Igorek95 napisał/a:
@MaczoJuh to samo miałem pisać, nie wyobrażam sobie żeby na zimówkach zarzuciło mnie jadąc prosto, tak jak kilku agentów na tym filmiku. Te wypadki są spowodowane nie warunkami, a kompletną głupotą, bo trzeba być debilem żeby na taki śnieg wyjechać na letnich, jeszcze takim np punciakiem, z oponkami cienkimi jak w rowerze
No to widać mało jeździcie... Jeżeli opona nagle najeżdża na powierzchnie o całkiem innej przyczepności to nawet nie wiecie kiedy zarzuci autem.
Sytuacja z 0:33. Jedziesz po asfalcie, co prawda mokrym czy zaśnieżonym, ale w każdym razie "czarny asfalt", a nagle najeżdżasz na taką "plamę" śniegu czy tego błota śnieżnego. I jeżeli z na lewym kole będzie większa przyczepność niż na prawym to auto zacznie spierdalać na boki. A czy się umie auto wyprowadzić to już kwestia umiejętności. Bo ktoś z tej sytuacji z 0:33 nie wyszedł cało tym puntem, corsą czy co to jest, a kierowca auta z kamerką wyprowadził auto.
Opony zimowe dają dużo, ale
MaczoJuh napisał/a:
a na zimowkach latam grubo po 70-100kmh i nic
to chyba nie wiem po jakiej drodze, bo mam wrażenie, że tata nie pozwala siedzieć z przodu, a co dopiero za kółkiem.