1. Morderstwo za przezwisko
1 czerwca 2004 roku 11-letnia japońska uczennica, znana pod pseudonimem 'Dziewczynka A' (prawdziwe imię nie zostało ujawnione), zamordowała swoją koleżankę z klasy, 12-letnią Satomi Miratai w opuszczonej sali, na przerwie śniadaniowej.
Dziewczynka A poderżnęła koleżance gardło i pocięła jej ramiona nożem, zostawiając ciało na miejscu zabójstwa. Potem wróciła do swojej klasy, cała we krwi. Jej wychowawca znalazł martwą dziewczynkę i wezwał policję. Małoletnia morderczyni przyznała się do zbrodni i powiedziała, że pokłóciła się z Mitarai przez Internet. Twierdziła, że koleżanka wyśmiała jej wagę i przezwała "świętoszką".
15 września 2004 r. sąd rodzinny w Japonii zdecydował się na umieszczenie jej w ośrodku resocjalizacyjnym dla młodocianych przestępców na cztery lata.
2. Zazdrość, która kosztowała życie ciężarną narzeczoną ojca
20 lutego 2009 r. 11-letni Jordan Brown zamordował narzeczoną swojego ojca, Kenzie Marie Houk (26 l.) w Wampum, w Pennsylvanii.
Houk, która była w połowie 8 miesiąca ciąży, została zamordowana strzałem w tył głowy z shotguna, gdy leżała w łóżku. Ona i jej nienaradzone dziecko zmarli na miejscu. Chłopiec spędził ponad 3 lata w schronisku dla nieletnich, podczas gdy sąd wciąż decydował o jego losie. 13 kwietnia 2012 r. Jordan został w końcu uznany za winnego śmierci kobiety i jej dziecka. Jordan zabił, bo był zazdrosny o swoje przyszłe rodzeństwo.
Jego sprawa będzie ponownie rozpatrywana 11 marca tego roku.
3. Wyrok śmierci za niezaakceptowanie chłopaka
22 kwietnia 2006 r. 12-letnia Jasmine Richards wraz ze swoim chłopakiem zamordowała swoich rodziców i młodszego brata w ich domu w Albercie (Kanada). Jej rodzice nie chcieli zaakceptować związku córki z 23-letnim Jeremym Steinke.
Steinke włamał się do ich domu, zabił jej rodziców, a potem kazał Jasmine zadźgać swojego brata. Dziewczyna pchnęła go nożem raz, a potem Steinke zabrał jej broń i poderżnął chłopczykowi gardło. 9 lipca 2007 r. Richards uznano za winną potrójnego morderstwa. Otrzymała maksymalną karę - 10 lat więzienia. Wliczono w to już 18 miesięcy, które spędziła pod nadzorem. Nakazano również, aby po odbyciu kary spędziła 4,5 roku w szpitalu psychiatrycznym pod specjalnym nadzorem. Steinke dostał potrójne dożywocie za potrójne morderstwo pierwszego stopnia, z możliwością wcześniejszego zwolnienia dopiero po 25 latach.
4. Morderstwo rodziny z policyjnymi korzeniami zakończone samobójstwem
Chłopiec z Sao Paulo w Brazylii został oskarżony o zamordowanie swoich rodziców, będących oficerami policji, babci oraz jej siostry.
Policja sądzi, że 13-letni Marcelo Pesseghini zabił każdą z tych osób przez strzał w tył głowy pistoletem kalibru .40. Ofiarami byli 40-letni ojciec Marcelo, jego 36-letnia matka, 65-letnia babcia i jej 55-letnia siostra - wszyscy zginęli w łóżku. Po zabójstwie chłopiec spędził cały dzień w szkole, a po powrocie popełnił samobójstwo.
13-latka odnaleziono martwego, z raną postrzałową w skroni. Rewolwer służbowy ojca trzymał w lewej dłoni. Drugi pistolet, kalibru .32, znaleziony został w jego plecaku, z którym chłopiec był w szkole. Według najlepszego kolegi Marcelo, nastolatek mówił o tym, że chce zabić swoich rodziców i zostać płatnym mordercą. Podobno czerpał inspirację z okropieństw, które miały miejsce w sławnym Amityville (jego zabójstwo było bardzo podobne).
Pomimo wielu dowodów, niektórzy pozostali członkowie rodziny nie wierzą, że to Marcelo dokonał tej strasznej zbrodni.
5. Gdy molestowanie i przemoc kształtuje psychikę od dziecka
Ta historia nie tylko jest okropna, ale też smutna. Życie Cristiana Fernandeza było pełne cierpienia już od najmłodszych lat - kiedy miał dwa lata, został odnaleziony na ulicach południowej Florydy całkowicie sam, nagi i brudny. Babcia, która miała się nim zajmować, leżała naćpana w motelu, a 14-letniej matki nie można było odnaleźć. Przez tak wczesne poczęcie Cristiana, jego ojciec został oskarżony o współżycie z nieletnią.
Życie chłopca od tego momentu było już tylko gorsze. Był molestowany seksualnie przez kuzyna i bity przez ojczyma, który popełnił samobójstwo tuż przed przybyciem policji. W 2011 r. 13-letni już Cristian został oskarżony o morderstwo pierwszego stopnia, po tym jak pobił na śmierć swojego 2-letniego brata. Oskarżono go także o molestowanie swojego 5-letniego przyrodniego brata. W sierpniu 2013 r. uznano, że chłopak zostanie osądzony jako małoletni morderca, bez zarzutów o molestowanie i skazano go na pozostanie w poprawczaku do 19 roku życia.
6. Psychopatyczna dusicielka w ciele dziewczynki
W maju 1968 r. 11-letnia Mary Flora Bell udusiła 4-letniego Martina Browna w opuszczonym budynku na przedmieściach Newcastle w Anglii. W lipcu tego samego roku, wraz z 13-letnią Normą Joyce Bell (nie były spokrewnione), udusiły i okaleczyły 3-letniego Briana Howe.
Początkowo nie łączono śmierci obu chłopców, ale w końcu natrafiono na ślad Mary, która wraz z koleżanką została oskarżona o dwa morderstwa. Psycholog, który badał Mary, stwierdził u niej psychopatyczne skłonności, które trzeba leczyć. Jednakże główny śledczy twierdził, że Mary jest całkowicie zdrowa psychicznie, tylko bardzo sprytna i zdolna udawać niewinną. Kiedy odczytano werdykt, Mary wybuchnęła płaczem. Normę uniewinniono, a Mary uznano za winną zabójstwa z zaznaczeniem ograniczonej poczytalności.
Wypuszczono ją na wolność w 1980 roku i od tego czasu jej dane są chronione, jak również dane jej córki, urodzonej w 1984 r.
7. Zabili, bo bali się kary od ojca
26 listopada 2001 roku strażacy ruszyli na akcję gaszenia pożaru w Cantonment, małej mieścinie na Florydzie. Wyłamali drzwi domu, zaczęli gasić ogień i szukać ocalałych. W jednym z pokojów odnaleźli ciało mężczyzny. Początkowo sądzili, że jest to ofiara ognia, ale po dokładniejszym zbadaniu ciała okazało się, że człowiek zginął od uderzenia w głowę. Stwierdzono ciężkie urazy czaszki i twarzy.
Ofiarą był 40-letni Terry King, który zginął z rąk swoich własnych synów - 12-letniego Alexa i 13-letniego Dereka, którzy zmiażdzyli jego głowę we śnie, aluminiowym kijem bejsbolowym. Następnie chłopcy podpalili dom, by zatrzeć ślady morderstwa.
Terry był podobno kochającym ojcem, ale różnież bardzo rygorystycznym i wymagającym. Podczas przesłuchania chłopcy twierdzili, że ojciec ich nie bił, ale np. kazał siedzieć w pokoju godzinami, podczas gdy długo na nich patrzył. Obaj uważali to za znęcanie się psychiczne. Powiedzieli także, że bali się również kary za ucieczkę z domu.
Obu nastolatków oskarżono o zabójstwo i umieszczono w ośrodku dla nieletnich. Alex opuścił go w 2008 r., a Derek w 2009 r.
8. Przyjaciele, którzy pozbyli się szkolnych kolegów i nauczyciela
W marcu 1998 roku dwóch nastoletnich miłośników broni, z przyczyn nie do końca wyjaśnionych, wywołało alarm w szkole w Westside w Arkansas i w ten sposób zwabiło koleżanki i kolegów ze szkoły na zewnątrz. 11-letni Andrew Golden i 14-letni Mitchell Johnson otworzyli ogień z karabinów do grupy przerażonych uczniów i nauczyciela, zabijając 5 osób i raniąc wielu innych.
Nastolatkowie przygotowali się noc wcześniej, planując ucieczkę po całym zdarzeniu. W vanie, którym chcieli uciec, znaleziono jedzenie, śpiwory i inne przybory potrzebne do przetrwania.
W sierpniu 1998 r. obaj zostali skazani na przebywanie w izolacji do ukończenia 21 r.ż., co jest najwyższą karą w tym stanie.
Prawnik Mitchella twierdził, że chłopak był molestowany we wczesnym dzieciństwie przez innego członka rodziny. Rok po strzelaninie Mitchella oskarżono o molestowanie 3-letniej dziewczynki, podczas pobytu na przepustce w domu swojej rodziny. Jednak z powodu jego wieku zarzuty oddalono.
1 czerwca 2004 roku 11-letnia japońska uczennica, znana pod pseudonimem 'Dziewczynka A' (prawdziwe imię nie zostało ujawnione), zamordowała swoją koleżankę z klasy, 12-letnią Satomi Miratai w opuszczonej sali, na przerwie śniadaniowej.
Dziewczynka A poderżnęła koleżance gardło i pocięła jej ramiona nożem, zostawiając ciało na miejscu zabójstwa. Potem wróciła do swojej klasy, cała we krwi. Jej wychowawca znalazł martwą dziewczynkę i wezwał policję. Małoletnia morderczyni przyznała się do zbrodni i powiedziała, że pokłóciła się z Mitarai przez Internet. Twierdziła, że koleżanka wyśmiała jej wagę i przezwała "świętoszką".
15 września 2004 r. sąd rodzinny w Japonii zdecydował się na umieszczenie jej w ośrodku resocjalizacyjnym dla młodocianych przestępców na cztery lata.
2. Zazdrość, która kosztowała życie ciężarną narzeczoną ojca
20 lutego 2009 r. 11-letni Jordan Brown zamordował narzeczoną swojego ojca, Kenzie Marie Houk (26 l.) w Wampum, w Pennsylvanii.
Houk, która była w połowie 8 miesiąca ciąży, została zamordowana strzałem w tył głowy z shotguna, gdy leżała w łóżku. Ona i jej nienaradzone dziecko zmarli na miejscu. Chłopiec spędził ponad 3 lata w schronisku dla nieletnich, podczas gdy sąd wciąż decydował o jego losie. 13 kwietnia 2012 r. Jordan został w końcu uznany za winnego śmierci kobiety i jej dziecka. Jordan zabił, bo był zazdrosny o swoje przyszłe rodzeństwo.
Jego sprawa będzie ponownie rozpatrywana 11 marca tego roku.
3. Wyrok śmierci za niezaakceptowanie chłopaka
22 kwietnia 2006 r. 12-letnia Jasmine Richards wraz ze swoim chłopakiem zamordowała swoich rodziców i młodszego brata w ich domu w Albercie (Kanada). Jej rodzice nie chcieli zaakceptować związku córki z 23-letnim Jeremym Steinke.
Steinke włamał się do ich domu, zabił jej rodziców, a potem kazał Jasmine zadźgać swojego brata. Dziewczyna pchnęła go nożem raz, a potem Steinke zabrał jej broń i poderżnął chłopczykowi gardło. 9 lipca 2007 r. Richards uznano za winną potrójnego morderstwa. Otrzymała maksymalną karę - 10 lat więzienia. Wliczono w to już 18 miesięcy, które spędziła pod nadzorem. Nakazano również, aby po odbyciu kary spędziła 4,5 roku w szpitalu psychiatrycznym pod specjalnym nadzorem. Steinke dostał potrójne dożywocie za potrójne morderstwo pierwszego stopnia, z możliwością wcześniejszego zwolnienia dopiero po 25 latach.
4. Morderstwo rodziny z policyjnymi korzeniami zakończone samobójstwem
Chłopiec z Sao Paulo w Brazylii został oskarżony o zamordowanie swoich rodziców, będących oficerami policji, babci oraz jej siostry.
Policja sądzi, że 13-letni Marcelo Pesseghini zabił każdą z tych osób przez strzał w tył głowy pistoletem kalibru .40. Ofiarami byli 40-letni ojciec Marcelo, jego 36-letnia matka, 65-letnia babcia i jej 55-letnia siostra - wszyscy zginęli w łóżku. Po zabójstwie chłopiec spędził cały dzień w szkole, a po powrocie popełnił samobójstwo.
13-latka odnaleziono martwego, z raną postrzałową w skroni. Rewolwer służbowy ojca trzymał w lewej dłoni. Drugi pistolet, kalibru .32, znaleziony został w jego plecaku, z którym chłopiec był w szkole. Według najlepszego kolegi Marcelo, nastolatek mówił o tym, że chce zabić swoich rodziców i zostać płatnym mordercą. Podobno czerpał inspirację z okropieństw, które miały miejsce w sławnym Amityville (jego zabójstwo było bardzo podobne).
Pomimo wielu dowodów, niektórzy pozostali członkowie rodziny nie wierzą, że to Marcelo dokonał tej strasznej zbrodni.
5. Gdy molestowanie i przemoc kształtuje psychikę od dziecka
Ta historia nie tylko jest okropna, ale też smutna. Życie Cristiana Fernandeza było pełne cierpienia już od najmłodszych lat - kiedy miał dwa lata, został odnaleziony na ulicach południowej Florydy całkowicie sam, nagi i brudny. Babcia, która miała się nim zajmować, leżała naćpana w motelu, a 14-letniej matki nie można było odnaleźć. Przez tak wczesne poczęcie Cristiana, jego ojciec został oskarżony o współżycie z nieletnią.
