Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Zawsze mnie to ciekawi, facet obok siebie ma te dwie torebki, mimo wszystko, musi wysiąść, obejść auto wyciągnąć te dwie torebki a następnie się wraca, zeby wejść na posesję, kurwa tak trudno po to sięgnąć z fotela kierowcy?
Może ktoś po prostu dba o samochód i zależy mu żeby nic porysować, zniszczyć tapicerki. Nie dla każdego samochód to tylko urządzenie do przemieszczania z punktu A do B
Zawsze mnie to ciekawi, facet obok siebie ma te dwie torebki, mimo wszystko, musi wysiąść, obejść auto wyciągnąć te dwie torebki a następnie się wraca, zeby wejść na posesję, kurwa tak trudno po to sięgnąć z fotela kierowcy?
Bo Polacy tak mają. Po co chodzić bez sensu kilka razy jak można tak jak napisałeś.
Może ktoś po prostu dba o samochód i zależy mu żeby nic porysować, zniszczyć tapicerki. Nie dla każdego samochód to tylko urządzenie do przemieszczania z punktu A do B
Tak samochód to jest urządzenie do przemieszczania z punktu A do B
Nigdy nie zrozumiem jak niektórzy kochają trochę blachy na kółkach, którą i tak zmienisz za kilka lat, chyba że jesteś Januszem i kochasz swoje passeratti bardziej niż dzieci.
Tak samochód to jest urządzenie do przemieszczania z punktu A do B
Nigdy nie zrozumiem jak niektórzy kochają trochę blachy na kółkach, którą i tak zmienisz za kilka lat, chyba że jesteś Januszem i kochasz swoje passeratti bardziej niż dzieci.
Nie każdy jeździ zdezelowanym rupieciem który po kilku latach oddaje na złom, ja wolę przy wymianie na nowy model nie mieć zanizonej wartości pojazdu, nie pale w aucie, nie żre jak świni za kółkiem
Poszli rano na polowanie, każdy w inną stronę.Wieczorem spotykają się przy ognisku i opowiadają o swoich dzisiejszych sukcesach...
Polak mówi:
- Ja upolowałem tygrysa!
Niemiec:
- A ja antylopę!
Rosjanin:
- A ja noplisa!
Polak i Niemiec spojrzeli na siebie zakłopotani, bo nie znali takiego zwierzęcia, ale nic nie mówią.
Na drugi dzień rano ponownie polowanie, wieczorem ognisko i opowiadanie o sukcesach.
Polak:
- Ja nic nie upolowałem...
Niemiec:
- Ja tylko małpę...
Rosjanin:
- A ja trzy noplisy!
Polak i Niemiec zdziwieni pytają:
- Ty, Wania... a co to jest noplis?
Wania odpowiada:
- Noplis? A to takie czarne co biega na dwóch łapach i woła "NO, PLEASE!"...
Zawsze mnie to ciekawi, facet obok siebie ma te dwie torebki, mimo wszystko, musi wysiąść, obejść auto wyciągnąć te dwie torebki a następnie się wraca, zeby wejść na posesję, kurwa tak trudno po to sięgnąć z fotela kierowcy?
sięgnąć nie problem, ale wyjść z auta już tak.
Nie każdy jeździ zdezelowanym rupieciem który po kilku latach oddaje na złom, ja wolę przy wymianie na nowy model nie mieć zanizonej wartości pojazdu, nie pale w aucie, nie żre jak świni za kółkiem
Mam wrażenie, że to jednak ci z rupieciami najbardziej się spuszczają nad samochodem, drugimi onanistami są ci co wszystko mają w kredycie, bo jakakolwiek usterka jest ponad ich budżet.
Zresztą wystarczy obejrzeć program "drogówka" nie ma odcinka gdzie nie trafi się jakiś imbecyl który musi wezwać policję, bo się z kimś dotknęli, nie potrafią nawet wskazać śladu na samochodzie, ale skoro ich wóz stracił cnotę to domagają się plutonu egzekucyjnego, przecież to jakieś zjebanie umysłowe.
Może ktoś po prostu dba o samochód i zależy mu żeby nic porysować, zniszczyć tapicerki. Nie dla każdego samochód to tylko urządzenie do przemieszczania z punktu A do B
Gdyby tak dbał to by to gówno jechało w bagażniku. Poza tym wydaje mi się że jedną kule wyjebał do własnego auta i to z premedytacją.
Zawsze mnie to ciekawi, facet obok siebie ma te dwie torebki, mimo wszystko, musi wysiąść, obejść auto wyciągnąć te dwie torebki a następnie się wraca, zeby wejść na posesję, kurwa tak trudno po to sięgnąć z fotela kierowcy?
wypadnie Ci kiedyś dysk w odcinku piersiowym to zobaczysz dlaczego
Tak samochód to jest urządzenie do przemieszczania z punktu A do B
Nigdy nie zrozumiem jak niektórzy kochają trochę blachy na kółkach, którą i tak zmienisz za kilka lat, chyba że jesteś Januszem i kochasz swoje passeratti bardziej niż dzieci.
Tak ,wszystkie rzeczy się zużywają, każdą z nich trzeba kiedyś wymienić, na chuj dbać o cokolwiek, przecież to nie ma znaczenia. Tak samo jak twoje pierdolenie, bo nie każdy jest lalusiem z pieniędzmi od rodziców i widać że kurwa nie rozumiesz wartości ludzkiej pracy ani pieniędzy i rzeczy za nie kupione, o które myślący człowiek dba. W dzieciństwie plecak szkolny służył mi 3 lata, a inne gnoje rozjebywały swoje torby co kilka miesięcy. Zgaduję że do takich należysz i masz też myśli samobójcze, co?
Tak ,wszystkie rzeczy się zużywają, każdą z nich trzeba kiedyś wymienić, na chuj dbać o cokolwiek, przecież to nie ma znaczenia. Tak samo jak twoje pierdolenie, bo nie każdy jest lalusiem z pieniędzmi od rodziców i widać że kurwa nie rozumiesz wartości ludzkiej pracy ani pieniędzy i rzeczy za nie kupione, o które myślący człowiek dba. W dzieciństwie plecak szkolny służył mi 3 lata, a inne gnoje rozjebywały swoje torby co kilka miesięcy. Zgaduję że do takich należysz i masz też myśli samobójcze, co?
Ohoho jaki głęboka analiza kogoś, kto całe swoje życiowe nieudacznictwo zwala na biednych rodziców.
Tak się składa, że jestem z biednego domu i wyprowadziłem się mając 22lata.
Jak nauczysz się zarabiać na swoje życie na odpowiednim poziomie to zrozumiesz, że to Ty jesteś właścicielem rzeczy a nie one twoim.
Jeżeli ktoś uważa, ze sięgnięcie po torebkę na siedzeniu obok zniszczy jego kochany samochód to ma jakiś problem.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów