ASAKKU napisał/a:
1. Przekroczenie dopuszczalnych granic obrony koniecznej.
Jak strzelasz do każdego, kto przejdzie obok Ciebie to się nie dziw... Wykręcenie ręki lub siniak to w opinii niektórych polskich sądów przekroczenie obrony koniecznej. Pistolet gazowy służy do obezwładnienia przeciwnika i nie dopuszczenia do podjęcia akcji odwetowej. Już to, samo w sobie chroni Cię przed oskarżeniami z tytułu użycia broni gazowej. W przypadku, gdy dostaniesz "strzała", oddając tym samym już w przepisach przekroczyłeś obronę konieczną.
Gdy obezwładnisz gościa, a potem mu wpierdolisz butem to też się nie dziw, że przekroczyłeś obronę własną.
Cytat:
2. Na broń gazową zdaje się chyba trzeba mieć zezwolenie.
Gówno prawda... Poczytaj, potem się wypowiadaj.
ASAKKU napisał/a:
3. Jak wyjebiesz komuś z bliska w twarz tą pukawką, może stracić np.: oko, co jest jednoznaczne z czym??? Patrz pkt 1...
Kolejny "ekspert" widzę się trafił... "Żeby zapewnić bezpieczeństwo podczas strzelania z bardzo małej odległości przewody luf w tego typu pistoletach zostały częściowo zaślepione aby zminimalizować lub wykluczyć mechaniczne oddziaływanie strumienia gazów prochowych, dopalających się elementów ładunku miotającego i sproszkowanej substancji toksycznej oraz fragmentów naboju gazowego mogących urwać się w czasie strzału."
Co do broni gazowej pneumatycznej to takie niebezpieczeństwo wynosi 0 (słownie - zero).
PS: Poza tym, lepiej zmienić prawo odnośnie obrony koniecznej, niż wprowadzać na rynek broń palną. Bo tak naprawdę każda sytuacja sporna jest inna i dzisiaj praktycznie nieuregulowana prawnie. W praktyce jednak, jeżeli przeciwko Tobie został zastosowany "zamach" (tak to się nazywa w paragrafie, co już samo w sobie jest śmieszne) to sądy i policja nie robią problemów ludziom stosującym broń gazową. Jeżeli wystrzelisz, oddalisz się od "zamachowca" i poinformujesz służby porządkowe to nie powinno być problemu. Jeżeli jednak zostaniesz zaatakowany pałką i sam wyciągniesz pałkę napierdalając się z gościem 5 minut to nie dziw się potem, że policja weźmie Cię za typowego kibola (niewinni ludzie nie noszą przy sobie pałek teleskopowych i kastetów). Zresztą jak tak rusza Cię słowo pistolet (bo co się nazywa pistolet to broń śmiercionośna i zakazana, co widać po Twoim 2 argumencie) to kup sobie gaz w sprayu.