18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia (10) Soft Dodaj Obrazki Dowcipy Popularne Losowe Forum Szukaj Ranking
Wesprzyj nas Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 22:27
📌 Konflikt izrealsko-arabski Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 3:27
Cytat:

Gorzej zdali test szóstoklasisty i egzamin gimnazjalny. Teraz najmniej spośród nich zdało maturę. 1995 to po prostu zły rocznik? Maturzyści bronią się i winę za niepowodzenia zrzucają na polityków.

Niemal jedna trzecia tegorocznych maturzystów nie zdała egzaminu dojrzałości. Co dziesiąty nie poradził sobie z więcej niż jednym przedmiotem. Dla porównania: w 2013 roku egzamin w majowej sesji zdało 81 proc. podchodzących do niego, a w 2012 – 80 proc

Zamiast szukać winy po stronie przygotowujących i sprawdzającej testy, czyli Centralnej Komisji Egzaminacyjnej, czy też nauczycieli, na konferencji, podczas której ogłoszono wyniki egzaminu, minister Joanna Kluzik-Rostkowska zwróciła ostrze ataku w w stronę… uczniów.

- Te dzieci zdały gorzej test szóstoklasisty i egzamin gimnazjalny. Zastanawiamy się, co się stało, że cały rocznik przez cały proces nauczania wypadał gorzej – powiedziała dziennikarzom. Samym uczniom poradziła, by spędzili wakacje, ucząc się do sierpniowej poprawki. Może do niej przystąpić 19 proc. spośród wszystkich uczniów - to ci, którzy nie zdali jednego przedmiotu.

Przekaz minister wzmocnił zaproszony na konferencję prof. Zbigniew Marciniak z Konfederacji Rektorów Akademickich Szkół Polskich. - Ten, kto nie potrafił uzyskać minimalnego progu, na studia się nie nadaje – powiedział i dziękował MEN za to, że zdjęło z uczelni obowiązek rekrutacji.

Podejście urzędników oburzyło licealistów zdających tegoroczną maturę. Frustrację widać na forach internetowych i słychać w rozmowach z maturzystami. Jakub z Łodzi: - U mnie w liceum nie zdały cztery osoby, wszystkie przez matematykę. Faktycznie, łatwa nie była – poprzednie arkusze rozwiązywałem średnio na 90 proc., teraz dostałem 76 proc. O tym, że matura była trudniejsza, są przekonani też ci z moich kolegów, którzy podchodzili do niej po raz drugi, by poprawić swój zeszłoroczny wynik. Inny Jakub, który maturę zdawał w Warszawie, ocenia matematykę podobnie. – Każdy arkusz, który robiłem w domu, dawał mi wynik ponad 90, z centralnej mam 70 - mówi.

- Zadania otwarte oceniam jako dość trudne, jedno z nich nawet bardzo. Zrobiłam je, ale straciłam na to mnóstwo czasu, kreśliłam wszystko pięć razy – mówi Jagoda, która ukończyła liceum nastawione głównie na matematykę. Maturzystka dodaje, że nawet w jej szkole nie wszystkim udało się zmierzyć z tym zadaniem.

O tym, że arkusze były trudniejsze, plotkowano w internecie już kilka tygodni przed ogłoszeniem wyników – szacunek, że jedna trzecia uczniów nie zda, jako pierwszy podał na swoim blogu nauczyciel Dariusz Chętkowski. Urzędnicy zaprzeczali. Szef Centralnej Komisji Egzaminacyjnej, Marcin Smolik, mówił w wywiadzie dla DGP: Wszystkie osoby, które opanowały wiadomości i umiejętności określone w standardach wymagań egzaminacyjnych, egzamin zdadzą. Te osoby, które nie opanowały - nie zdadzą.

Jak jednak tłumaczyć to, że nagle, w jednym roczniku, umiejętności koniecznych, by zdać egzamin dojrzałości nie opanowało o 10 proc. więcej uczniów niż w poprzednich latach? Odpowiedzi ze strony urzędników, poza wspomnianymi już ogólnikami, nie ma.

