18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (6) Soft (4) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: 55 minut temu
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 14:20
📌 Powodzie w Polsce - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 21:44
Anegdoty wojenne
BongMan • 2013-04-17, 17:17
Artykuł ten redagował jakiś analfabeta, nie będę po nim poprawiał każdego błędu bo jest ich w chuj, ale nie przeszkadzają aż tak w czytaniu. Wybaczcie "niemcy" z dużej litery. ale tego też mi się poprawiać nie chce...

1.
Podczas Kontrofensywy Niemców w Ardenach zimą 1944 roku Amerykanie po kilku początkowych wpadkach szybko zorientowali się, że mają na swoich tyłach dywersantów, którzy ubrani w jankeskie mundury i posługujący się językiem angielskim czynią im ogromne szkody.
Pewnego razu do magazynu paliw podjechał jeep.
- Pentrol please – odrzekł kierowca do obsługi lekko się przy tym uśmiechając.
- What!? - krzyknął stojący obok żandarm.
Wówczas jeep wykręcił, dodał gazu i rzucił się do ucieczki. Amerykanie zdołali jednak złapać sabotażystów, a Niemcy już po poddaniu się zapytali, w jaki sposób żandarm odgadł, że nie są Amerykanami.
- Żaden amerykański żołnierze nie używa słowa „proszę”, a poza tym „gas”, a nie „pentrol” – odparł Jankes do więźniów.

2.
Pewnego razu gestapo dokonało rewizji w paryskim mieszkaniu Pabla Picassa. Podczas przeszukania jeden z ubranych w filcowy płaszcz Niemców wskazał na zdjęcie obrazu „Guernica” (miasto zbombardowane przez niemców) i zapytał malarza, wiedząc zresztą z kim na do czynienia.
- Czy to pana dzieło? – zapytał gestapowiec.
- Nie… – odparł Picasso. – To wasze dzieło.

3.
1 Dywizja Pancernej generała Maczka zapisała się złoty zgłoskami w historii dzięki walkom w Normandii, które miały miejsce w sierpniu 1944 roku. Podczas tej kampanii zdarzyło się, że jedna z pancernych kolumn dowodzona przez podpułkownika Stanisława Koszutskiego zabłądziła w mroku nocy i gęstych lasach. W dodatku dowódca pomylił nazwę “Chambois” z “Les Champeaux” i w nocy wjechał wraz ze swoimi czołgami w sam środek niemieckiego I Korpusu Pancernego SS.

Sytuacja była groteskowa i przypominała kadr z filmu komediowego. – Na skrzyżowaniu polskie czołgi natknęły się na wojska nieprzyjaciela, ale machający chorągiewkami Niemiec, który kierował tam ruchem, przepuścił Polaków wstrzymując ruch w drugą stronę.
Następnie polskie “Shermany” wjechały do wsi i zatrzymały się przed domem, w którym wedle niektórych relacji znajdował się sam sztab dywizji pancernej SS.

Dopiero wówczas, gdy ze swojej kwatery wyszedł Niemiec i spoglądając na czołgi zapytał: “Was machen hier diese Panzer?!”, jedna z polskich załóg oprzytomniała i rozumiejąc swoje położenie odwróciła wieżyczkę i huknęła serią z km-u.
W ten sposób Polacy wzięli do niewoli kilkuset Niemców, zniszczyli sztab 2 Dywizji Pancernej SS i wprowadzili na tyłach wroga wielki chaos.

4.
O świcie Witold Urbanowicz, przyszła legenda Dywizjonu 303, który przyczyni się do klęski Niemców w Bitwie o Anglię, wystartował z lotniska w Dęblinie chcąc przeprowadzić kolejną lekcję instruktażową dla jednego z podchorążych. W tym celu Urbanowiczowi towarzyszył drugi samolot kierowany przez wspomnianego ucznia.

