18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (2) Soft (1) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 17:51
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 14:20
📌 Powodzie w Polsce - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 23:12
15 ważnych ludzi...
Mr.Drwalu • 2014-01-02, 13:34


Większość z 15 obecnych sędziów Trybunału Konstytucyjnego trafiła do niego, bo taka była polityczna wola Platformy Obywatelskiej. Senator PO Jan Rulewski, w wywiadzie dla Rp.pl nie ma wątpliwości: - "Mamy przyjazny Trybunał Konstytucyjny". Czy w takim przypadku jest możliwe, aby TK uznał grabież pieniędzy zgromadzonych w OFE za niekonstytucyjną?

Konstytucja RP mówi jasno: Trybunał Konstytucyjny składa się z 15 sędziów, wybieranych indywidualnie przez Sejm na 9 lat spośród osób wyróżniających się wiedzą prawniczą. Sejm dokonuje wyboru sędziego TK zwykłą większością głosów. Tak się akurat złożyło, że w ciągu ostatnich 6 lat wolą posłów PO-PSL wybrano aż 9 sędziów TK. To oznacza, że w 15-osobowym składzie Trybunału, większość stanowią w tej chwili ludzie powołani przez partię Donalda Tuska. Mając to na względzie można zadać pytanie: czy jest możliwe uznanie przez TK grabieży pieniędzy zgromadzonych w OFE za działanie niekonstytucyjne? Czy sędziowie TK - mając świadomość tego kto ich na to stanowisko powołał - będą w stanie orzec, iż ustawa przygotowana przez rząd Tuska nie może obowiązywać w polskim porządku prawnym, bowiem jej działanie przeczy zasadom spisanym w Konstytucji RP? Dr Bohdan Zdziennicki, do grudnia 2010 pełniący funkcję prezesa Trybunału Konstytucyjnego, ma w kontekście upolitycznienia procesu wyboru sędziów TK ugruntowaną opinię: "Teoretycznie posłowie mają wyłonić niezależny sąd, który będzie strzec konstytucji. Mówię, jak być powinno i jak sam wierzę. Sędziowie TK są jednak wybierani zwykłą, a nie kwalifikowaną większością głosów. Opozycja nie ma tu nic do powiedzenia. Proces wyboru sędziów Trybunału został więc bardzo upolityczniony. Koalicja rządząca ma większość, więc wybiera. (...) W innych państwach często obowiązuje zasada, że o wyborze decyduje większość kwalifikowana, np. dwie trzecie członków parlamentu. Dzięki temu trzeba uwzględniać także opinie oraz kandydatury opozycji."

Czytaj więcej - kliknij tutaj
Zgłoś