Tymczasem socjolodzy próbują wyjaśniać to na własną rękę. Wojciech Krzysztofiak, filozof i bloger "Newsweeka" nazwał wyniki tegorocznej matury polityczną rzezią. Tuż po ich ogłoszeniu komentował na swojej stronie: Zdając egzamin poprawkowy pod koniec sierpnia, maturzysta jest w stanie "rekrutować się" wyłącznie – z powodu uniwersyteckich praktyk rekrutacyjnych – na studia w tzw. wyższych szkołach zawodowych (wymyślonych przez Kudrycką) lub w prywatnych uczelniach na ogół w odpłatnym trybie zaocznym. Bez wątpienia "oblanie" na maturze o 10 proc. więcej uczniów niż w roku ubiegłym służy temu, aby uniwersytety nie "wyczyściły" rynku uczniów; aby pozostawić "kawałek rynkowego tortu edukacyjnego" szkołom prywatnym.

Inne teorie mieli też sami maturzyści. Jedna z komentatorek bloga nauczyciela Dariusza Chętkowskiego napisała: Przygotowuje się nas pod schematy, bardzo powtarzalne arkusze, a w tym roku po raz pierwszy postawiono na to, abyśmy się rozwinęli. Tylko dlaczego wcześniej nikt nam nie powiedział, że tak ogóle można?

Na to, że matura bardzo zmieniła się od ubiegłego roku, zwrócili uwagę też inni internauci. Maturzystka XXI LO Łódź: Zarówno na egzaminie gimnazjalnym, jak i na maturze obecni 19-latkowie zostali zalani falą niesztampowych zadań. Iga Maturzystka: Rocznik 95 jest rocznikiem zaraz przed reformą i już na nim zaczynają wprowadzać zmiany. Najpierw na egzaminie gimnazjalnym, gdzie pierwszy raz na teście humanistycznym było tak dużo zadań z historii, a teraz na maturze, gdzie CKE odeszło od typowych zadań maturalnych. Chciałabym podkreślić, że np. matura z matematyki rozszerzonej przez 3 poprzednie lata opierała się na tego samego rodzaju zadaniach, a w tym roku nastąpiła zmiana. Zadania były innego typu, znacznie trudniejsze.

Maturzyści przekonują, że trudniejszy był cały egzamin. Jagoda ocenia, że bardzo podniesiono poziom trudności arkuszy rozszerzonych z matematyki i fizyki. Podobnego zdania jest Jakub z Łodzi. - Zdawałem rozszerzoną chemię, większość zadań wymagała wiedzy fizycznej i matematycznej, a chemii organicznej i nieorganicznej było może 40 proc. – ocenia i dodaje, że problemem była dla niego też liczba zadań. W rozszerzonym arkuszu z chemii – 39. Dla porównania, w roku 2013 było ich 31, a w 2012 – 37. O tym, jak wpłynie to na wyniki uczniów, będzie można zobaczyć 25 sierpnia, kiedy CKE opublikuje pełne wyniki matur.

Maturzyści już mają swoje teorie. Znów komentarz z bloga Chętkowskiego: W tym roku poszło fatalnie, ostatni rocznik tego programu, głupszy jakiś, a za rok objawią się geniusze, pokażą wszystkim, jak fantastyczna jest reforma. Szkoda tylko nas. I z serwisu dziennik.pl: To jest polityka MEN-u. W przyszłym roku jest nowa podstawa i nowa matura. Zapewne ministerstwo ogłosi sukces, bo zdadzą dużo lepiej, ale żeby tak było, trzeba w tym roku podkręcić poziom. Za długo pracuję w szkole, żeby tego nie widzieć.


Żródło
Zgłoś

Zrzutka na serwery i rozwój serwisu

Witaj użytkowniku sadistic.pl,

Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.

Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).

Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę
 już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Avatar
Bebeszek 2014-07-03, 9:11 33
A jak ktoś poszedł do technikum i jest 1994 rocznik to jest stracony czy nie?
Zgłoś
Avatar
D................7 2014-07-03, 9:19 96
"Wszystkie osoby, które opanowały wiadomości i umiejętności określone w standardach wymagań egzaminacyjnych, egzamin zdadzą. Te osoby, które nie opanowały - nie zdadzą."

