obok tego przystanku. Idziemy sobie z kolegami ze szkoły i słyszymy jak karetka jedzie na sygnale, lewym pasem, samochody zjeżdżają na bok, na chodnik, bo to 15 korki wszędzie i ta karetka zajechała nam dokładnie drogę, wysiadł z niej lekarz i pyta policji, która już była na miejscu komu mają pomóc, oni odpowiedzieli mu, że pijanemu gościowi, ale wstał i poszedł... może to trochę inna sytuacja, ale widać, że w Lublinie wszystko po staremu Zresztą jak to mówią: "Przystanek na Placu Bychawskim to stan umysłu".
Zgłoś
Avatar
Corey_09 2014-03-14, 21:02
200 metrów od mojej pracy, a ja to przegapiłem bo pracowałem, kurwa!
Zgłoś
Avatar
Dr0mg 2014-03-14, 21:30
zwłoki to tam kij, jeżeli umarł około 6/7 rano to czemu żadna kurwa mu nie pomogła za nieudzielenie pomocy jest kara ..
bo najebany, bo trup bo kurwa coś tam ale jak ktoś z rodziny "to czemu nikt mu nie pomagał" nie trzeba robić usta usta wystarczy depnąć na klate i pompować płuca będą pracować same z siebie gdyż są uciskane... znieczulica jak na jebanym tajwanie
ps 2h w razie śmierci klinicznej lub stwierdzenia przestępstwa czy coś takiego (jeżeli np został otruty, zamordowany, czy coś żeby za wczasu nie zajebali go do chłodni umyli- zniszczyli ślady, zakpali/spalili)
tak wkurwia mnie coś takiego, zajebisty sąsiad umarł a nie miał nawet 45 lat ot tak nie chorował ni nic..

ps karetka nie może przewozić zwłok bo trzeba ją odkażać z trupiego jadu lub innych pierdół które zagrażają innym pacjentom a do tego chyba każdy wie jakie są finanse służby zdrowia, czego nie musze przypominać..

policja -trup nie ucieknie to po pierwsze po 2 jest wiele innych spraw do załatwienia jak szukanie dziury w całym czy rutynowe kontrole do tego ograniczona ilość paliwa i jeszcze nie każdy komisariat ma "lodówkę" 8' chyba takowej nie ma mają ze 3 kie a reszta nie ruszy dupy bo to pracownicy biurowi

nikogo nie bronie ale jak już umarł to co zrobią, gdzie byli bohaterowie ?
Zgłoś
Avatar
Fatso 2014-03-14, 21:42
Trzeci komisariat jest jakieś 300 metrów od tego miejsca
Zgłoś
Avatar
CygańskieDisko 2014-03-14, 22:02 1
Fatso napisał/a:

Trzeci komisariat jest jakieś 300 metrów od tego miejsca



VIII komisariat. III jest na Kunickiego, jakiś kilometr od placu.
Zgłoś
Avatar
lukimkz2221993 2014-03-14, 23:07
Jaki "Kraj", takie procedury. Pozdrawiam.
Zgłoś
Przejdź to ostatniego posta w temacie