a tobie lamo o co chodzi? Przy przysiadach masz schodzić trochę poniżej kąta prostego między udem a piszczelem, w czym widzisz problem?
______________
One, two, Freddy's coming for you.Three, four, better lock your door.
Five, six, grab your crucifix.
Seven, eight, gonna stay up late.
Nine, ten, never sleep again.
______________
Jeśli ktoś pokazał Ci faka to upier*ol mu rękę i pokaż mu faka jego własnym palcem!
a tobie lamo o co chodzi? Przy przysiadach masz schodzić trochę poniżej kąta prostego między udem a piszczelem, w czym widzisz problem?
A o to, że już od dawna wiadomo, że schodzenie do kąta prostego przy przysiadzie jest najbardziej inwazyjne dla stawów, gdyż powoduje ogromne przeciążenia w momencie, gdy zatrzymujemy ruch w połowie. Dużo lepsze jest robienie przysiadów z maksymalnym, lub prawie maksymalnym pogłębieniem, dodatkowo działa wtedy faktycznie na CAŁE nogi. Poza tym lepiej jest stanąć w lekkim rozkroku, pamiętając jednak ciągle, by kolana nie wychodziły poza czubki palców ani nie uciekały nigdzie na boki, ale szły po linii stóp. I nie są to tylko jakieś moje teoretyczne dywagacje, ale z doświadczenia swojego i kumpli wiem, że dużo lepiej służą właśnie takie głębokie przysiady. Z resztą nawet jak się poogląda starsze filmiki od profesjonalnych kulturystów, to widać, że robią pogłębione przysiady.
Piwko za filmik i szacun dla BJJB, że nie skończył na zapowiedziach.
Btw wie ktoś może ile taka pomoc kosztuje ?
______________
Wakacje to najgorszy czas dla Sadistic.pl______________
ke?
A o to, że już od dawna wiadomo, że schodzenie do kąta prostego przy przysiadzie jest najbardziej inwazyjne dla stawów, gdyż powoduje ogromne przeciążenia w momencie, gdy zatrzymujemy ruch w połowie. Dużo lepsze jest robienie przysiadów z maksymalnym, lub prawie maksymalnym pogłębieniem, dodatkowo działa wtedy faktycznie na CAŁE nogi. Poza tym lepiej jest stanąć w lekkim rozkroku, pamiętając jednak ciągle, by kolana nie wychodziły poza czubki palców ani nie uciekały nigdzie na boki, ale szły po linii stóp. I nie są to tylko jakieś moje teoretyczne dywagacje, ale z doświadczenia swojego i kumpli wiem, że dużo lepiej służą właśnie takie głębokie przysiady. Z resztą nawet jak się poogląda starsze filmiki od profesjonalnych kulturystów, to widać, że robią pogłębione przysiady.
Pierdolicie hipolicie, że głowa boli. Czytałeś kiedyś jakąś książkę o kulturystyce albo artykuły gości, którzy znają się na treningach siłowych?
Wszystko co powiedziałeś jest na odwrót.
Czytaj jak wygląda prawidłowe wykonanie przysiadu i się ucz, bo rozjebiesz sobie nogi prędzej niż Ci się wydaje.
Sztangę utrzymujesz na mięśniach czworobocznych ( bądź nieco wyżej ), ręce ściągasz do tyłu, wykonujesz wdech dzięki czemu uwypuklasz klatkę, prostujesz plecy, biodra minimalnie w tył, spinasz mięśnie brzucha, broda uniesiona do góry, patrzysz w jeden punkt. Nogi na szerokość barków, palce nieco do zewnątrz. Gdy uda są w poziomie względem podłoża, wyprostować nogi i tułów. Przechylać tułów jak najmniej do przodu, ale każdy ma swoje predyspozycję, które zależą od sztywności kości i ich wielkości.
Pełny przysiad ( czyli niżej niż równolegle do ziemi ) mogą wykonywać TYLKO osoby, która mają elastyczne kości lub krótką kość udową. Przy okazji musi zwrócić uwagę czy nie wygina kręgosłupa, ponieważ im niżej tym częściej podwija się 'ogonek' co może powodować urazy.
Dodatkowo powiem, że naturalne jest, że kolano wychodzi przed linę kolan i nic się nie dzieje! Musimy tylko starać się to robić w jak najmniejszym stopniu. Dla przykładu postaraj się wejść na schody albo zrobić krok bez wyjścia kolanem przed linię stóp...
I nie pierdol więcej takich głupot, bo jeśli ktoś ma zbyt małą wiedzę to Ci uwierzy i zrobi sobie nieświadomie krzywdę.
Pierdolicie hipolicie, że głowa boli. Czytałeś kiedyś jakąś książkę o kulturystyce albo artykuły gości, którzy znają się na treningach siłowych?
Mnie technicznie ogarnia koleś, który ćwiczy od pięćdziesięciu lat albo lepiej, był jednym z najlepszych trójboistów i w czasach, kiedy odżywki nie istniały na klatę brał 150kg.
Przysiady robię z obciążeniem do 120kg i zawsze, ZAWSZE dostaję w ucho, jak nie pogłębię przysiadu do maksimum. Zawsze każe mi schodzić z dupą do ziemi. Poza tym stopy mają być prosto a nie "neutralnie", żeby kowbojskiego chodu się nie nabawić. Kiedyś miałem ogromne problemy z kolanami (po snowboardzie i kilku urazach), a dzisiaj nie mam żadnych.
Także niekoniecznie pierdoli. Ja się tam z nim zgadzam.
Nie zgadzam się za to z tym idiotycznym treningiem. Co to za pomysł, że ma robić przysiady ze sztangą z tyłu a potem z przodu? A gdzie trening pozostałych grup mięśni nóg? Gdzie łydki do chuja pana?
Ile ten jego trening w sumie trwał? Te osiem serii można zrobić w pół godziny. Na pół godziny na siłownię, to by mi się z domu nie chciało wychodzić, a tu cały dzień treningowy. Za to w drugi dzień triceps z barkami i klatką. Super.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów