Przewaga sztuk walk na siłą.
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 14:43
📌
Konflikt izraelsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 17:47
Witaj użytkowniku sadistic.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Jebane mięśniaki
dobra walka, od początku znałem wynik, ale byłem zaskoczony, że kulturysta wytrzymał tak długo. Tyle mięśni potrzebuje masakrycznych ilości tlenu do funkcjonowania. A jak powalił pana od BJJ do parteru to wiedzialem ze juz po koksie.
nie ma silnych facetów są tylko źle trafieni
nie wiem czemu jest tyle osób które dalej myślą że masa mięśniowa daje coś w walce, kulturystyka i sporty dynamiczne to dwa różne światy
Jak dla mnie to kulturysta wygrał. Chłopek od sztuk walki tylko przedłużał swoją przegraną, dając górze mięśni nieco odpoczynku i wytchnienia. Co innego hop hop w postawie stojącej i jeszcze napierdalać, co innego klincze w parterze gdzie ciosy są co 20 sekund. Popatrzcie na wkurwienie mięśniaka gdy ogłosili koniec walki, miał siłę i możliwości dalej dręczyć dżudżitsiaka.
Machol napisał/a:
Popatrzcie na wkurwienie mięśniaka gdy ogłosili koniec walki, miał siłę i możliwości dalej dręczyć dżudżitsiaka.
Miał to on okazję do zmiany stanu swoich kości z "w całości" na "pogruchotane". Miał też okazję doznać przemieszczeń, zwichnięć, skręceń, zmiażdżeń. Kulturysta chuja może w starciu z kimś mniejszym, zwinniejszym i wytrenowanym specjalnie do walki. A wkurwienie wpędza do grobu
Machol napisał/a:
Jak dla mnie to kulturysta wygrał. Chłopek od sztuk walki tylko przedłużał swoją przegraną, dając górze mięśni nieco odpoczynku i wytchnienia. Co innego hop hop w postawie stojącej i jeszcze napierdalać, co innego klincze w parterze gdzie ciosy są co 20 sekund. Popatrzcie na wkurwienie mięśniaka gdy ogłosili koniec walki, miał siłę i możliwości dalej dręczyć dżudżitsiaka.
A ty tak na serio?Czy niedokladnie widziales?
Myslalem, ze kulturysta jakies minimum w stojce pokaze bo kolesie z bjj nie sa w tym jakos specjalnie dobrzy.
Ale nawet w stojce miesniak dostal zwyczajnie po papie.Gdyby nie zeszli do parteru tylko jeszcze pare minut sie naparzali to kulturysta zaliczylby KO.
A w parterze dzwignia byla zalozona prawidlowo i z tego co widze dopieta wiec koniec walki.
Sila bez techniki jest niczym.
Co Wy panowie opowiadacie. Kulturysta miał przewagę masy, i to wszystko, aż dziwne że przeciwnik z o wiele większym zasięgiem i lepszą techniką chciał się bawić w parterze. Pewnie nie chciał go upokorzyć. W parterze kulturysta, który niby był na górze, nie zaliczył ani jednego czystego trafienia, nie wykorzystał swojej masy do zdobycia przewagi. W stójce mógł wyłapać czysty strzał bo nie trzymał gardy, w parterze nie potrafił atakować - walka w pełni kontrolowana przez gostka od jiu jitsu, mógł zrobić kuku a tylko się bawił. Jak Stalin, kiedy na przejażdżce na kresy usłyszał od jakiegoś podrostka że siwieje. Tylko się uśmiechnął, a mógł zapierdolić.
Zlot znawców sztuk walki za 3...2...1...
E, tam dali jakiegoś umięśnionego karzełka co nie ma zasięgu rąk ni nóg
do
dryblasa wyższego o głowę
i dlaczego dryblas walczy w kimonie ?
do
dryblasa wyższego o głowę
i dlaczego dryblas walczy w kimonie ?
A ja się dziwię dlaczego mówiąc o kulturystyce zawsze na pierwszym miejscu jest siła ?
Przecież to jest sport sylwetkowy, nie ciężkoatletyka. Fakt chłopaki dźwigają dużo żelastwa ale jak mogą zrobić coś mniejszym ciężarem to robią, bo szkoda im stawów. Dla nich nie siła się liczy a masa mięśnia i jego wygląd. Dlatego dziwię się, że facet wytrzymał tak długo.
Przecież to jest sport sylwetkowy, nie ciężkoatletyka. Fakt chłopaki dźwigają dużo żelastwa ale jak mogą zrobić coś mniejszym ciężarem to robią, bo szkoda im stawów. Dla nich nie siła się liczy a masa mięśnia i jego wygląd. Dlatego dziwię się, że facet wytrzymał tak długo.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów