Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika.
Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:
Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:
Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics: Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Ze nikt mu nie najebał po drodze, albo nie okradł. Z takiego wyjazdu pewnie ma mnóstwo wspomnień, które będzie wspominać w DPS'ie, a ja? Wspomnienie jak zapłacić kolejna ratę kredytu ;/
Mój znajomy kilka lat temu wybrał się rowerem z Polski do Hiszpanii i wracał przez Włochy. Zajęło mu to tylko dwa tygodnie. Historię wyprawy można przeczytać w Kalendarzu Głubczyckim.
Edit: wkleję Wam historię
Poprawka nie dwa tygodnie a ponad dwa miesiące
800km w tym terenie bez kasku? Ja bym się zabił po 20 kilometrach z moim szczęściem, a gdybym nie zdążył, to by mi jacyś rycerze ortalionu wpierdolili i zabrali lowelek...
Na początku roku, dwoje polaków wyruszyło na rowerach dookoła świata. Nocują gdzie popadnie. Wyruszyli z Rio De Janeiro. Teraz są już w Andach. Relacje z wyprawy można śledzić na blogu hilustour.blogspot.com.br/p/blog-page_6.html