Black-Sheep napisał/a:
Niby dlaczego?
Bo środki na ten cel nie biorą się z powietrza.
W tym momencie rząd się zadłuża, a za chwile zacznie ściągać hajs w podatkach, jak tylko zbliży się do progów ostrożnościowych. I wtedy okazuje się, że nie banki, nie wielki kapitał finansuje pincet+, ale m.in. sami beneficjenci.
Black-Sheep napisał/a:
Na zachodzie zbudowano państwo dobrobytu, które wg różnej maści Korwinów ma upadać w ciągu 2-3 lat od jakichś 50 lat, a nic takiego się nie dzieje.
Geopolityka się kłania. Zachód to rimland, czyli państwa dużo bogatsze ponieważ mają dużo lepsze warunki do handlu, które gwarantuje im (jeszcze) potęga marynarki USA.
Socjalistyczny dobrobyt zachodu jest zbudowany na krwawicy drugiego i trzeciego świata - a nie na genialnym systemie.
Jak chcemy mieć to samo, to musimy znaleźć sobie jakichś frajerów których wydymamy.
To tak jakbyś się zastanawiał czemu ani Węgry, ani Polska nie dają rady opodatkować sieci handlowych. Właśnie dlatego.
Black-Sheep napisał/a:
500+ to w gruncie rzeczy bardzo ubogi i skromny program,
I nawet na taki nas nie stać.
Black-Sheep napisał/a:
ale oczywiście nawet najlepszy socjal nie zastąpi zmiany stosunków produkcji i uspołecznienia gospodarki.
"Stosunki produkcji" (jakkolwiek jest to durna nazwa), zawsze będą takie - że lekarz, inżynier czy dobry manager - będzie zarabiał więcej niż lump z łopatą. A im bardziej będziesz próbował to spłaszczyć sztucznie - to będziesz miał mniej lekarzy, inżynierów i menadżerów - bo na chuj się męczyć - skoro pijąc piwko i machając łopatą mam niewiele gorzej?
"uspołecznienie gospodarki" - bardzo pięknie, radziłbym zacząć od siebie. Zbuduj fabrykę, a potem podziel się nią z pracownikami
Zobaczymy jak się chętnie podzielisz czymś, co budowałeś latami odmawiałeś sobie wielu rzeczy, żeby teraz mietek z frankiem co jebali browary przez ten czas sobie porządzili. Im też się należy.
Do dzielenia się cudzą własnością to zawsze są chętni.
Black-Sheep napisał/a:
Szwecja i Norwegia są wciąż tak samo krajami kapitalistycznymi tylko z innymi modelami redystrybucji niż Polska czy USA i mają swoje braki.
jw. rimland. Poza tym to są kraje które nie zostały zrównane do fundamentów w trakcie wojny, którym nie wymordowano całej elity, której nie podarowano najlepszego z systemów gospodarczych na świecie pod groźbą przeorania terytorium kraju jeszcze raz itd.
Black-Sheep napisał/a:
Obczaj sobie "homo oeconomicus", choćby na wikipedii, a najlepiej jakieś krytyczne strony.
No ale dobrze, gdzie to widziałeś w materiale?
Gdzie masz sugestię, że obywatele w omawianych systemach politycznych zawsze zachowują się racjonalnie?
A jak się aspirujący do władzy zachowuje nieracjonalnie to przegrywa. I to też jest omówione.