I to jest kompletne podsumowanie płaczów maturzystów.
Zgłoś
Avatar
takija 2014-07-03, 9:33 46
Skoro mój brat debil (nie wiem po kim on taki głupi) zdał maturę, to nikt nie może mieć wymówek, że była trudna! Swoją droga bardzo dobrze że tylu ludzi oblało. Co oni sobie kurwa myślą? Że wszystko na tacy dostaną? Zapierdalać a nie

"Przygotowuje się nas pod schematy, bardzo powtarzalne arkusze, a w tym roku po raz pierwszy postawiono na to, abyśmy się rozwinęli. Tylko dlaczego wcześniej nikt nam nie powiedział, że tak ogóle można? "

Jeśli ktoś ma klapki na oczach i uważa że programowe minimum mu wystarczy to niestety tak jest. Wielce olśniona, że może dokształcać się na własną rękę....
Zgłoś
Avatar
_................_ 2014-07-03, 9:34 7
Jebana spychologia. Niedofinansowane szkoły, zjebany program nauczania, słabe płace niezachęcające zdolniejszych magistrów do pracy w szkole i renoma, a właściwie jej brak w tym zawodzie. Jak takie szkoły mają kształcić zdolnych ludzi? To władza doprowadziła do takiego upadku, idąc na rękę, a to kościołowi, a to innym "znawcom" i dzięki temu dziś, w niektórych klasach więcej jest religii, wosu, woku czy innego chujostwa, od fizyki czy historii.

Dodatkowo podejście młodzieży do edukacji, po chuj się uczyć, skoro zdobędzie się sławę przez kurwienie się na ekranie, albo cały świat się zmieni i naprawi przez oddanie głosu na jakiegoś postkomunistę krzyczącego że szkolnictwo trzeba rozsprzedać. Bo nic tak nie poprawia edukacji w małych miejscowościach i na zadupiach, jak "konkurencja".
Zgłoś
Avatar
Smutas 2014-07-03, 9:56 38
Biedne głąby... Ministerstwo nie pozwala im się uczyć, a oni przecież tacy chętni do zdobywania wiedzy. Pilnie uczęszczają na lekcje, uczą się w domach, chodzą na zajęcia dodatkowe, nie piją, nie ćpają, są grzeczni wobec innych uczniów i nauczycieli. Czytają mnóstwo książek, korzystają z czytelni, teatrów i oper, a tu chujowa oświata im z premedytacją skrzydła podcina...
Zgłoś
Avatar
ala963 2014-07-03, 9:56 8
Pocieszę, na politechnice rzeszowskiej dziekanaty szacowały zdawalność letniej sesji zasadniczej na 70 procent (czyli 30 procent studentów na wylocie) a na chwilę obecną zdawalność wynosi 30 procent i samorząd walczy o przedłużenie sesji poprawkowej ( pierwszy raz jest na tej uczelni poprawkowa w lipcu od razu)
Więc nie tylko w szkołach średnich są takie jaja.
Zgłoś
Avatar
ruckaali 2014-07-03, 10:22 5
Będąc rocznikiem 95 ciesze się, że jestem na emigracjii. W chuj w tym prawdy I pierdolą mnie Polskie matury
Zgłoś
Avatar
Infinis 2014-07-03, 10:36 26
Jestem rocznikiem '95 i faktycznie matury w tym roku były trudniejsze, niż choćby rok temu, ale...

Polski - 89%
Matematyka - 98%
Angielski - 100%

Także chuj w dupę hejterom.
Zgłoś
Avatar
Nihil 2014-07-03, 10:55 29
Nie będę bronić matury czy programu nauczania, bo to schematy i dno. Ale naprawdę trzeba mieć defekt mózgu by tego nie zdać na 30%.
30 jebanych procentów! A srają żarem o jedno trudne zadanie, co kurwa, na 75% było?

Jeżeli ktoś pierdoli głupoty, że trudne, a 30% nie dobił to jest idiotą i koniec tematu. Można się kłócić o wyższe progi, a nie minimalny który zda gimnazjalista!
I bardzo dobrze że nie zdali, niech zapierdalają do roboty a nie zalewają wyższe uczelnie tudzież pasożytowali co najmniej 5 lat (więcej jak wieczni studenci) przy okazji obniżając poziom uczelni (a zaniżają).

Ja jechałem od gimnazjum na dwójkach i trójkach. Rocznik któremu obowiązkową matmę przywrócili. Zdałem PL na 50% (63 czy coś), matmę na 80%+ i angielski akurat 98% bo fajny język. I co kurwa? Da się? Da.
Zgłoś
Avatar
s................9 2014-07-03, 11:00 12
Kurwa, prawie jak czarnuchy w USA.
Na studiach, (prawdziwych studiach, a nie kurwa w cyrku obwoźnym) na ogół trzeba samemu zakumać znacznie trudniejsze rzeczy, niż niuanse rozwiązywania równania kwadratowego, a zróżnicowany poziom trudności zadań jest wręcz pożądany. Po to właśnie kilka zadań może być prostych, a jedno jak z olimpiady, żeby mniej zdolni dostali 3-4, a najlepsi 5-5+. A tu jeden z drugim płacze, że wykuł się na pałę gówna by Operon i nie zmaksował matmy rozszerzonej. Bitch, please...