Dwa P-7 leciały w szyku aż do czasu, gdy Urbanowicz dał znaku do rozpoczęcia symulowanego starcia. Kiedy kładł samolot na skrzydło, zobaczył że koło kabiny przeszła smuga ognia pochodząca z pocisków zapalających. Skonsternowany zdziwił się, że młokos jakiś cudem zdołał wziąć go na cel – to po pierwsze, oraz, że ktoś przez pomyłkę załadował chłopakowi ostrą amunicję.

Gdy znaleźli się po jakimś czasie na ziemi podchorąży podbiegł do Urbanowicza i w wielkim podnieceniu począł go pytać, czy żyje i jak to zrobił, że go nie trafili.
Słynny pilot nie rozumiał o co chodzi, pytającym wzrokiem na wylot przeszywając podchorążego, na co ten ponoć odrzekł:
- Ofiaruj świecę w kościele! Przed chwilą zaatakował cię Messerschmitt!
Jak się okazało, próbny lot miał miejsce o poranku, 1 września 1939 roku…

Więcej: tropyhistorii.wordpress.com/2013/04/15/anegdoty-wojenne-slowianska-fantazja/
Zgłoś
Avatar
l................e 2013-04-17, 17:32 6
A mi się nie chce postawić Ci piwa. Chociaż fajne.
Zgłoś
Avatar
Grommash 2013-04-17, 18:43 74
1. Podczas Kontrofensywy w Ardenach, jankesi wypytywali podejrzanych żołnierzy o rozgrywki futbolowe czy też pytali się o imiona siostrzeńców Kaczora Donalda. Każdy szanujący się hamerykański żołnierz znał odpowiedź. Niemiaszki - dywersanci, niekoniecznie.

3. Ogólnie Maczkowcy to byli przechuje. Niemcy spierdalali przed nimi, bo wiedzieli że Maczkowcy walczyli głównie z zemsty. Wielu z żołnierzy Maczka, było weteranami z kampanii wrześniowej. Dochodziło do kuriozalnych sytuacji gdzie niemieccy jeńcy mieli w książeczkach wojskowych te same daty i miejsca potyczek w Polsce z Maczkowcami ( Brygada Pancerno - Motorowo czy coś w tym stylu ) Ogólnie rzecz biorąc Polacy nie pierdolili się z Niemcami, i zbytnio dużo jeńców nie brali. Złapani żołnierze niemieccy prosili Polaków pierwszych o spróbowanie wody gdy dostali, bo się bali że jest zatruta. A podobnież na Maczkowcach ciążą niepotwierdzone informacje o masowych rozstrzeliwaniach jeńców po bitwie pod Falaise, ale to już tylko gdybanie.

4. Urbanowicz walczył również na froncie na Pacyfiku w składzie Latających Tygrysów ( hamerykańska jednostka ) przeciwko Japsom. Jeden z nielicznych przypadków kiedy Polski żołnierz stał się z Japońskim żołnierzem. Ogólnie beka z tego jest ostra. Bo kiedy po Pearl Harbour, rząd londyński został zmuszony do wypowiedzenia wojny Cesarstwu Japonii. Hideki Tojo - Premier Japonii i Minister Wojny, skwitował ten fakt cytując "Wyzwania Polaków nie przyjmujemy. Polska wypowiada nam wojnę pod presją Aliantów" Jedyny kraj któremu de facto oficjalnie Polska wypowiedziała wojnę, nie pragnęła z nami walczyć. Wojna oficjalnie trwała do połowy lat 50, kiedy ambasadorowie symbolicznie zakończyli stan wojny między oboma krajami. A wywiad japoński udostępniał kurierom AK paszporty dyplomatyczne Mandżuko, w celu bezpiecznego przejścia przez Europę, a my za to udostępnialiśmy informację Japsom na temat kacapów i niemiaszków.

