Podczas ataku talibów na baze Gahzni w Afganistanie - o którym mam nadzieje wszyscy wiedzą - wydarzyło się coś co raczej nie wszyscy, a przynajmniej większość nie wie
A mianowicie Amerykański żołnierz przykrył ciałem Polaka podczas gdy talib z ładunkiem wybuchowym umieszczonym w kamizelce zbliżył się na zbyt niebezpieczną odległość.
Ciapaty z imieniem allaha na ustach odpalił ładunek, który zabił Amerykanina osłaniającego naszego piechura, któremu to się na szczęście nic nie stało
Jak sam przyznaje, gdyby nie anglojęzyczny kolega, sam wąchałby już kwiatki od spodu
Amerykanin był w stopniu Sierżanta Sztabowego a na imie mu było Michael Ollis
Z mojej strony ogromny szacunek dla Ollisa
Ciekaw tylko czy media wspomną coś o tym
Tutaj link do stronki skąd wziąłem info
rp.pl/artykul/1049296.html.Ujl_oz1xW5M.twitter
Przepraszam, że zdjęcie jest tak małe ale innego nie było I z góry przepraszam za jakiekolwiek błędy
A mianowicie Amerykański żołnierz przykrył ciałem Polaka podczas gdy talib z ładunkiem wybuchowym umieszczonym w kamizelce zbliżył się na zbyt niebezpieczną odległość.
Ciapaty z imieniem allaha na ustach odpalił ładunek, który zabił Amerykanina osłaniającego naszego piechura, któremu to się na szczęście nic nie stało
Jak sam przyznaje, gdyby nie anglojęzyczny kolega, sam wąchałby już kwiatki od spodu
Amerykanin był w stopniu Sierżanta Sztabowego a na imie mu było Michael Ollis
Z mojej strony ogromny szacunek dla Ollisa
Ciekaw tylko czy media wspomną coś o tym
Tutaj link do stronki skąd wziąłem info
rp.pl/artykul/1049296.html.Ujl_oz1xW5M.twitter
Przepraszam, że zdjęcie jest tak małe ale innego nie było I z góry przepraszam za jakiekolwiek błędy