Niestety jakoś uwadze wszystkich umknęła rzecz równie ważna, mianowicie że nauczycielstwo wykorzystuje sprawę, by zrzucić swoją część odpowiedzialności za ten cały pierdolnik na kogoś innego. A prawda jest taka, że ta robota w wielu miejscach dostarcza ciepłych stołków dla tłumoctwa ze "znajomościami", bo teoretycznie można ją wykonywać bez żadnych umiejętności i zaangażowania. A w praktyce, lwia większość przypadków ujebanych matur z matmy na p. podstawowym, które widziałem, wiązała się albo z lenistwem ucznia, albo z nauczycielem, który nic nie umiał, ani umieć nie chciał.
Zgłoś
Avatar
bloodwar 2014-07-03, 12:36 3
Nie martwcie się, 1996 nadchodzi i podbije stawkę... głupoty!
Zgłoś
Avatar
voidinfinity 2014-07-03, 13:20 1
Nie nauczyli się - nie zdali. Taka karma.

Niemniej jednak, jeżeli cały rocznik wypada słaba to znaczy, że jest jakiś ogólny powód tego, że się nie nauczyli. Może poziom kształcenia spadł jeszcze bardziej? Może starych na korki nie stać? Może mieli wyjebane?

A na marginesie - to takie typowe POwskie pierdolenie - wszyscy winni tylko nie oni.
Zgłoś
Avatar
j................9 2014-07-03, 13:47 4
Ja jestem '94, z technikum. U nas w klasie nie zdały 3 osoby na 24 (2 tępaki, jedna osoba się starała, ale cóż - nie jest matematykiem w ogóle). Ja sam z powodu olewania przez całe 4 lata języka polskiego zdałem go na 49%, matmę też olewałem długo, ale do niej pod koniec się przyłożyłem i uzyskałem dla mnie satysfakcjonujący wynik, więc niech mi nikt nie pierdoli, że się nie da. Chociaż to, że jednak w miare dobrze zdałem to też zasługa naszego nauczyciela z matematyki, który dużo od nas wymagał i jak zobaczyłem maturę, to było dla mnie jak taki podwójny sprawdzian od tego nauczyciela .

Ale wszystko to kwestia chęci do nauki przedmiotu. Gdybym przed maturą przyłożył się do nauki polskiego, lektur, to pewnie napisałbym to na 80%, ale do życia mi to nie jest potrzebne, więc stwierdziłem, że to pierdolę i przyłożyłem się bardziej do matmy.

A szczerze, to się boję co pokaże '96.

Za niedługo pokażą wyniki z zawodowych i płacz z zawodowego informatyka, że był trudny - sam nie wiem czy praktyczny zdałem, ponieważ wszystko zależy od dokumentacji. Ale był jeden problem, na który wszyscy płakali, a ja sam nigdy się nie bawiłem w rejestrach, wszedłem w regedit i po 15 minutach znalazłem jak to odblokować . A u kumpla w Łodzi tylko kilka-kilkanaście osób znalazło sposób jak to zrobić. I tutaj też pojawia się umiejętność znajdowania i kombinowania. A wszyscy chcieli mieć jak na tacy.
Zgłoś
Avatar
szopenfeldziarz 2014-07-03, 13:54 12
ala963 napisał/a:

Pocieszę, na politechnice rzeszowskiej (...)


Gdzie?
Zgłoś
Przejdź to ostatniego posta w temacie  
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.

Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:

  Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Funkcja pobierania filmów jest dostępna w opcji Premium
Usługa Premium wspiera nasz serwis oraz daje dodatkowe benefity m.in.:
- całkowite wyłączenie reklam
- możliwość pobierania filmów z poziomu odtwarzacza
- możliwość pokolorowania nazwy użytkownika
... i wiele innnych!
Zostań użytkownikiem Premium już od 4,17 PLN miesięcznie* * przy zakupie konta Premium na rok. 6,50 PLN przy zakupie na jeden miesiąc.
* wymaga posiadania zarejestrowanego konta w serwisie
 Nie dziękuję, może innym razem