Jak sobie coś ciekawego jeszcze przypomnę to skrobnę.
Zgłoś
Avatar
JezusChytrus 2013-04-17, 18:58 1
Trzeci punkt odnosi się do bitwy o Mont Ormel,gdyby kogoś to zainteresowało tu macie całą historię tej bitwy blogbiszopa.pl/2012/12/krwawa-maczuga/
Zgłoś
Avatar
rusofil 2013-04-17, 19:18 5
BongMan napisał/a:

Artykuł ten redagował jakiś analfabeta, nie będę po nim poprawiał każdego błędu bo jest ich w chuj, ale nie przeszkadzają aż tak w czytaniu. Wybaczcie "niemcy" z dużej litery. ale tego też mi się poprawiać nie chce...



Po tym przestałam czytać. Nie będę czytać artykułów wstawionych przez polactwo.
Zgłoś
Avatar
J................� 2013-04-17, 19:31 3
"pentrol"
Zgłoś
Avatar
kustoszpan 2013-04-17, 19:31 3
@Arthas21
Wrzuć jakieś ciekawostki, bo Ciebie czyta się lepiej jak ten przedruk bonga.
Zgłoś
Avatar
cykenmyken 2013-04-17, 20:02
Ten to dopiero miał fuksa

Alan Magee, strzelec pokładowy z amerykańskiego bombowca B-17, miał wyjątkowe szczęście. Po trafieniu wypadł lub wyskoczył z samolotu
na wysokości około 6 tysięcy metrów bez spadochronu. Przebił szklany dach dworca z St. Nazaire, połamał się i… przeżył. Dożył 84 lat.

a jak ktoś by chciał sobie poczytać to polecam

meritum.us/2009/05/24/ciekawostki-z-ii-wojny-swiatowej-o-ktorych-sie-p...

ciekawostkihistoryczne.pl/tag/1939-1945/
Zgłoś
Avatar
BongMan 2013-04-17, 20:25 3
rusofil napisał/a:

Po tym przestałam czytać. Nie będę czytać artykułów wstawionych przez polactwo.


Nie polactwo, tylko powody osobiste. Nie mogę zapierdolić żadnego fryca bo za to zamykają, to chociaż sobie ich popiszę z małej litery
Zgłoś
Avatar
Grommash 2013-04-17, 20:37 48
Z książki, „Wojna ludzie i medycyna”

Fragment na temat porucznika Mrugalskiego, dowódcy kompani rozpoznawczej ( pojazd pancerne ) chłopaki z porucznikiem najebali się w bazie. No i sobie chłopaki wyszli na patrol w nocy. Rzecz się dzieje w Afryce Północnej. Tak sobie jeździli na potrójnym gazie po pustyni, i im się trochę lejce pojebały. Zauważyli po dłuższym czasie jakieś wojsko no i zmęczeni chcieli jak najszybciej do wyra. Ale okazało się że jakimś cudem wjechali na tyłu włoskiego korpus, nie daleko sztabu. Jako że byli na ostrym kacu no i raczej bez nadziei na zwycięstwo zaczęli ze wszystkich km-ów napierdalać po namiotach sztabowych. Na odcinku włoskim wojska wpadły w panikę i ruszyły frontem do Polaków i Australijczyków. Alianci bez problemów przełamali linię frontu i wzięli wielu jeńców. A porucznika Mrugalskiego po odznaczeniu australijskim i polskimi medalami, porwali żołnierze z sojuszniczej jednostki. Oddali porucznika po 3 dniach, tak najebanego, że odzyskał przytomność 2 dni później.

Z opowieści żołnierza, na froncie włoskim. Kiedy stał w nocy na czujce i pilnował swojego sektora z tyłu zaczaili się żołnierze elitarnego oddziału Ghurków. A to były przestraszne skurwysyny. Działali głównie jako zwiadowcy i lubili niemiaszków kosami macać po plecach i szyi. No i dopadli Polaka, myśleli że to Niemiec. Żołnierz prawie popuścił w gacie, bo myślał że jakaś mara go dorwała. Ghurek wymacał jego nieśmiertelnik i z tekstem do niego „Jerry” ? „No Polish” odpowiedział. „Polish good” no i go puścili. Polak ostro się przestraszył bo ujrzał dwóch żołnierzy o ciemnej karnacji z charakterystycznymi kosami, uśmiechającymi się i mówiącymi „Polish good, Jerry bad”

Z innych anegdotek

Ironicznie ostatnimi obrońcami Reichstagu w kwietniu i maju 1945 roku w Berlinie była grupa 300 francuskich SS-manów z dywizji bodajże Charlemange.