Życie chłopca od tego momentu było już tylko gorsze. Był molestowany seksualnie przez kuzyna i bity przez ojczyma, który popełnił samobójstwo tuż przed przybyciem policji. W 2011 r. 13-letni już Cristian został oskarżony o morderstwo pierwszego stopnia, po tym jak pobił na śmierć swojego 2-letniego brata. Oskarżono go także o molestowanie swojego 5-letniego przyrodniego brata. W sierpniu 2013 r. uznano, że chłopak zostanie osądzony jako małoletni morderca, bez zarzutów o molestowanie i skazano go na pozostanie w poprawczaku do 19 roku życia.
6. Psychopatyczna dusicielka w ciele dziewczynki
W maju 1968 r. 11-letnia Mary Flora Bell udusiła 4-letniego Martina Browna w opuszczonym budynku na przedmieściach Newcastle w Anglii. W lipcu tego samego roku, wraz z 13-letnią Normą Joyce Bell (nie były spokrewnione), udusiły i okaleczyły 3-letniego Briana Howe.
Początkowo nie łączono śmierci obu chłopców, ale w końcu natrafiono na ślad Mary, która wraz z koleżanką została oskarżona o dwa morderstwa. Psycholog, który badał Mary, stwierdził u niej psychopatyczne skłonności, które trzeba leczyć. Jednakże główny śledczy twierdził, że Mary jest całkowicie zdrowa psychicznie, tylko bardzo sprytna i zdolna udawać niewinną. Kiedy odczytano werdykt, Mary wybuchnęła płaczem. Normę uniewinniono, a Mary uznano za winną zabójstwa z zaznaczeniem ograniczonej poczytalności.
Wypuszczono ją na wolność w 1980 roku i od tego czasu jej dane są chronione, jak również dane jej córki, urodzonej w 1984 r.
7. Zabili, bo bali się kary od ojca
26 listopada 2001 roku strażacy ruszyli na akcję gaszenia pożaru w Cantonment, małej mieścinie na Florydzie. Wyłamali drzwi domu, zaczęli gasić ogień i szukać ocalałych. W jednym z pokojów odnaleźli ciało mężczyzny. Początkowo sądzili, że jest to ofiara ognia, ale po dokładniejszym zbadaniu ciała okazało się, że człowiek zginął od uderzenia w głowę. Stwierdzono ciężkie urazy czaszki i twarzy.
Ofiarą był 40-letni Terry King, który zginął z rąk swoich własnych synów - 12-letniego Alexa i 13-letniego Dereka, którzy zmiażdzyli jego głowę we śnie, aluminiowym kijem bejsbolowym. Następnie chłopcy podpalili dom, by zatrzeć ślady morderstwa.
Terry był podobno kochającym ojcem, ale różnież bardzo rygorystycznym i wymagającym. Podczas przesłuchania chłopcy twierdzili, że ojciec ich nie bił, ale np. kazał siedzieć w pokoju godzinami, podczas gdy długo na nich patrzył. Obaj uważali to za znęcanie się psychiczne. Powiedzieli także, że bali się również kary za ucieczkę z domu.
Obu nastolatków oskarżono o zabójstwo i umieszczono w ośrodku dla nieletnich. Alex opuścił go w 2008 r., a Derek w 2009 r.
8. Przyjaciele, którzy pozbyli się szkolnych kolegów i nauczyciela
W marcu 1998 roku dwóch nastoletnich miłośników broni, z przyczyn nie do końca wyjaśnionych, wywołało alarm w szkole w Westside w Arkansas i w ten sposób zwabiło koleżanki i kolegów ze szkoły na zewnątrz. 11-letni Andrew Golden i 14-letni Mitchell Johnson otworzyli ogień z karabinów do grupy przerażonych uczniów i nauczyciela, zabijając 5 osób i raniąc wielu innych.
Nastolatkowie przygotowali się noc wcześniej, planując ucieczkę po całym zdarzeniu. W vanie, którym chcieli uciec, znaleziono jedzenie, śpiwory i inne przybory potrzebne do przetrwania.
W sierpniu 1998 r. obaj zostali skazani na przebywanie w izolacji do ukończenia 21 r.ż., co jest najwyższą karą w tym stanie.
Prawnik Mitchella twierdził, że chłopak był molestowany we wczesnym dzieciństwie przez innego członka rodziny. Rok po strzelaninie Mitchella oskarżono o molestowanie 3-letniej dziewczynki, podczas pobytu na przepustce w domu swojej rodziny. Jednak z powodu jego wieku zarzuty oddalono.