Po II wojnie w Niemczech urodziło się prawie 2 miliony rosyjskich dzieci. Ogólnie gwałty na 12 i ponad 80 latkach przez kacapów były na porządku dziennym. Polecam Anonim -Kobieta w Berlinie

Po bitwie pod Arnhem do wyczerpanych żołnierzy pułk. Frosta. ( Czerwone Diabły które broniły mostu w Arnhem ) podeszli oficerowie Niemieccy którzy walczyli z nimi. Byli pełni uznania, dla ich zdolności do walk w mieście i pytali się gdzie takie doświadczenie zdobyli, tym bardziej że sami mają za sobą słynną Stalingradzką Akademię do walk w mieście. Na co angole odpowiedzieli. „to nasz debiut, następnym razem będziemy lepsi”

„Kiedy Niemcy dali ultimatum hamerykanom w Bastogne, to generał McAullif ( piszę z pamięci ) odpowiedział elokwentnie „nuts” - taki chuj czy też gówno. Patton jak się dowiedział to odpowiedział. „Człowiek z taką elokwencją jest wart jak najszybszego uratowanie od opałów”

RudeHans-Ulrich Rudel – przechuj komandos. Ze statystyk. Pilot bombowca nurkującego. Rozpierdolił 800 pojazdów, 519 czołgów, 150 dział, 70 samolotów na ziemi, 4 w powietrzu, 4 pociągi pancerne, kilka mostów, niszczyciel, 2 krążownik oraz pancernik Marat. W pojedynkę
Ruscy dawali 100 000 rubli za jego nagrodę. 33 razy go zestrzelili, za każdym razem spierdalał w stronę niemiecki linii, dalej walczyć. Dostał najwięcej odznaczeń wojskowych w tym Krzyż Rycerski Krzyża Żelaznego ze Złotymi Liśćmi Dębu, Mieczami i Brylantami, sztuk jeden ( specjalnie dla niego takie odznaczenie zrobiono ) a i ujebało mu 2 nogi pod koniec wojny. Ze względów propagandowych, Adolf mu zakazał latać. A ten dalej latał oczywiście z protezami.

Podobnymi przechujami był Micheal Wittman. Villers Bockage i jego słynny rajd na angoli podczas herbatki popołudniowej. Jedynym tygrysem zatrzymał szpicę 7 Pancernej „Szczury Pustyni” Rozjebał z 20 czołgów, z 50 ciężarówek, transporterów pancernych. Zginął 2 miesiące później w sierpniu pod Falaise, prawdopodobnie podczas nalotu.

Jak coś jeszcze sobie przypomnę, poszperam w książkach, w necie i w głowie to coś wam wrzucę. Pozdro chuje :*

Ogólnie Niemcy miel wiele fajnych zabawek pod koniec II wojny światowej, na szczęście zbyt mało aby miało wpływ na losy wojny

*Stg 44 - pierwszy automatyczny karabin szturmowy. Kałach nie jest zrobiony na podstawie stg. Chuj mnie strzela jak ktoś takie pierdoły gada, zupełnie inna konstrukcja, zamek, szczegóły techniczne. Jednakże zajebistra broń plusy i karabiny samopowtarzalnego jak i pistoletu maszynowego.

*noktowizory - pierwsze prototypy na stg 44 niemiaszki montowali jak i na czołgi, głównie Panthery

*V1, V2, wasserfall i inne - cała gama rakiet. No i mityczny projet V2/A10 - pierwszy międzykontynentalny pocisk balistyczny. Miał być w stanie jebnąć w Waszyngton

*Ta - 152 - wersja rozwojowa fw 190 - najdoskonalszy myśliwiec. zaledwie ze 100 sztuk Niemcy zrobili. Jebaniutki bił na głowę wszystkie myśliwce alianckie. Szybki, zwinny, zajebiście uzbrojony.

*Go 229 - myśliwiec w wariancie skrzydeł delta bodajże. Dziadek B-2 i F-117. A czemu ? Po wojnie zrobiono eksperyment, który stwierdził że myśliwiec byłby w stanie odbijać w 30% fale radarowe, prawie jak technologia Stealth.

*czołgi niemieckie - Panthery, Tygrysy, ale no cóż. Niemiecka precyzja ustąpiła topornemu wykonaniu T-34.

*Łodź podwodna XXI - to było przepiękne cacko. Szybciej popierdalał pod wodą niż w wynurzeniu.

*MG42 - do dziś jest używany jako MG3. Najdoskonalszy karabin maszynowy który do dziś wyznaczył trendy w budowie.

I wiele wiele innych. Jak chcecie jakiś temat mogę rozwinąć jeżeli chodzi o niemiecką broń podczas 2WŚ. Temat znam dość dokładnie.
Zgłoś
Avatar
rusofil 2013-04-17, 21:26
BongMan napisał/a:


Nie polactwo, tylko powody osobiste. Nie mogę zapierdolić żadnego fryca bo za to zamykają, to chociaż sobie ich popiszę z małej litery



Gówno byś zrobił, nawet jakbyś mógł.
PS. Historia to nie powody osobiste. Jeśli jakiś Niemiec zrobił cię w chuja, to na twoją nienawiść zasługuje on, a nie cały naród, dzieciaczku.
Zgłoś
Avatar
Suka_Blyat 2013-04-17, 21:31 2
Narodowe Siły Zbrojne/Związek Jaszczurczy miały zajebiście rozwiniętą siatkę szpiegowską na wszystkich terenach okupowanych przez III Rzeszę, wykradali tajne info, projekty z różnych ośrodków badawczych, dokonywali zamachów bombowych w samym środku Niemiec
NSZ dokonało udanego ataku na niemieckiego generała frontowego Kurta Rennera (czy jakoś tak) likwidując jego, jego świtę i cały sztab bez strat własnych i jeszcze upozorowali to na atak ruskich

rusofil napisał/a:



Gówno byś zrobił, nawet jakbyś mógł.
PS. Historia to nie powody osobiste. Jeśli jakiś Niemiec zrobił cię w chuja, to na twoją nienawiść zasługuje on, a nie cały naród, dzieciaczku.


On jest żydem/żydofilem więc nienawiść do Niemców ma we krwi
Zgłoś
Avatar
!Timon 2013-04-17, 22:45
I to jest piękne jak szuka Polska "przyjaciół" po świecie a w japoni ogólnie jesteśmy(byliśmy?) szanowanym narodem, iran nas szanuje(szanował?) i parę innych narodów/krajów by się znalazło ale nieeee kurwa. Trzeba wchodzić w dupsko niemcom brytolom czy francuzom którzy mają nas tak głęboko w dupie, że aż w żołądku.
Zgłoś
Avatar
rusofil 2013-04-17, 23:24
!Timon napisał/a:

I to jest piękne jak szuka Polska "przyjaciół" po świecie a w japoni ogólnie jesteśmy(byliśmy?) szanowanym narodem, iran nas szanuje(szanował?) i parę innych narodów/krajów by się znalazło ale nieeee kurwa. Trzeba wchodzić w dupsko niemcom brytolom czy francuzom którzy mają nas tak głęboko w dupie, że aż w żołądku.



Bo czas się wziąć za siebie i przestać szukać krajów, na których moglibyśmy polegać. Ale w sumie Polacy to słabe cipy, zawsze musi być ktoś, kto im obroni dupska
Zgłoś
Avatar
Trąbkarz 2013-04-17, 23:36
Pierwsza anegdota była nawet w jakimś starszym podręczniku z liceum, a co do pisania niemcy małą literą to jakoś mnie nie razi w ogóle.
Zgłoś
Przejdź to ostatniego posta w temacie